Cześć to mój kolejny post :) Znowu post o wszystkim i o niczym. Od razu przepraszam za błędy i za odbieganie od temu bo ja to kocham robić (poczujcie ten sarkazm) Zapraszam xx
Dużo osób w Polsce, jak i w innych krajach, jest prześladowanych w szkole. Może to być przemoc słowna jak i fizyczna. Obie są bolesne, zwłaszcza dla wrażliwych osób, ludzi, którzy nie radzą sobie, nie panują z uczuciami, emocjami, bądź ludźmi chorymi na depresję, nerwice. Każdy ma uczucia i łatwo je zranić nawet głupim wyzwiskiem. Na początku jest najciężej, bo nie wiesz co robić, nie chcesz nikomu powiedzieć, chcesz poradzić sobie z tym sama. Może odczepią się za kilka dni, ale może przestaną ranić drugiego człowieka przez swoje własne problemy.
Najważniejszą rzeczą jaką możesz zrobić, to unikać ich, nie zwracać uwagi na prześladowców. Jak będą widzieć, że to Cię już nie rusza, nie cierpisz, to może przestaną. Drugą rzeczą jak masz zrobić to uśmiechaj się,najgorszym obrazem dla hejtera jest uśmiech, szczęście swojej "ofiary". Serio tak jest, wiem to z własnego doświadczenia. Trzecią "radą" to jest po prostu porozmawianie z nimi, przeciwstawienie się im, zapytanie dlaczego mi to robice, porozmawiaj z nimi i spróbują rozwiązać zła sytuację. Powiedz im, żeby się postawili w takiej sytuacji, jakiej Ty jesteś. Zapytaj się, co oni by wtedy czuli, co wtedy by zrobili.
Jeśli nie masz jakiś znajomych w szkole, z którymi byś si3 trzymała, to znajdź sobie takie osoby, ale nic na siłę! pamiętaj. Spróbuj się z kimś zakumplować, zaprzyjaźnić tylko nie zapominaj żeby być sobą, nikogo nie udawaj, nie warto. Jeśli będziesz sobą, nie będą od razu lubiły cię tłumy, ale na pewno zyskasz 2-3 znajomych, którzy mogą być później Twoimi przyjaciółmi i polubią Cię za to kim jesteś, a nie za kogoś kogo udajesz. Potrzeba tylko czasu i bycie sobą. Tylko jeszcze za szybko nie ufaj, bo to może źle się skończy (własne doświadczenia). Zakolegowałam się nie z tymi koleżankami co potrzeba i się na tym przejechałam, bo za szybko im zaufałam.
W takich trudnych chwilach potrzebujemy pomocy, a przynajmniej zrozumienia. Jeśli nie dostaniemy tego od rodziców czy przyjaciół, to jest jeszcze 1 opcja czyli Bars and Melody. Ten zespół wie o takich uczuciach, bo Bars był sam prześladowany w szkole, a Melody pomógł mu, nawet przez internet! ale pomógł. Jeśli puścisz sobie piosenkę "Hopeful" to pomyśl : przecież on przeszedł to samo co ja i wyszedł z tego, to co ja nie mogę przejść? Muszę być silna, muszę być Stay Strong dla nich i dla siebie :) Kto wie, może ich w końcu spotkam? BaM dają nam piosenki, które mają nam pomóc i podnieść na duchu jak będzie taka potrzeba. Oni są przy nas, nawet jeśli tego nie widać, są z nami, obok nas zawsze, a piosenki ich tylko zastępują w czasie ich nieobecności. Kontaktują się z nami przez różne portale społecznościowe i live, dodają zdjęcia na których są oni, chcą żebyśmy się dzięki nim uśmiechnęli, chcą nas pocieszyć w trudnych chwilach, chcą jak najwięcej czasu spędzić z nami :) Po prostu chcą nam w jakiś sposób pomóc, żebyśmy choć na chwilę zapomnieli o problemach i się uśmiechnęli :) Chcą żebyśmy czuli, że są przy nas, są w naszym sercu, chcą żebyśmy byli przy nich szczęśliwi <3 Zawsze są i będą przy nas, przy nas Bambinos :)
To koniec posta :) Jeszcze raz przepraszam za błędy. Mam nadzieję że komuś się spodoba :) Do zobaczenia w następnym poście xx