Cześć ! Dawno mnie tu nie było, wiec postanowiłam ze zaskoczę Was w sumie fajnym postem. Dzisiaj chciałabym powiedziec o moim pierwszym spotkaniu Sylwii. Zapraszam do postu
Spotkałam Sylwie na Young stars on tour w Gdańsku... Wiec było to tak :
Wchodzę sobie na fb a tu nagle "Young stars on tour...." Zaczęłam szukac na ten temat wiecej informacji... Gdy juz wiedziałam wszystko odnośnie ysot (wiedziałam w jakich miastach bedzie, po jakiej cenie bilety...) niestety spóźniłam sie i gdy jechałam kupić bilety, nie było biletów M&G ... Bardzo sie zasmuciłam... Kupiłam zwyczajny bilet... Potem naprawił mi sie humor i strasznie sie cieszyłam i cały czas nie mogłam uwierzyć w to ze spotkam tyle wspaniałych osob ... Zaczęłam ogladać snapy Olciiak, Sylwii przybysz, lipci i wszystkich artystów którzy mieli występować na ysot. Zaczęłam odliczać ile dni zostało ... W końcu nadszedł ten moment ... Nadszedł ten dzień w którym miał sie odbyć ysot. W tym dniu przyszły po mnie koleżanki i razem z nimi poszliśmy na ysot (właściwie pojechałyśmy tramwajem) gdy dotarłyśmy na miejsce zobaczylysmy ze jest naprawde spora kolejka... Wepchnelysmy sie na sam przód (hahah ciiii) ... I nadeszła chwila w której weszłyśmy do środka ... Było juz całkiem sporo osob... Był tam Remo (manager Sylwii) i puszczał muzykę... W środku poznalysmy ( ja i moje koleżanki) 2 dziewczyny , juz nie pamietam imienia Haha ... Sylwia stała wraz z adminka (Sandra Czechowska) na takim jakby moście Hahahahhahahahhahha .... No i wtedy zobaczyłam ja po raz pierwszy ... Niestety okazało sie ze artyści nie mogą wychodzić (z powodu bezpieczeństwa) ... Zrobiłby sie tłum i wszystkim robiło by sie słabo ... Zasmuciłam sie wtedy, ale wiedziałam ze jeszcze kiedys spotkam Sylwie ;) to juz wszystko ! Mam nadzieje ze post sie spodobał :)