Jeszcze jakiś czas temu bardzo głośnym tematem było " samookaleczenie się " tzw. cięcie się. 
Wielu zagubionych nastolatków dotyczył ten temat. Żyletka była dla nich chwilową ulgą, a ból koił ich cierpienie. 
Można by pomyśleć, że ten temat nie dotyczy gwiazd i osób publicznych. 
Przecież oni mają " idealne życie" ... Ale czy na pewno tak jest ? 
Jeszcze do nie dawna sławna, młoda artystka Demi Lovato miała z tym do czynienia.
W swoim życiu przechodziła bardzo trudny okres, ale dała radę! 
Była silna, nie traciła nadziei, dzięki pomocy rodziny i przyjaciół zwyciężyła w walce z własnymi słabościami. 
Piszę ten post, bo chcę wszystkim pokazać, że da się! 
Da się z tym skończyć i raz na zawsze o tym zapomnieć. Kaleczycie się? A może ten temat dotyczy waszej rodziny, znajomych, bliskich? 
W tym poście poznacie historię Demi i kilka rad, które pomogą Wam odciąć się o tej słabości ... 
 Demi Lovato:  Nie mogę powiedzieć, że nie cięłam się po leczeniu 
Demi Lovato zaburzenia odżywiania miała już w wieku 8 lat. 
3 lata później zaczęła się okaleczać. 
 " - Gdy miałam 8 lat, zaczęłam się objadać. W ten sposób wyrażałam wstyd z powodu siebie, z powodu mojego ciała. Dopasowywałam wnętrze do zewnętrza. Były czasy, że nie wiedziałam, co ze sobą począć. Wtedy natychmiastowym rozwiązaniem wydawało mi się wyżywanie się na samej sobie - mówi Demi mając na myśli samookaleczanie. "
Artystka cierpiała na bulimię i depresję, przebyła długą terapię w specjalnej klinice. Miała wiele chwil słabości, były dni, w których chciała zostawić wszystko i po prostu umrzeć
"Cięcie się żyletką było moim sposobem na wyrażanie wstydu. Wstydziłam się siebie i swojego ciała".
Teraz Demi chce pomóc innym nastolatkom, które borykają się z podobnymi problemami. 
Chce im pokazać, że jeśli bardzo się chce to można z tego wyjść i zacząć wszystko od początku. 
Trudny okres w swoim życiu ma już za sobą. Postanowiła, że gdyby jeszcze kiedyś chciała się okaleczyć to spojrzy na swój tatuaż na nadgarstku, gdzie pisze
" Stay Strong" (PL: Bądź silna).
Uważam, że Demi jest wspaniałą i bardzo silną osobą. Podczas swojej walki z chorobą nie poddała się i pokazała własnie tę moc, tę siłę! 
 Jak skończyć z okaleczaniem się?
Okaleczanie się to tez uzależnienie. 
Nie oszukuj się mówiąc, że nie jesteś od tego uzależniony jeśli trzymałeś w rękach żyletkę już kilka razy. 
Walka z tym jest długa i męcząca, wymaga wiele wysiłku. 
Najważniejsze są chęci, chcesz z tym skończyć i zacząć nowe życie! Nie czekaj! 
Opowiedz o tym jakiejś zaufanej osobie, poproś ją o pomoc. 
Bardzo ważne jest wsparcie rodziny, przyjaciół, bliskich. 
Gdy masz chwile słabości, spójrz na swoje zdjęcie, gdzie uśmiechasz się, jesteś radosna. 
Nie chcesz taka pozostać na zawsze ? Chcesz za sobą ciągnąć sznur czarnych wspomnień i cierpień ? Nie sądzę. 
Napisz na kartce Bądź silna, powieś ją w pokoju, popatrz na nią i uśmiechnij się! 
Uwierz w siebie, pracuj nad sobą. Spójrz na ten uśmiech Demi, tak wygląda szczęśliwa osoba, która zwycięża w walce z własnymi słabościami. 
Ty też za jakiś czas możesz tak wyglądać, miej nadzieję! 
 
Mam nadzieję, że trafiłam z tym postem w wasze serduszka! 
Trzymam kciuki za te osoby, których dotyczy ten temat, wierzę w Was! 
Pamiętajcie, nawet jeśli wy nie macie problemu z okaleczaniem się, to może to dotyczyć waszych bliskich. 
Musicie ich wspierać i pomagać im w dotarciu do celu! 
Czekam na wasze opinie o samookaleczeniu w komentarzach, dziękuję za przeczytanie ^^ 
																				 
																				
Wzruszyłam się
Demi jest cudowną osobą i każdy powinien wziąć z niej przykład <3
Wiem co przeszła i mega jej współczuję, ale dała radę, bo wierzyła w siebie <3
Cieszę się, że Demi chce wspierać młodych, by nie mieli takich problemów