Chciałabym przedstawić Wam moją historię czyli jak to się stało że poznałam Davida,dołączyłam do Team Bulley itd.
A więc..
Był to koniec stycznia 2015 roku. Przeglądałam Twittera i w pewnym momencie natrafiłam na tweeta pewnej Natalii w którym znajdował się link do jednego z coverów Davida.Był to bodajże cover do piosenki Ghost - Ella Henderson. Z ciekawości odsłuchałam to nagranie i stwierdzam że to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Od tego momentu wszystko się zaczęło. Pamiętam że przesłuchałam wtedy wszystkie nagrania jakie były na jego kanale na YouTube. Może to dziwne ale sama siebie wtedy nie poznawałam bo raczej interesuję się znanymi już artystami i zbytnio nie interesowały mnie nigdy wykonania osób które coverowały utwory..a tu taka odmiana. Stwierdziłam że napiszę do niego na Twitterze że ma świetny talent itp. Mijały dni a ja dalej byłam zafascynowana jego niesamowitym głosem. Tak się stało że akurat na dniach wstawił na YouTube nowy cover do piosenki Taylor Swift. Pomyślałam że w sumie mogłabym trochę poudostępniać jego covery aby więcej osób mogło poznać się na jego talencie. Napisałam także do tej dziewczyny dzięki której go odnalazłam że mogłybyśmy połączyć siły i wypromować trochę Davida. Podejrzewam że byłyśmy jednymi z pierwszych osób w Polsce które o nim wiedziały. Starałyśmy się jak tylko możemy i z czasem David pozyskiwał kolejnych polskich `fanów`. W międzyczasie cały czas miałam kontakt z Davidem w wiadomościach prywatnych ponieważ zauważył że staramy się go wypromować. Nasza mała rodzinka efektownie się powiększała. Dave to zauważył i nagrał nawet filmik na Instagrama [ LINK ].
* tak,kiedyś nas nazywał Daydreamers a nie Team Bulley ponieważ gapa nie zauważył że pewien fandom tak już się nazywa hah
Bum! Nagle David ni z gruszki ni z pietruszki ogłasza że przyleci do Polski i zorganizuje meet up`y aby podziękować nam za wsparcie i miłość jaką mu okazujemy. Uwierzcie,nie chcielibyście widzieć wtedy mojej miny haha to była ekscytacja połączona z zaskoczeniem. Początkowo miałam zamiar wybrać się na spotkanie z nim do Poznania i Łodzi jednak moje plany się pokrzyżowały i niestety nie miałam okazji się z nim spotkać. Dzięki uprzejmości Natalii David zadzwonił do mnie ze spotkania z Łodzi. Przyznam to było mega miłe. Jako że David dołączył do MonseArt Music miał możliwość zaprezentowania swojego talentu na Young Stars on Tour 2015. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam że dostał taką możliwość! No kurde no,chłopak którego nikt tak naprawdę nie znał parę miesięcy temu dostał możliwość udziału w takim przedsięwzięciu. Duma mnie rozpierała od środka. Ze względu na to że daty YSoT `15 niestety mi nie pasowały to po raz kolejny nie mogłam spotkać się z Davidem. Na szczęście Alexis która była na YSoT w Warszawie zadzwoniła do mnie i po raz kolejny miałam możliwość choć przez chwile porozmawiać z nim. Ogłoszono YSoT `16,David po raz kolejny występował podczas tej trasy,data i miejsce mi pasowały a więc byłam coraz bliżej spotkania z Davem! Bilet kupiłam na początku stycznia (nie obyło się bez nerwów ponieważ zostały ostatnie bilety na Łódź a w Empikach w moim mieście brakło druczków na wydrukowanie biletu). Ale udało się! Od razu napisałam do Davida że w końcu będziemy mogli się spotkać przez co on mega się ucieszył. Jako że ja to ja i zawsze musi coś iść nie po mojej myśli to przed samym koncertem rozchorowałam ale stwierdziłam że nawet to mi nie przeszkodzi!
No i stało się, 18 marca z samego rana wsiadłam do pociągu i pojechałam do Łodzi. Przy okazji YSoT miałam też okazję spotkać się z dziewczynami z Team Bulley z którymi spędziłam wspaniały czas pod klubem w oczekiwaniu na wpuszczanie do klubu ale i też na samym koncercie. Niestety,dzięki jakże dobrej organizacji w Łodzi (nie wnikam kogo to była finalnie wina) do klubu weszłam dopiero przed 16:00 aby znów stać w kolejce na schodach. A co najlepsze..przyjechałam TYLKO dla Davida,specjalnie żeby zobaczyć jego występ a weszłam na sale dopiero w połowie jego występu. Nie skomentuje tego incydentu. Cieszę się że mogłam na żywo usłyszeć jego debiutancki singiel "Lions". Jego energia na scenie jest niesamowita!
Po jego występie wycofałyśmy się na tył sali oczekując na Davida i na jego przyjaciela Roba. Przyszli do nas w miarę szybko i przeszliśmy na korytarz na którym było więcej miejsca. Stwierdziłam że nie będę odrazu do niego podchodziła tylko poczekam aż przywita się z dziewczynami. Przyszła moja kolej,przywitałam się z nim a wiecie co jest najlepsze? Pomimo że nigdy wcześniej się nie widzieliśmy tak oko w oko to on wiedział że ja to ja. Przytulił mnie mega mocno i powiedział że strasznie się cieszy że może mnie osobiście poznać. Przyszedł czas na małe prezenciki które dla niego przygotowaliśmy. Ode mnie dostał torbę jego ulubionych słodyczy (cieszył się z nich jak małe dziecko haha) oraz tajemnicze pudełeczko na spodzie którego znajdował się 1 grosz. Otwierał to pudełko przy nas(w środku znajdowały się karteczki z instrukcją jak dostać się do prezentu). Był strasznie ciekawy ahah a gdy dostał się do nagrody wybuchł śmiechem ponieważ dopisałam że ten grosik to na lepszy internet podczas jego live`ów na YouNow gdyż często go rozłącza. Następnie przyszedł czas na zdjęcia,szybką naukę języka polskiego no i oczywiście na krótką rozmowę. Czas spędzony z nim minął tak szybko że nawet nie wiem kiedy a musieli już się z nami pożegnać.
Cieszę się że w końcu po ponad roku oczekiwania miałam możliwość spotkania się z tym niesamowitym człowiekiem. Dzięki niemu poznałam wiele cudownych ludzi i zyskałam przyjaciół. Przyznam też że wiele się od niego nauczyłam. Nigdy nie myślałam że kiedyś z jakimś artystą prócz relacji wykonawca-fan będę miała możliwość być też w relacjach typu dobry kolega-dobra koleżanka. Nie wyobrażam sobie co by było gdybym wtedy przypadkiem na niego nie natrafiła.
A Wy mieliście okazję spotkać się z Davidem? W jaki sposób się o nim dowiedzieliście?
Czekam na Wasze odpowiedzi w komentarzach!