W poprzednim artykule ponad 4 miesiące temu napisałam trochę o nawiązaniach do Harryego w piosenkach Taylor - "Style" i "Out of the woods" oraz na odwrót, do Taylor w piosence One Direction - "Perfect". Zaś 3 miesiące temu, będąc w Empiku( mnie się tam nie wpuszcza z większą sumą pieniędzy xd) zakupiłam swój własny egzemplarz "1989". Najbardziej spodobały mi się "Welcome to New York" i "All you had to do was stay" oraz "I know places". I wtedy przyszło mi na myśl pewne pytanie: Czy ww. single są jedynymi piosenkami Taylor o Harrym?
Pierwsza piosenka na trackliście, która jak wspominałam bardzo mi się spodobała. Właściwie nie ma się tu czego doszukiwać oprócz jednego...miejsca!
New York - miasto na wschodnim wybrzeżu Ameryki, jedno z największych na świecie, nazywane Wielkim Jabłkiem, miasto, które nie śpi całą dobę, z bardzo dużym zapleczem rozrywkowym(Brooklyn etc.), największym wskaźnikiem homoseksualistów, marzenie podróżnicze jak i osadnicze wielu tysięcy ludzi z całego świata
I zupełnie przypadkiem - miejsce, w którym zrobiono pierwsze, oficjalne zdjęcia Haylor podczas przechadzki po Central Parku.
Czyż w tym fragmencie nie jest opisany spacer i to w Nowym Jorku?! Przypadek?
Walking through a crowd
The village is aglow
Kaleidoscope of loud heartbeats
Under coats - Spaceruję przez tłum,
Miasteczko promienieje.
Kalejdoskop głośno bijących serc,
ukrytych pod płaszczami.
To piąta pozycja na płycie(pozwoliłam sobie opuścić Blank Space, Style i Out of the woods), której sam tytuł jest wymowny, ale równie dobrze może pasować do każdego byłego chłopaka.
Tutaj jedynie można doczepić się fragmentu:
Let me remind you...
this was what you wanted
You ended it
You were all I wanted
But not like this - Pozwól mi przypomnieć ci, że tego właśnie chciałeś
Zakończyłeś to
Byłeś wszystkim, czego pragnęłam
Ale nie w ten sposób
Bo to przecież Harry zerwał z Taylor, a niedługo potem pojawiły się o plotki o rzekomym powodzie rozstania, które serwisowi RadarOnline zdradziła koleżanka wokalistki:
"Taylor tak się martwi, iż publiczność uzna ją za zdzirę, bo dużo randkuje, że nie uzewnętrznia się. Nie rozumie tego, że faceci rzucają ją, bo jest pruderyjna" - mówi informatorka, po czym wyjaśnia - "Harry uważał Taylor za trochę niezainteresowaną seksualnie. To było oczywiste, że ona miała coś do Harryego, ale Taylor nie otwierała się tak często, jak on by chciał. Harry jest młodym chłopcem, na którego dziewczyny rzucają się i który miał kilka związków ze starszymi kobietami. Nie jest tajemnicą, że on jest seksualnie aktywny i cieszy się teraz swoją sławą. Ale Taylor nie była w to tak wkręcona, jak on. Byli seksualnie niekompatybilni"
Siódma pozycja z listy(po pominięciu Shake it off)zaś zawiera fragment łudząco podobny do tego zawartego w kontrowersyjnym Style:
Its 2 am, in your car
Windows down, you pass my street, the memories start - Druga w nocy, w Twoim samochodzie
Spuszczone okna, mijasz moją ulicę, zaczynają się wspomnienia
Dla przypomnienia w "Style" było to:
Midnight
You come and pick me up
No headlights
A long drive - Północ
Przychodzisz i zabierasz mnie na przejażdżkę
Żadnych reflektorów
Długa droga
Co ciekawe podobny fragment zawarto również w "Perfect", które, znając daty wydania obydwóch albumów, na pewno zostało napisane gdy płyta Tay była ogólnodostępna od kilku miesięcy:
And if you like midnight driving with the windows down - I jeśli lubisz jazdę samochodem z opuszczonymi szybami o północy
(poplątanie niczym w "Modzie na sukces", ale mam nadzieje, że każdy wszystko rozumie)
Dziesiąta pozycja na krążku, ulokowana za Bad blood i Wildest dreams. Tutaj można się jedynie odwołać do plotek , co do tego, że Taylor żałowała zerwania, a bliski przyjaciel Harryego naciskał by ten zadzwonił do dziewczyny i wszystko sobie wyjaśnili, co ponoć zrobili po kilku miesiącach. Jednak ponieważ takich plotek było mnóstwo to jest to bezsensowne działanie i nie wstawię tu fragmentów tekstu.
Podobno sytuacja jak powyżej, jednak jako, że wszyscy wiemy jaki jest Harry, jaka Taylor i jaka jest różnica wieku, myślę, że plotka o tym jakoby Harry po prostu stchórzył, a Tay miała zbyt poważne plany co do niego mogła być prawdziwa.
Zaś te fragmenty opisują właśnie to:
Clear blue water
High tide came and brought you in
And I could go on and on, on and on, and I will - Przejrzyście błękitna woda,
nadszedł przypływ i przyniósł cię ze sobą.
I mogłabym tak trwać bez końca i będę.[...]
When youre young you just run
But you come back to what you need - Gdy jesteś młody, tylko uciekasz,
ale wracasz do tego, czego potrzebujesz.
Dwunasta pozycja, która bardzo wpadła mi w ucho, moim skromnym zdaniem, jest najbardziej wymowna zaraz po singlach.
Bo po pierwsze piękna metamorfoza paparazzi, którzy czyhają na każdy ich ruch by tylko zrobić zdjęcie, które sprzedadzą do gazety za kilka tysięcy dolarów( no nie oszukujmy się, Haylor to był jeden z najgorętszych tematów końcówki 2012 roku), świata, który może źle zareagować na ten związek, ich samych, którzy boją się jak to się skończy:
You stand with your hand on my waistline
Its a scene and were out here in plain sight
I can hear them whisper as we pass by
Its a bad sign, bad sign
Something happens when everybody finds out
See the vulture circling, dark clouds - Stoisz, obejmując mnie w talii.
To jest scena, jesteśmy na widoku.
Słyszę jak szepczą kiedy ich mijamy,
To zły znak, zły znak.
Coś się stanie, kiedy wszyscy się dowiedzą.
Widzę krążące sępy i ciemne chmury.
To właśnie motyw paparazzi powtarza się jednak najczęściej, najpierw jako sępów, potem zaś kilka razy powtórzone jest, że są łowcami:
Cause they got the cages, they got the boxes
And guns, they are the hunters, we are the foxes
And we run - Bo oni mają klatki, oni mają skrzynki
I pistolety, Oni są łowcami, my jesteśmy lisami.
I uciekamy.
"Ale skąd wiemy,że to o Harrym?" - zapytacie, bo przecież każdy medialny związek, dwóch bardzo popularnych gwiazd jest wystawiony na coś takiego. Dwa słowa: kolor oczu.
In the dead of night, your eyes so green
I know places - W środku nocy, twoje oczy są takie zielone.
Znam miejsca
Ostatnia piosenka na wersji podstawowej i bardzo wymowny tytuł.
Czyż te fragmenty nie mówią jednoznacznie o tym jak dziewczyna czuje się po zerwaniu i o tym jak wreszcie się po nim otrząsa, jest czysta?
The drought was the very worst
When the flowers that we’d grown
Together died of thirst
It was months and months of back and forth - Prawdę mówiąc, to susza była najgorsza
Kiedy wyhodowane przez nas kwiaty zwiędły z pragnienia
To były miesiące, miesiące chodzenia tam i z powrotem
That’s when I could finally breathe
By morning
Gone was any trace of you
I think I am finally clean - W końcu mogłam oddychać
I tamtego poranka, po Tobie nie było ani śladu
Myślę, że w końcu jestem czysta
When the butterflies turned to dust
That covered my whole room - Motyle obróciły się w pył, który pokrył cały pokój
Let the flood carry away
All my pictures of you - Pozwoliłam powodzi zabrać wszystkie Twoje zdjęcia
Ten months sober
I must admit
Just because you’re clean
Don’t mean you don’t miss it - 10 miesięcy trzeźwości, muszę przyznać
Mimo, że jestem czysta, nie znaczy, że nie tęsknię
Gdy już dopełniłam interpretacji płyty, spoglądnij jeszcze raz na trackliste. Zaczynamy od "Welcome to New York" nawiązującego do pierwszych spotkań przez "Style" i "Out of the woods" gdzie jest trochę użalania nad tą miłością, zwalania winy na chłopaka, przechodząc do "I know places" gdzie dziewczyna przyznaje się, że od początku czuła, że jest wiele czynników przeciw temu związkowi aż po "Clean" gdzie wreszcie godzi się z rozstaniem(a w wersji Deluxe po "New Romantic" gdzie ma nową miłość).
Czyż nie jest to swoiste nawiązanie do drogi jaką przebywa każda dziewczyna po nieudanym związku? Czy kolejność tych piosenek jest aby na pewno przypadkowa?