Dzisiaj znowu nie napiszę o czymś, co można przypisać do konkretnego fandomu. Może to lepiej, może gorzej, nie wiem.
Jestem osobą bardzo zżytą z muzyką. Słucham jej na okrągło - w autobusie, w samochodzie, podczas pisania, podczas rysowania, gdy zasypiam, siedzę przy komputerze, uczę się, odrabiam lekcje... No dosłownie ciągle. :D Dlatego też zwykle analizuje tekst tego, czego słucham. I piosenka zdecydowanie ma u mnie plus, jeśli tekst jest sensowny, a czasami to dzięki tekstowi, a nie muzyce (jak kiedyś) staje się moim zdecydowanym ulubieńcem. Dzisiaj właśnie tacy ulubieńcy. Tematy będą różne, jednak każda z nich jest wyjątkowa na swój sposób.
To jest w twoich oczach, w twoim głosie
Drżenie słowa, brzmiące jak akordy
Powiedział od siebie, piosenka dla zakochanych
Serce, które bije jak jesienny deszcz
Tuż przy oknie
A co odkryte, to piosenka dla zakochanych
Nikomu nie mów, ale właśnie tam w ciszy
Gdy mówisz moje imię mogę je usłyszeć, grasz na skrzypcach
Bo jesteśmy tu, gdzie zaszliśmy
Walki przegraliśmy, wojny wygraliśmy
Gdzie jesteśmy razem, nie ma innych
Będzie ktoś, za jakiś czas
Ze śmiechem matki i uśmiechem ojca
Będziemy patrzeć na siebie nawzajem
Niczym w piosence dla zakochanych
A ja nie pozwolę ci odejść, bo jesteś moja na całe życie
A ty zawszę będziesz wiedzieć, jak bardzo potrzebuje, potrzebuje Ciebie
A ja nie pozwolę ci odejść, bo jesteś moja na całe życie
A ty nigdy nie mów, jak bardzo potrzebuje, potrzebuje Ciebie
Jesteś w moim sercu, w mojej głowie
Długo po tym jak już będę martwy i pogrzebany
Będę odkrywać tę piosenkę dla zakochanych
Zaczynam od czegoś, co zapewne nie jest wam znane. A jest to piosenka, która raczej nie trafiłaby w mój gust, gdyby nie jej naprawdę piękny tekst. Prawdziwy, pełen miłości... Może za szybko się wzruszam (helou, jestem kobietą, no nie?), ale jest w tym coś wyjątkowego.
Broń, łzy, człowiek ma serce, które staje się matowe
O dramat, zakładnicy lepszej kultury
Nasze czyny stają się odzwierciedleniem naszego strachu
Żebracy, pogarda, bezbronni jak słonie
Natura nas przeklęła
Pociski, żołnierze, gruzy
Klimat ociepla się jak dusze
Uniwersalna miłość nie umarła
I jeśli złamiemy wszystkie granice
Mówiąc sobie po kolei: cześć, cześć, cześć
By zrobić krok w stronę drugiej, w stronę drugiej
E, e
Kochając wszystko pójdziemy naprzód
Co się stanie z naszym żalem?
Przyznaję, jestem zaniepokojony
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
La la la la la
Jesteśmy tymi , którzy muszą złożyć broń, my
La la la la la
Jesteśmy tymi , którzy muszą złożyć broń
Fale obrazów opadają
Jak tsunami przytłaczają nas,
Oglądam w wiadomościach rozmiar zniszczeń
Trzy lata w bólu, uciekł tylko od wojny
Facebook, Instagram obnaża się by zabłysnąć tylko na chwilę
Kiedy dzieci chodzą boso w poszukiwaniu przeznaczenia
W poszukiwaniu drogi
Uniwersalna miłość nie umarła
I jeśli złamiemy wszystkie granice
Mówiąc sobie po kolei: cześć, cześć, cześć
By zrobić krok w stronę drugiej, w stronę drugiej
E, e
Kochając wszystko pójdziemy naprzód
Co się stanie z naszym żalem?
Tylko trochę pokoju
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
Dokąd zmierza świat?
La la la la la
Jesteśmy tymi , którzy muszą złożyć broń, my
La la la la la
Jesteśmy tymi , którzy muszą złożyć broń
Natura jeest wściekła
Chmury zasłaniają słońce
I zniszczymy nawet nasze lasy
Zgubiliśmy się daleko od prostych rzeczy
Nic już nam nie przynosi ulgi
Morze jest zanieczyszczone od naszych odwiertów
Kontrolujemy materiał
Mamy jednak tylko potrzebę rzeczy prostych
Więcej cyklonów i grzmotów
Kiedy natura jest wściekła
Niszczy nasze lasy
Nie wiemy nawet kim jesteśmy
Ale dokąd zmierza świat?
Ale dokąd zmierza świat?
Ale dokąd zmierza świat?
Ale dokąd zmierza świat?
La la la la la
Jesteśmy tymi , którzy muszą złożyć broń, my
La la la la la
Jesteśmy tymi , którzy muszą złożyć broń
Myślę, że tego nie muszę skomentować, byście wszyscy zrozumieli, dlaczego jest jedną z moich ulubionych piosenek. Piosenka, zawierająca prawdę, której my na co dzień nie chcemy, lub nie potrafimy dostrzec.
[Kendji]
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego zrobić
Nie igraj z niebezpieczeństwem
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego zrobić
(A ty igrasz z niebezpieczeństwem)
[Kendji]
Minął już ponad tydzień
Odkąd on cię opisuje jak poemat
Mówi tylko o tobie
Żyje na chmurze
Odkąd ty żyjesz w jego ramionach
On odnalazł uśmiech
Odkąd ty jesteś jego przyszłością
Stałaś się jego radością
Ale wszystko się zmieniło
Kiedy zrozumiałem, że mówi o tobie
[Kendji Girac]
Ale co takiego zrobiłem, o Dobry Boże?
Między nami była tylko jedna samotna noc
Nie zbliżymy się więcej do ognia
[Kendji Girac]
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
Nie igraj z niebezpieczeństwem
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
(Ty igrasz z niebezpieczeństwem)
[Soprano]
Minął już ponad tydzień
A ja nie mam już wieści od ciebie
Nie cieszysz się z mojego powodu?
Ty jesteś moim przyjacielem
Czuję, że oddalasz się ode mnie
Za każdym razem, kiedy jestem z nią
Wasze spojrzenia nie są już takie same
Stałem się paranoikiem
Ty, mój przyjacielu, wbiłeś mi nóż w plecy?
[Soprano]
Ale co takiego zrobiłem, o Dobry Boże?
Czy było coś między nimi?
Czy nasza przyjaźń się zapaliła?
[Refrain : Kendji Girac]
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
Nie igraj z niebezpieczeństwem
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
(Ty igrasz z niebezpieczeństwem)
[Soprano & Kendji Girac]
Przyjacielu, przyjacielu, powiedz mi, że jesteś lojalny
Jeśli ja nie jestem, niech Bóg rzuci mnie w ogień
Więc powiedz mi wszystko i wylecz mnie-paranoika
Kochałem ją w wieczór, zanim włożyłeś jej na palec pierścionek
Ale dlaczego nie powiedziałeś mi tego prosto w oczy?
Bo nigdy nie widziałem cię tak szczęśliwego
Jesteś moim bratem, żadnej kobiety więcej między nami
Nasza przyjaźń jest mi droższa niż jej piękne oczy
[Kendji Girac & Soprano]
Ale co takiego zrobiliśmy, o Dobry Boże?
Nasza przyjaźń niemal spłonęła
Żadnej kobiety więcej między nami
[Kendji Girac]
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
Nie igraj z niebezpieczeństwem
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
(Ty igrasz z niebezpieczeństwem)
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
Nie igraj z niebezpieczeństwem
Nie patrz na mnie, nie patrz na mnie
Błagam cię, pozwól mi cię zapomnieć
Nie mogę mu tego robić
(Ty igrasz z niebezpieczeństwem)
[Soprano] (x2)
Przyjacielu, przyjacielu
Przyjacielu, przyjacielu
Ty igrasz z niebezpieczeństwem
Przyjacielu, przyjacielu
Przyjacielu, przyjacielu
Ty igrasz z niebezpieczeństwem
Przyznaję się bez bicia, że tej piosenki na początku naprawdę nie lubiłam. Do momentu, aż poznałam jej tekst. Niewiele piosenek działa na mnie w ten sposób. Zwykle, jeśli nie podoba mi się piosenka, to nie ma o co walczyć, już mi się nie spodoba, Z tą było inaczej. Pokazuje, że przyjaźni nic nie zniszczy, i że jest ważniejsza od miłości, którą można stracić w każdej chwil.
Chciałbym, aby ta noc nigdy się nie skończyła.
Będzie pełno czasu na sen, kiedy umrzemy.
Zostań przytomny póki się nie zestarzejemy.
Gdybym miał wybór, nigdy byśmy nie zamykali naszych oczu.
Naszych oczu.
Nigdy.
Nie chcę stracić ani minuty.
Ponieważ nie mamy czasu do stracenia.
Żadnemu z nas nie obiecano zobaczyć jutra
i to, co zrobimy jest naszym wyborem.
Zapomnij o wschodzie słońca.
Walcz ze snem w twoich oczach.
Nie chcę stracić ani sekundy z tobą,
więc zostańmy tak na zawsze.
Będzie tylko lepiej.
Jeśli tego chcemy.
Wiesz, że chciałbym, aby ta noc nigdy się nie skończyła.
Będzie pełno czasu na sen, kiedy umrzemy.
Zostań przytomny póki się nie zestarzejemy.
Gdybym miał wybór, nigdy byśmy nie zamykali naszych oczu.
Naszych oczu.
Nigdy.
Tak ciężko jest myśleć, że to mogłoby zniknąć.
Wszystko, co pójdzie w górę musi spaść.
Dlaczego nie możemy żyć życiem bez konsekwencji
i zawsze żyć teraźniejszością?
Zapomnij o wschodzie słońca.
Walcz ze snem w twoich oczach.
Nie chcę stracić ani sekundy z tobą,
więc zostańmy tak na zawsze.
Będzie tylko lepiej.
Jeśli tego chcemy.
Wiesz, że chciałbym, aby ta noc nigdy się nie skończyła.
Będzie pełno czasu na sen, kiedy umrzemy.
Zostań przytomny póki się nie zestarzejemy.
Gdybym miał wybór, nigdy byśmy nie zamykali naszych oczu.
Naszych oczu.
Nigdy.
Oooo, tak
Oooo, tak
tak
Wiesz, że chciałbym, aby ta noc nigdy się nie skończyła
Będzie pełno czasu na sen , kiedy umrzemy.
Zostań przytomny póki się nie zestarzejemy.
Gdybym miał wybór, nigdy byśmy nie zamykali naszych oczu.
Naszych oczu.
Nigdy.
Tak szczerze, sama nie wiem co jest w tym tekście aż tak wyjątkowego. Jednak pamiętam, że na początku mojego poznawania Adama (całkiem niedawno, ze dwa miesiące temu xd) słuchałam tej piosenki, ale nie robiła na mnie żadnego wrażenia. Podobała mi się, teledysk do niej jest naprawdę dobry, ale prawdziwe znaczenie tej piosenki pojawiło się dopiero, gdy sprawdziłam tekst. Każdy z tekstów Adama ma w sobie coś wyjątkowego (nawet te, które z pozoru są byle jakie), ale nie każdy aż tak pobudza mój mózg do myślenia. Jest to piosenka, przy której często piszę, lub (jeśli słucham jej od tak) przy niej pojawiają się w mojej głowię nowe pomysły. I jest to mój budzik od półtora miesiąca, a jeszcze mi ta piosenka nie zbrzydła, co już coś znaczy :D
Och, nie mamy gdzie pójść.
Czy jesteśmy coraz bliżej, bliżej?
"Nie", wszystko co znamy to NIE.
Noce stają się coraz zimniejsze, zimniejsze.
Hej.
Wszystkie łzy spływają tak samo.
Wszyscy czujemy deszcz.
Nie możemy się zmienić.
Gdziekolwiek idziemy,
poszukujemy słońca.
Nie mamy miejsca, aby się zestarzeć.
Zawsze uciekamy.
Mówią że zgnijemy w piekle,
choć nie sądzę by tak się stało.
Wystarczająco nas napiętnowali.
Odebrali nam prawo do miłości.
Blizny czynią nas tym kim jesteśmy.
Serca i domy są rozbite, zniszczone.
Daleko, mogliśmy zajść tak daleko,
z naszymi szeroko otwartymi umysłami.
Hej.
Wszystkie łzy spływają tak samo.
Wszyscy czujemy deszcz.
Nie możemy się zmienić.
Gdziekolwiek idziemy,
poszukujemy słońca.
Nie mamy miejsca, aby się zestarzeć.
Zawsze uciekamy.
Mówią że zgnijemy w piekle,
choć nie sądzę by tak się stało.
Wystarczająco nas napiętnowali.
Odebrali nam prawo do miłości.
Gdziekolwiek idziemy,
poszukujemy słońca.
Nie mamy miejsca, aby się zestarzeć.
Zawsze uciekamy.
Mówią że zgnijemy w piekle,
choć nie sądzę by tak się stało.
Wystarczająco nas napiętnowali.
Odebrali nam prawo do miłości.
Wyjęci spod prawa miłości.
Piosenka napisana z myślą o LGBT. Nie wiem, po co to pisze, bo myślę, że większość z was sensu się już domyśliło. Jest ona zdecydowanie mniej znana, i nie wiem, czy wszyscy ją kojarzycie, albo przynajmniej ktokolwiek zna. Ja poznałam przez przypadek, nie pamiętam już jak... Chyba trafiłam na tekst w którymś fanfiction, i postanowiłam go sprawdzić. Znalazłam go późno w nocy, więc zostałam przy poznaniu tylko tekstu, który od razu pokochałam. Piosenkę włączyłam dopiero następnego dnia. Chyba jeszcze nigdy nie płakałam tak na jakiejkolwiek innej piosence, przysięgam. Na szczęście już mi przeszło z tym płaczem, i teraz mogę spokojnie jej słuchać (chyba, że będę przy niej zasypiać - ktoś mnie już budził w piątek, i kazał zmieniać piosenkę, ale cii) ale początkowo włączałam ją tylko, gdy byłam sama w domu :D