Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby skomentować ten post.
17 Komentarzy
Uwielbiam czytać takie posty bo to sprawia mi mega radość jak czytam o tym jak ktoś poznał kolejny zespół, grupę, wokalistę który daje tej osobie szczęście. Pozdrawiam xxx
W tym poście chciałabym Wam przedstawić moją - dziwną i zabawną - historię jak zostałam Vfan.
Lato, pamiętam, że był to słoneczny dzień. Miałam okazję, aby spotkać się z moją ukochaną kuzynką - Martyną.
Na dworze było za gorąco, udałyśmy się do domu Martyny. Niestety, musiałyśmy opiekować się nasza młodsza kuzynką, Julką. Jako że nie jesteśmy dobre w sprawach wychowawczych, włączyłyśmy Julii jakąś grę na komputerze. Była to "ubieranka". Zaciekawiła nas piosenka, która leciała w tle. Kazałyśmy Julii grać w tą grę, tylko po to, aby słuchać tę piosenkę. Po dłuższym czasie doprowadziłyśmy do płaczu młodszej kuzynki, przez co poszła do domu (XD).
Miesiąc po całej sytuacji, znowu miałam okazję spotkać się z Martyną. Tym razem ona pierwsza miała mi coś do pokazania. Puściła mi tajemniczą piosenkę, a ja od razu ją poznałam. Przesłała mi ją Bluethooth. Gdy nastała chwila rozstania z Martyną, od razu zaczęłam słuchać tego utworu - słuchałam tylko jej z całej mojej biblioteki muzyki, bez przerwy (były to czasy gdy słuchałam dosłownie wszystkiego).
Jaki tytuł ona nosiła?
"Popular" cały czas jest jedną z moich ulubionych piosenek. Przesłanie też jest dobre, a klimat piosenki bardzo mi odpowiada.
Po około tygodniu, postanowiłam zagłębić się w historię nowo poznanego "The Veronicas". Dowiedziałam się, że zespół tworzą bliźniaczki - Jess i Lisa Origliasso oraz innych podstawowych informacji. Założyłam twittera, byłam bliżej nich, aż w końcu dostałam od nich follow! ♥
Moje następne spotkanie z Martyną przebiegło na dyskutowaniu o Verkach. Szukałyśmy nowych piosenek naszego ukochanego zespołu, zdjęć i nagrań na żywo.
Lubiłyśmy śpiewać z Martyną i wygłupiać się, więc postanowiłyśmy wykonać Popular w naszej wersji. Oczywiście, śpiewanie to zupełnie nie nasza bajka i nam to nie wychodzi. Przyszedł czas na wybór, która z nas śpiewa kwestię Lisy, a która Jess. Zanim Martyna zdążyła cokolwiek zrobić, powiedziałam jej: "Zaklepuję Jess!". Zauroczyła mnie ona swoim głosem od początku, mimo tego, że nie rozróżniałam w stu procentach, która z bliźniaczek śpiewa daną część piosenki.
Mimo tego wyboru, nie dyskryminuję Lisy, jest ona dla mnie tak samo ważna jak jej bliźniacza siostra ♥
Veroniki są dla mnie bardzo ważne, pomogły mi przejść trudny okres w moim życiu. Słucham je do dziś wraz z kuzynką, a nasze rozmowy zawsze zawierają temat o bliźniaczkach. Jestem wdzięczna, że mogłam je poznać oraz jestem dumna, że należę do #Vfans - tak wspaniałej rodziny nie widziałam nigdzie indziej!