W tym poście chcę wam przedstawić najlepsze według mnie fanfiction o Larrym.
Na wstępie od razu mówię, żeby nie było kłótni o to czy larry is real czy nie, bo sama mam neutralną opinię na ten temat. Szanuję każde zdanie.
Jest to jedno z moich ulubionych fanfiction. Jak dla mnie to wyciskacz łez. Postaram się wam mniej więcej przybliżyć tę historię.
Harry jest sławnym pisarzem i mieszka ze swoim najlepszym przyjacielem - Louisem, w którym jest zakochany od dłuższego czasu, lecz ten drugi o tym nie wie. Styles cierpi na bezsenność i za namową Louisa idzie do lekarza, gdzie dowiaduje się, że jest poważnie chory, ale ukrywa to przed swoim przyjacielem.
Nie chcę wam za dużo zdradzać. Ta opowieść jest godna przeczytania. Było to moje pierwsze przeczytane ff o Larrym i od tamtego czasu stałam się ls.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam jeszcze opowiadanie tej samej autorki, również o Larrym - The beds getting cold and youre not here
Niewidomy Harry przeprowadza się do przyjaciółki swojej mamy na czas jej wyjazdu. Stara się zaprzyjaźnić z współlokatorami, zwłaszcza z Louisem, który traktuje go ozięble. W końcu im się to udaje. Od tamtej pory Louis stara się pokazać mu świat.
Nie spotkałam się dotychczas z taką fabuła. Szczerze mówiąc jest bardzo interesująca. Opowiadanie NIE jest skończone.
Harry jest modelem, a Louis piłkarzem. Pewnego dnia Harry po wygranym meczu napisał do swojego idola na Twitterze gratulując mu, na co ten odpowiedział. Od tamtej pory piszą ze sobą, a potem udaje im się spotkać i zaprzyjaźnić...
Jest to pełne humoru opowiadanie. Występuje w nim nie tylko Lou i Hazza, ale również Niall, Liam i Zayn (Ziam). Fabuła jest dość długa. Mimo tego cały czas coś się dzieje. NIE jest skończone.
To na tyle. Nie chciałam wam za bardzo opisywać całych ff, żebyście byli choć trochę zaskoczeni czytając je. Starałam się je opowiedzieć własnymi słowami, zamiast kopiować opisy. Mam nadzieję, że choć trochę was zaciekawiłam.