Odkąd poznałam bliźniaczki wiele rzeczy w moim życiu się zmieniło...
Od dziewczyn bije taka pozytywna energia, że nie da się być przy nich przygnębionym! Zanim je poznałam miałam ciężki okres w życiu i nic z tym nie robiłam. Po prostu się poddałam. A później pojawiły się bliźniaczki i zrozumiałam parę ważnych spraw. Nie powiem, że zawdzięczam to wszystko im, bo to nie one mnie zmieniły, ale ja sama pod ich wpływem. Czasami musimy zobaczyć uśmiech innej osoby, żeby zdać sobie sprawę z tego jaki jest piękny i potrzebny.
Zanim je poznałam słuchałam tego co leci w radiu. Muzyka nie miała dla mnie żadnego znaczenia, rzadko jej słuchałam (straszne D: teraz ciężko mi w to uwierzyć haha). Muzykę The Veronicas pokochałam właśnie za to, że nie mogłam jej usłyszeć włączając przypadkowe radio. Było to coś "mojego". Coś wyjątkowego i oryginalnego. Wtedy też zmienił się mój gust praktycznie we wszystkim. Przestały mi się podobać rzeczy, które lubiła większość i zaczęłam szukać czegoś "mojego".
Poniżej kilka piosenek The Veronicas, które poznałam na początku mojej przygody z bliźniaczkami (jeżeli jesteś spoza fandomu, to prawdopodobnie ich nie słyszałeś/aś, dlatego polecam!):
Jacy idole tacy fani! Najcudowniejsze i najpozytywniejsze osoby na świecie! Zawsze mogę na nich liczyć, Przez to, że nasz fandom nie jest taki duży, trzymamy się razem, prawie każdy każdego zna i to jest cudowne! <3 Razem potrafimy dużo zdziałać, przeróżne akcje skierowane do bliźniaczek, zazwyczaj kończące się oczywiście sukcesem!
Dziewczyny wstawiły kiedyś jedną z jej prac na swojego facebooka (pierwszą z kolażu). Co tu dużo mówić, po prostu się zakochałam <3 Nie wiem, czy macie taką samą wrażliwość artystyczną, ale mnie chwytają za serce.
Link do galerii Brooke - http://brookeshaden.com/gallery/
Jestem im ogromnie za wszystko wdzięczna i nawet nie chcę myśleć jak moje życie mogłoby teraz wyglądać, gdybym nie poznała ich i ludzi z naszego wspaniałego fandomu. <3 Kocham Was <3
To naprawdę niesamowite, że osoby, które nie wiedzą o naszym istnieniu, tak wpływają na nasze życie. U Ciebie, na szczęście, stało się coś pozytywnego. Coś, co sprawiło, że się zmieniłaś. To fantastycznie!
Powiem Ci, że masz wielkiego plusa za ten post. Jest zrobiony genialnie! Przyjemnie się go czyta. Ba, mało tego! Nie chce się przestać czytać. Gdy dobrnęłam do ostatnich słów, w mojej głowie pojawiła się myśl "ale dlaczego to już koniec?:c"
Mam nadzieję, że będziesz dalej robiła posty. Szczerze mówiąc, mogą być o czymkolwiek. Dlaczego? No cóż, jestem pewna, że najzwyklejszym tematem jesteś w stanie zaciekawić człowieka.
Miłego dnia, kochana.;)