Dowiem się co by chciała robić w przyszłości gdy się nie uda z muzyką.
WYWIAD
Tak jak zawsze pod koniec wywiadu będą Asi Social Media, Moja opinia o niej oraz kilka zdjęcie.
Nie przedłużam tylko przechodzę do wywiadu.
-Ile masz lat?
-Hej, mam 14 lat, więc w zasadzie, jestem jedną z najmłodszych uczestników programu, o ile nie najmłodszą (śmiech).
-Masz rodzeństwo?
-Bardzo dociekliwy jesteś *śmiech*. Tak, mam młodszą siostrę. Jest dla mnie naprawdę bardzo ważna i mimo, że czasem się kłócimy, to nie wyobrażam sobie życia bez niej.
-Gdzie i kiedy się urodziłaś? Może masz jakąś historię?
-Urodziła się 7 lutego 2002 (był to tłusty czwartek, ale mam nadzieję że nie widać tego po mnie!) i co za przypadek że urodziłam się w Poznaniu, także to miasto jest mi dość bliskie.
-Masz idola?
-Oczywiście, że mam, myślę, że jak każda nastolatka/nastolatek w XXI wieku. Moi idole to Martina Stoessel, Jorge Blanco, Lodovica Comello, Selena Gomez i Sylwia Lipka. Naprawdę podziwiam ich z całego serca i chciałabym zajść tak daleko jak oni. Są niesamowici!
-Od ilu lat śpiewasz?
-Czekaj nie policzę... *1,2,3...*... Wydaje mi się, że będzie to już ponad siedem lat. Tak, z muzyką mam styczność właśnie od siedmiu lat. Początkowo, śpiewanie było tylko jedną z rzeczy, która po prostu sprawiała mi przyjemność, ale naprawdę szybko przerodziło się w gigantyczną pasję. Myślę, że w rozwijaniu się w tym kierunku bardzo pomogła mi szkoła muzyczna, którą ukończyłam rok temu - gram na pianinie.
-Jak wspominasz swój pierwszy występ?
-Bardzo dobrze, ale pamiętam, że miałam wtedy bardzo cieniutki i słodki głosik, gdyż było to jeszcze w przedszkolu. Do dzisiaj pamiętam tekst tej piosenki i łzy, które wywołała ona u rodziców. Dosłownie wszyscy płakali, nigdy nie zapomnę tego uczucia. Wtedy w zasadzie zdałam sobie sprawę, że chyba odnajduję to, co naprawdę kocham.
-Uczęszczasz na lekcje śpiewu?
-Można tak powiedzieć. W klasach 1-3 chodziłam na zajęcia chórku szkolnego, a później, przez kolejne trzy lata należałam do chóru I stopnia w szkole muzycznej oraz chodziłam na zajęcia prywatne. Aktualnie szkolę się u naszego nauczyciela muzyki oraz jestem częścią chóru Con Forza - jednego z najlepszych chórów młodzieżowych w Polsce.
-Masz może taki występ który byś chciała bardzo zapomnieć? Coś się nie udało...
- Muszę Wam się przyznać, że tak. Pamiętam to jak dziś. Byłam wtedy w trzeciej klasie podstawówki. W szkole odbywał się konkurs "Mam Talent" i udało mi się zajść aż do finału, gdzie postanowiłam wykonać piosenkę "Co powie tata". Przyszła nas oglądać cała szkoła... i wtedy w połowie utworu zupełnie zapomniałam tekstu. Rozglądałam się po całej sali gimnastycznej, nie wiedząc co robić. Z powrotem zaczęłam śpiewać w refrenie. Chyba do dziś mam uraz do tej piosenki, ale pomijając pytania - nie, nie stałam się szkolnym pośmiewiskiem, co więcej - od czwartej klasy proszono mnie o występ wokalny na praktycznie każdej akademii.
-Co Cię nauczył konkurs Fanta Future Young Stars?
-Przede wszystkim wiary, tego, że nigdy nie można jej tracić. Marzenie spełniają się wtedy, kiedy zupełnie się tego nie spodziewamy. Wcześniej tylko tak sobie o tym mówiłam, a teraz wiem, że to prawda. Ten program zdecydowanie napełnił mnie siłą do działania.
-Co było najbardziej szaloną rzeczą którą zrobiłaś w życiu?
-Myślę, że było sporo takich rzeczy i nie jestem w stanie wybrać takiej jednej, jakoś ekstremalnie szalonej akcji. W moim życiu cały czas coś się dzieje i nigdy nie stoję w miejscu - nigdy na przykład nie zapomnę, jak razem z przyjaciółką po spektaklu w Teatrze Muzycznym ROMA biegłyśmy przez pół Warszawy, aby złapać aktorów i pogratulować im fenomenalnego występu, czy też mojej solówki pod hotelem, w którym spali moi idole, tuż przed koncertem. Po prostu jestem jak mieszanka wybuchowa *uśmiech*.
-Jak wiemy dostałaś się do konkursu Fant fartem. Był to podajże ostatni czy przedostatni odcinek Nominacji. I wyłamała się jedyna czy dwie osoby i Piter szukał zastępczych. Dodzwoniłaś się na jego audycji i się dostałaś. Co Cię natchnęło żeby się zgłosić?
- W zasadzie zgłaszałam się już normalną drogą - wysłałam zgłoszenie, covery i małe "CV". Tak jednak się nie udało, więc jak widać odnalazłam "skrót" i stałam się uczestniczką FFYS w inny sposób. Myślę, że skłoniło mnie do tego to, że było to moje ogromne marzenie. Szczerze? Pojawiłam się w programie nagle i nie przypuszczałam, że to wszystko tak się potoczy, jednak jestem z tego powodu niewiarygodnie szczęśliwa. Już jutro półfinał, zobaczymy co się wydarzy!
-Jakie plany na przyszłość?
-Scena, scena, scena i jeszcze raz scena. To mój żywioł, a zarazem idealnie opisujące mnie słowo. Muszę mieć jednak jakiś plan B, bo w tej branży nigdy nic nie wiadomo *śmiech*. A tak serio - myślę o prawie albo architekturze, ale na pewno będę się rozwijać w kierunku artystycznym. Chciałabym założyć rodzinę i być po prostu szczęśliwym człowiekiem !
-Jak oceniasz poziom konkursu Fantra Future Young Stars?
-Jest naprawdę bardzo wysoki, zwłaszcza na tych etapach... Tutaj nie ma już ludzi słabych, są naprawdę wspaniałe osoby, o niesamowitych głosach, a także intrygujących charakterach. Nie będę ukrywać, że sama nie wiem co się stanie - bo jak widać, "todo es posible" (wszystko jest możliwe). Jestem bardzo ciekawa, kto wygra!
-Jakieś głębokie wspomnienie z Fanty?
-Wszystko jest niesamowite - każde słowo, ruch, gest, piosenka. Najbardziej jednak będę pamiętać ludzi, dzięki którym tak daleko zaszłam. Są cudowni i czuję cały czas ich wsparcie, gdyż pozostali ze mną aż do teraz. Oczywiście mam na myśli moje Skoczki. Nawet nie wiesz, jakie to kochane osóbki. Chciałabym kiedyś móc podziękować im na żywo, przytulając ich wszystkich mocno. Ah, jeszcze coś - rozmowa z Sylwią Przybysz przed odcinkiem LIVE. To dodało mi tyle otuchy, Sysia jest naprawdę kochaną osóbką. Bardzo cieszę się, że mogłam ją poznać.
-Masz jakiegoś motywatora?
Mam wiele osób czy też rzeczy, które mnie motywują. Jeśli chodzi o ludzi, to na pewno Skoczki i idole - ci drudzy, choć nie mają pojęcia o moim istnieniu nieświadomie dają mi mocnego kopniaka, dzięki któremu cały czas chcę gnać do przodu. Motywuje mnie także to, co się dzieje. Im więcej udaje mi się osiągnąć, tym bardziej chcę pokazać na co mnie stać.
-Masz teraz 5 minut możesz przekazać co tylko chcesz czytającym.
-Moje 5 minut? No to lecimy ❤Już podczas ćwierćfinału to mówiłam, ale jakby o tym nie wspomnieć. Moje motto to "ja jestem dla Was, Wy jesteście dla mnie". Chcę spełnić swoje marzenia, ale przede wszystkim rozpraszać iskrę jaką mam w sobie między Was. Jesteście cudownymi ludźmi - każdy z Was po kolei - i nigdy o tym nie zapominajcie. Wspinajcie się po szczeblach nieba po swoją gwiazdkę, swoje marzenia. Bo kiedyś zrozumiecie, że to naprawdę działa. Ja potrzebuję Waszej pomocy, gdyż gwiazdka, którą sobie wybrałam, jest dość ciężka. To co, chwytamy razem za ten sznurek i ciągniemy ją w dół, głosując na mnie już podczas najbliższego półfinału?Kocham Was i dziękuję za wszystko co dla mnie robicie, a przed wszystkim, że jesteście przy mnie.Buziaki!
Kolejna młoda wokalistka która ma dużo przeżyć za sobą. Jest miłą osobą z którą bardzo szybko można się porozumieć oraz zawrzeć nowa znajomość. Jest energicznym człowiekiem który postawił sobie cel w życiu i musi go osiągnąć. Życzę jej powodzenia w dalszej karierze oraz przyszłości.
Gratuluję
SOCIAL MEDIA ASI
Facebook: https://www.facebook.com/xskoczy.laskax
Grupa: https://www.facebook.com/groups/151541398602141/
Twitter: https://twitter.com/MartinaBlancoPL
Instagram: https://www.instagram.com/skoczy.laska/
Youtube: https://www.youtube.com/channel/UCtCXWGyF016LIU-i2tIHvvw
Snapchat: xiamAsiax