Hej! Jak każdy, chciałabym się z Wami podzielić moimi przemyśleniami na temat piosenek Honoraty. To mój pierwszy post, proszę o wyrozumiałość! :)
Piosenka mocno do mnie dotarła. Ten tekst nie każdy zrozumie, a szkoda... To niesie przesłanie, warto posłuchać ;) "Składam twe imię z gwiazd, układając w myślach obraz nasz..." Pomocy zawsze szukam w piosenkach, ludziom nie ufam.
Dążenie za marzeniami to chyba główny cel powstania utworu. "Znajdź swój rozkład jazdy, znajdź i wyrzuć GPS..." - Nie dość, że melodia wpada w ucho to tekst jest dobry na imprezę, pocieszenie czy na zwykłe posłuchanie na plaży!
Przesłanie trafiło tam, gdzie trafić miało. Zrozumiałam dopiero po kłótni z najlepszą przyjaciółką. "Ogrania mnie szał, ogarnia mnie strach, lecz nie chcę byś uwolnił mnie..." - słowa idealnie opisujące wiele rzeczy, trzeba tylko umieć zrozumieć!
Dla mnie życie na bogato ;) Ktoś czuje się szczęśliwy przez kasę, ktoś będzie spełniać pasję. Nie ważne, jak! "No sleep hit the streets lets fly..." - życie samym sobą! Ludzie są różni, my sami też. Trzeba zacząć się z tego śmiać, obracać groźbę w żart... Być szczęśliwym!
Nigdy nie wkręciłam się w poważny związek. Nie czekam na księcia na białym koniu, czy pocałunek ze Spider - Mana. Chcę tylko żyć z drugą osobą (zboczeńcy lub moja klasa zaczną się śmiać). "Trać mnie, rań mnie, jak chcesz..." - te zasady obowiązują, ale u fałszywców ;)
Myślę, że post się Wam spodobał! Lećcie za marzeniami, inaczej nie znajdziecie siebie. One się spełniają, trzeba im tylko pozwolić :)