Misiaku mój kochany! <3
Jeśli ciekawi Cię moja historia z Sysią, śmiało czytaj. Może Ci się spodoba, a przy okazji, ja będę miała powód do napisania kolejnego posta :* <3
Moja historia z Sylwią zaczęła się pewnego pięknego dnia kiedy przeglądałam covery. Szukałam na YouTube coverów do piosenek Eweliny Lisowskiej, którą w tym czasie często słuchałam. Z tego co pamiętam to 4 od góry, był to cover Sylwii. Obejrzałam około 11 coverów i ten od Sysi najbardziej przypadł mi do gustu.
Dlaczego "Drugie spotkanie"? Po pierwszym, zapomniałam w ogóle, że taki filmik oglądałam. Jak można domyślić się z załączonego zdjęcia, drugi raz spotkałam Sylwię u Jasia z kanału JDabrowsky. Jakby nie on to nie poznałabym Sysi. Ogólnie, kiedy oglądałam to kojarzyłam jej twarz, ale nie potrafiłam sobie przypomnieć skąd. Gdy zaczęła śpiewać od razu przypomniałam sobie ten śliczny głos. Zaraz dałam jej suba, aby móc dalej słuchać jej ślicznych coverów. Z tej sekcji dowiedziałaś/dowiedziałeś się jak bardziej polubiłam Sylwię Przybysz...
Tak, Sylwia została moją prawdziwą idolką, kiedy na jej kanale ukazał się Plan. Ta piosenka dla mnie była idealna. Nie jestem zbyt kreatywną osobą co do pisania, uwierzcie :D Dlatego nie planuję się więcej w tym poście rozpisywać. Jestem zadowolona z siebie, że w końcu wzięłam się do pisania i mogłam Wam opowiedzieć jak poznałam naszą kochaną Sysię. <3 Pozdrawiam Was Misiaki i mam nadzieję, że do zobaczenia w następnym poście! :*