Kochani! W moim pierwszym poście chciałam przedstawić Wam piosenki Jeremiego, które za każdym razem sprawiają, że kręci mi się łza w oku i myślę, że nie tylko dla mnie..... Są piękne i po prostu dogłębnie wzruszające.
Nie od dziś wiadomo, że Jeremi najczęściej opisuje w nich swoje uczucia, przemyślenia a właśnie to sprawia, że są nam - Jego fanom tak bliskie, dzięki nim poznajemy Go jeszcze lepiej.
Ta piosenka nie mogła znaleźć się na innym miejscu niż pierwsze. Za każdym razem zanim Jeremi zacznie ją śpiewać mówi o swoim złamanym sercu, o tym jak ciężko to przeszedł i nie mam pojęcia jak jest z Wami, ale ja przy niej czuję największą bliskość z Nim. To cudowne, że podzielił się ze swoimi fanami uczuciami związanymi ze swoją przeszłością w tak piękny sposób. Trzeba żyć to utwór, który sprawia, że na koncertach wyjmujemy telefony, włączamy latarki i słuchamy w ciszy albo wspieramy Jeremiego śpiewem często ocierając ukradkiem łzy. Bez zbędnych komentarzy, pisków czy wrzasków. Z ogromem szacunku. Dlaczego? Dlatego, że Jeremi wkłada w to bardzo dużo uczuć i widok Idola śpiewającego tak smutno "Wbijam nóż w serce swe i krwawię łzami" sprawia, że mamy ochotę wesprzeć Go w każdy możliwy sposób.
Znowu coś przepełnione mnóstwem uczuć. Każdy z nas ma w swoim życiu momenty, które sprawiają, że czujemy się okropnie, smutno i do niczego. "Drabina życia" to piosenka przez którą Jeremi zdaje się Nam mówić "Hej! Wiem co czujesz. Przeszedłem przez to." Myślę, że ten utwór opisuje bardzo często uczucia bardzo dużej części z Nas co sprawia, że tak bardzo mi się podoba i mnie wzrusza, to jak niewidzialna więź łącząca Nas z naszym Idolem, który przez tą piosenkę próbuje Nam przekazać, że doskonale Nas rozumie i nie wiem jak lepiej udowodnić, że słowa "Sił ciągle brak, Ciebie nie ma, zwątpiłaś. Raniąc tak mocno zamknęłaś drzwi." są na prawdę wzruszające.
To chyba najwolniejsza piosenka na debiutanckiej płycie Jeremiego "Otwórz się na świat". Jest piękna, bo opowiada o tym, z czym zmierza się każdy z nas. O przeciwnościach losu, trudnościach które spotykamy na swojej drodze oraz o naszych lękach i wahaniach. Kolejny utwór przez który Jeremi mówi "Rozumiem Cię." Tyle mam tutaj do powiedzenia, bo do słów Gorzej z każdym dniem, wciąż zapadam się w otchłań myśli co się stanie gdy...." nic więcej dodawać nie trzeba.
Może zaskoczę tym część z Was, bo piosenka jest szybka i skoczna a wzruszające utwory kojarzą się ze smutnym tekstem i wolną melodią, ale tak, ta piosenka mnie wzrusza. Dlaczego? Dlatego, że została napisana zarówno dla fanów jak i hejterów, których na drodze spotyka każda znana osoba. Przez tą piosenką Jeremi przekazuje jak ważny jest dla Niego kontakt z Nami, jak bardzo zależy Mu na tym żeby zawsze być prawdziwym i żeby przekazać Nam najlepszą cząstkę siebie. Przekazuje jednak też to, że zawsze chce być sobą - zwykłym człowiekiem a nie cyborgiem i robotem świata internetu. Tak właśnie interpretuję słowa "W jednym przypadku to wszystko może zmienić sens, gdy czuję, że całe moje życie dla Ciebie jest"
Ostatnim utworem na mojej liście jest właśnie "Najważniejsza". Czy Mama syna piosenkarza, która sama jest ściśle związana ze światem muzyki może wyobrazić sobie piękniejszą formę podziękowania za wszystko? Ogromnie wzrusza mnie to, że rodzina jest dla Jeremiego tak ważna. Że odgrywa w Jego życiu tak ważną rolę a On na każdym kroku to podkreśla. Jest przekochanym bratem, przewspaniałym synem i w przecudowny sposób podziękował Mamie za wszystko, zaczynając od tego, że Go urodziła. "Gdy zostałem sam, wtedy zrozumiałem, że mam w głębi siebie najpiękniejszą cząstkę Ciebie..." - Nigdy nic nie będzie w stanie powstrzymać moich łez wzruszenia, gdy słyszę te słowa wdzięczności.
I jak? Zgadzacie się ze mną? A może dodalibyście coś od siebie, coś innego?