Jak większość z Was pewnie wie, 25 listopada miała premierę druga płyta braci Sikorskich. DO tej pory wiele osób zdążyło ją zakupić i znaleźć swoje ulubione piosenki. Ten post ma na celu przedstawić moich faworytów. I choć każdy utwór jest wyjątkowy, to trzy z nich szczególnie mnie poruszyło.
Zdecydowanie to ta piosenka najbardziej przykuła moją uwagę podczas pierwszego przesłuchiwania płyty. Moim zdaniem jest to najlepsza i najbardziej dojrzała piosenka Jeremiego. Opowiada ona o sytuacji, z którą większość młodych osób, i nie tylko, musi się zmierzyć. Mianowicie porusza ona temat złamanego serca. I rzeczywiście wiele Jereminators pamięta okres, gdy Jeremi był smutny i miał jakieś problemy. Śmiem przypuszczać, że to właśnie w tym okresie powstał ten utwór. Mimo że emanuje z niego smutek, to jednak jest on motywujący. Zachęca nas, byśmy nie dali się zwyciężyć przeciwnościom, ale stawiali im czoła i cieszyli się życiem. Kiedy nam się coś nie uda, to życie na tym się nie kończy. Trzeba się wówczas pozbierać i dalej żyć. Przykre wspomnienia zawsze pozostaną w nas, ale życie toczy się dalej... Przyznam szczerze, że jest to jedna z nielicznych piosenek, która niezwykle mnie wzrusza. Za pierwszym razem zwyczajnie się popłakałam i łzy mi lecą dalej, za każdym razem, gdy jej słucham. Poruszyła ona moje najwrażliwsze struny, a to nie zdarza się często. Chciałabym usłyszeć ją na żywo i mam nadzieję, że w końcu spełnię to marzenie.
Tekst:
Łączyło wiele nas, tych pięknych chwil, pięknych prawd.
Nie wiem czy, czy dalej ciągnąć to,
Gdy serce woła: "Goń!"
Lecz umysł i inni krzyczą: "Stój!"
Pytań w głowie wiele mam,
Zwariowałem sam na sam.
Widzę wszędzie dawnych nas.
Ref.
Trzeba żyć, dalej żyć, mimo że blizn wiele mam.
Wbijam nóż w serce swe i krwawię łzami.
Trzeba żyć, dalej żyć - wiem, lecz sił brakuje mi.
Jesteś tą, która zawsze była pierwszą...
Zaczynam winić się.
Zapadać w pył dawnych nas.
Nie wiem czy, czy dalej ciągnąć to,
Gdy serce woła: "Goń!"
Lecz umysł i inni krzyczą: "Stój!"
Nie chcę myśleć więcej.
Daj mi swoją rękę!
Odszukajmy dawnych nas!
Ref.
Trzeba żyć, dalej żyć, mimo że blizn wiele mam.
Ciągły ból w sercu mym, ja krwawię łzami.
Trzeba żyć, dalej żyć - wiem, lecz sił brakuje mi.
Jesteś tą, która zawsze była pierwszą...
Wiem, zraniłem mocno tak, złe wspomnienia niszczą nas,
Lecz czy miłość zgasła już na zawsze?
Czasem zdarza się i tak, że nastaje noc i trwa.
Znasz dobrze mnie, lecz wiedz: zgubiłem drogę.
Ref.
Trzeba żyć, dalej żyć, mimo że blizn wiele mam.
Tylko Ty możesz z tego mnie wyleczyć.
Trzeba żyć, dalej żyć - wiem, lecz sił brakuje mi.
Jesteś tą, która zawsze była pierwszą...
Trzeba żyć, dalej żyć, mimo że blizn wiele masz.
Będę tu zawsze blisko by Cię chronić.
Trzeba żyć, dalej żyć - wiem, że sił brakuje ci.
Jesteś tą, która zawsze będzie pierwszą...
Jest to kolejna piosenka z tych spokojniejszych na płycie. Również bardzo dojrzała i niezwykle emocjonalna. Opowiada ona, tak jak "Trzeba żyć", o nieszczęśliwej miłości, ale można ją odnieść również do przyjaciół i innych bliskich nam osób. W tym utworze życie zostało przyrównane do drabiny. Chcemy wspinać się po niej do góry i osiągać kolejne cele, ale nie jest to takie proste. Spotykają nas różne przeciwności, a najtrudniejszym może być utrata ukochanej osoby. Jej wsparcie zawsze było dla nas ważne, a kiedy go nagle zabraknie - wszystko rysuje się w ciemnych barwach. Tak bardzo tęsknimy za nią i odczuwamy jej brak. Jest to kolejne dzieło Jeremiego, które powstało w trudnym dla niego okresie, ale dzięki temu jest takie szczere i prawdziwe.
Tekst:
Drabina życia, po której się wspinam
Tak krok za krokiem, do góry chcę iść.
Czasem gdy sił już brak - Ty zawsze byłaś.
Dziś tylko pustka i zamknięte drzwi
Chciałem odetchnąć - Ty niczym tlen.
Chciałem odpocząć - ciepłem swym koiłaś mnie.
Ref.
Potrzebuję Cię!
Tak bardzo Ciebie mi brak.
Potrzebuję Cię!
Czuję, że runął mi świat.
Drabina życia, po której się wspinam
Nie mam już chęci, by po niej iść.
Sił ciągle brak. Ciebie nie ma. Zwątpiłaś.
Raniąc tak mocno, zamknęłaś drzwi.
Chciałem odetchnąć - Ty niczym tlen.
Chciałem odpocząć - ciepłem swym koiłaś mnie.
Ref.
Potrzebuję Cię!
Tak bardzo Ciebie mi brak.
Potrzebuję Cię!
Czuję, że runął mi świat.
Drabina życia...Przestałem się wspinać.
Chcąc Cię zapomnieć na zawsze od dziś.
Okłamać serca nie mogę, więc wybacz.
Otworze nowe, nieznane drzwi...
No i na koniec jakaś żywsza piosenka. Co prawda pojawia się tu inna stylistyka muzyczna, ale temat pozostaje ten sam. Przewija się on przez większość utworów z płyty. A mowa oczywiście o miłości. Osobiście jednak odbieram ten tekst nieco inaczej. Dla mnie opowiada on o naszej rodzince - Jereminators i relacji, jaka łączy nas z Jeremim. To on dodaje nam każdego dnia pewności siebie, mimo że nie wszyscy w nas wierzą i mamy różne problemy, to on nigdy w nas nie zwątpił. Wie, że skrywamy w sobie siłę, którą musimy wydobyć. Jereminatos i Arturonators tworzą jedną wielką rodzinę, która zawsze się wspiera i sobie pomaga. Razem potrafimy zdziałać naprawdę wiele i nie raz to pokazaliśmy.
Tekst:
Jestem tu. Ty też. Razem nie poddamy się.
Wiem zbyt wiele łez wylałaś już.
Coś pogrąża Cię. Stop! Już masz tu przecież mnie.
Uwierz - obok tuż tuż.
Daj się ponieść! Masz w sobie ogień!
Daj mu płonąć. Niech zobaczą wszyscy w krąg.
Wykrzycz, że możesz unieść swą głowę.
Dumnie żyj, bo zasługujesz.
Ref.
Ooo! Zedrzyjmy głos, wykrzyczmy
Ooo! Uwierzmy bo...
Ooo! Tworzymy coś pięknego razem.
Ooo! I to jest to!
Milion słów i spraw skierowanych prosto tak.
Byś odpuścił i dał spokój już.
Nie trać wiary nie! Jestem tu. Podniosę Cię.
Niczym twój anioł stróż.
Daj się ponieść! Masz w sobie ogień!
Daj mu płonąć. Niech zobaczą wszyscy w krąg.
Wykrzycz, że możesz unieść swą głowę.
Dumnie żyj, bo zasługujesz.
Uwierz masz to coś - swoje własne ja. Uwierz masz to coś x2
Uwierz mi to już czas. Razem dziś zmieniamy świat x2
Ref.
Ooo! Zedrzyjmy głos, wykrzyczmy
Ooo! Uwierzmy bo...
Ooo! Tworzymy coś pięknego razem.
Ooo! I to jest to! x2
Pozostałych piosenek z płyty możecie posłuchać na Spotify. A może już słuchaliście i macie swoich ulubieńców?