Masz pytanie? Napisz do Administatorów serwisu - jesteśmy po to, by Ci pomóc. Pisząc na skrzynkę kontakt, wiadomość trafi od razu do wszystkich administratorów serwisu :) Przejdź do skrzynki Kontakt klikając tutaj :)


+5 głosów

Świetna przygodówka z dużą porcją elementów logicznych, które podano w rozsądny, przystępny, niezbyt skomplikowany sposób. Ta gra jest wyzwaniem, któremu da się sprostać, ale nie brakuje satysfakcji z jego pokonania. Dowiedzcie się więcej dlaczego warto zagrać w Rime :)

Nowy etap Fandoms - wprowadzamy gry ! Zaczynamy od razu od świetnej produkcji .

Nowe tematyki na Fandoms to jeden z kluczowych elementów wakacyjnego restartu tego portalu. Obok niezwykle interesujących dla Was seriali i flmów, na Fandoms wprowadzamy też posty na temat gier oraz działania z tym związane. Aktualnie rozpocząłem grać w grę “Rime”, na którą czekałem od paru lat. Gra ta zainteresowała mnie od pierwszego zwiastuna… Zmartwiłem się, gdy jakiś czas temu ogłoszono, że tytuł jest “mrzonką” i szanse na jego realne ukazanie są znikome, ale mimo wszystko wierzyłem, że Twórcy coś z tym zrobią. Nie pomyliłem się :)

Dlaczego dałem Rime szansę ?

Rime ukazała się pod koniec maja nakładem wydawnictwa Techland. W tym tekście przedstawię Wam moje wrażenia z produkcji, w której przeszedłem pierwszy z pięciu rozdziałów. Uczciwie mówiąc, z racji brakującego nieustannie czasu mam tak, że jeśli jakaś gra nie zainteresuje mnie po pierwszym rozdziale / epizodzie / części, po prostu z niej rezygnuję i wracam tylko, gdy mam nieco więcej czasu (co zdarza się relatywnie rzadko) . W tym wypadku jednak już wiem, że moja przygoda z Rime się nie skończyła. To będzie jeden z tych tytułów, które najpewniej ukończę. Co mi się tak spodobało ?

 

Obecnie zachwycają mnie tytuły przygodowe. Gdy, które są czymś więcej niż pokazem pięknej grafiki (która dziś - nie oszukujmy się - jest elementem niezbędnym, by produkcja zainteresowała masową grupę graczy) . Może to nostalgia, może zwyczajnie staję się coraz bardziej wymagający (z racji coraz większej ilości lat na karku) , a może Twórcy idą dziś trochę na łatwiznę. Trudno powiedzieć. Jako fan naprawdę trudnych przygodówek, które na rynku ukazywały się kilkanaście lat temu, oczekuję czegoś więcej. Wyzwania, to chyba najlepsze słowo. Jednocześnie fajnie, gdy gra ma ciekawy design miejscówek, nie staje się bezwzględną kalką istniejących produkcji i jakoś realnie wyróżnia się z tłumu innych, istniejących gier. Rime właśnie taka jest.

Zagadki podane w bardzo przystępny sposób

Rime to trzecioosobowy tytuł przygodowy z dużą porcją elementów logicznych. W grze wcielamy się w rolę chłopca, który podąża za……. no właśnie, nie wiadomo w sumie za czym. Aktualnie wiem jednak tyle, że moim zadaniem w pierwszym rozdziale było dotrzeć do wielkiej, wysokiej wieży. Jak się jednak okazało, by do niej wejść, niezbędny był klucz. Zdobycie jego wymagało rozwiązania kilku naprawdę fajnie pomyślanych zagadek , do których dotarcie...także poprzedziło kilka “sekwencji” tego typu. Pierwsze skojarzenie? The Witness (genialne swoją drogą) . Tam również regularnie uczyliśmy się pewnej zasady, które z czasem stawały się coraz bardziej skomplikowane (momentami za bardzo) . W Rime jest identycznie: poznajemy pomysł na zagadkę, początkowo zadanie jest banalne i sprawia wrażenie samouczka, z czasem jednak stając się dla nas wyzwaniem. We wspomnianej jednak wcześniej The Witness, sekwencje te bywały bardzo długie i sprawiały wrażenie bardzo nachalnych. Rime na etapie pierwszego etapu jest po prostu przyjemnie skomplikowaną produkcją. Przyjemnie, bo cieszymy się, gdy pokonamy jakiś fragment gry, ale jednocześnie raczej nie utkniemy w nim na dłużej niż paręnaście minut z myślą, że nie wiemy co dalej. Idealne rozwiązanie, właśnie czegoś takiego szukałem ! Podoba mi się też, że gra nie jest aż tak nachalna. Zagadki wykorzystują środowisko gry , co - przyznacie - jest znacznie przyjemniejsze niż “panele” The Witness.

 

W grze nie ma głosów bohaterów ani prowadzenia za rączkę... no, może poza liskiem, o którym więcej piszę w dalszej częsci posta. Czasami pewne elementy platformowe bywają “oznaczone” (i dobrze, bo gra nas nie frustruje) , ale nie ma czegoś takiego jak “lista zadań” do wykonania. Całość jest jednak dobrze pomyślana - raz światełka zapalą się w paru miejscach mapy, innym razem zobaczymy schemat pewnej przestrzeni, którą znajdziemy w otaczającym nas terenie, albo powtarzające się elementy, które - siłą rzeczy - muszą coś znaczyć i do czegoś kierować. Bardzo spodobało mi się takie rozwiązanie.

Przyjemność dla oka i ucha

Graficznie to tytuł bez wielkich fajerwerków, ale na obecnym etapie gra wydaje mi się bardzo przyjemna dla oka, pełna smaczków i elementów, które potrafią przykuć uwagę. Całość chodzi też bardzo płynnie (gram na PS4) . Piękne widoki potęguje cykl dobowy, choć tutaj muszę wspomnieć o moim zdaniem zbyt ciemnej nocy, ktora szczególnie potrafi zirytować w ciemnych, zamkniętych lokacjach. Momentami praktycznie nic nie widać, a jeśli w telewizorze odbijają się słońce, właściwie nie da się grać. Pomaga - owszem - podniesienie kontraktu czy zmiany wyświetlania w zakresie gamma, ale mimo wszystko w tej materii Twórcy trochę przesadzili. Za to w dzień…. cudo. W Rime zdecydowanie chce się grać .

 

Muzycznie tytuł póki co nie zwrócił zbytnio mojej uwagi. Jest po prostu OK, choć z racji, że rozpocząłem już drugi rozdział przygody, wiem, że ta będzie się zmieniać w zależności od tego, co dzieje się na ekranie i w jakim rozdziale jesteśmy.

To nie jest nowe The Last Guardian czy też ICO

Trzeba też zwrócić uwagę na motyw lisa, który staje się naszym przewodnikiem i pełni rolę swoistej żywej wskazówki gdzie dalej udać się w grze. Przyznam szczerze, że generalnie nie był mi on póki co zbytnio potrzebny, jednak dla młodszych graczy może być to z pewnością konieczny element, by nie utknąć w jakimś fragmencie gry zbyt długo. Niektórzy co prawda upatrują w nim nawiązanie do The Last Guardian, ekskluzywnego tytułu na PS4 , czy ICO , jednak uczciwie mowiąc, w mojej opinii jest to porównanie nieco na wyrost. W powyższych tytułach całość gry oparta była właśnie na współpracy na linii bohater - towarzysz, i tak też skonstruowany został chociażby świat gry, czy też wszelkiego rodzaju elementy rozgrywki. Tutaj (przynajmniej na etapie pierwszego rozdziału) nasz bohater pelni rolę wskazówki i uznawanie go za “współbohatera” gry jest wg. mnie po prostu przesadzone .

Rokowania na dalsze etapy gry

Zagadki w pierwszy rozdziale spodobały mi się też z uwagi na ich zróżnicowanie. W grze właściwie nie byłem w stanie się nudzić i regularnie występował ten syndrom “sprawdzenia co będzie jeszcze za tymi drzwiami albo za tą skałą” … i wszystko wskazuje na to, że będzie tak dalej. Rozpocząłem drugi rozdział, który przeniósł naszego bohatera do zupełnie innego świata (z fajnym elementem wspólnym w postaci wspomnianej już wysokiej wieży) , do rozgrywki wprowadzone zostały też zupełnie nowe motywy, które (podobnie jak w The Witness) także wykorzystują już te, z którymi spotkaliśmy się dotychczas. Jest naprawdę dobrze, niezbyt łatwo ani niezbyt trudno. Jeśli tak będzie do końca, a każdy rozdział będzie oferował tak wiele nowych, różnych patentów, Rime stanie się dla mnie jedną z najlepszych gier przygodowych ostatnich lat.

Podsumowując...

Sony ma czego żałować - Rime była przecież grą ekskluzywną dla Playstation 4. Brak wiary w developerów sprawił, że firma dla swojej konsoli tytuł, który mogł być jednym z tych, dla których ktoś kupiłby “peesczwórkę” . Jednak nie wzbudzajmy niepotrzebnych bitew fanów poszczególnych konsol czy platform. Rime po pierwszym etapie jest świetną grą przygodową, dostępną na komputery i wszystkie konsole obecnej generacji . To znaczy, że może zapoznać się z nimi wielu z Was, do czego zdecydowanie Was zachęcam . Jeśli spodobała Ci się The Witness albo po prostu lubisz zagadki i nie masz wybitnego parcia na super skomplikowane łamigłówki, tylko chcesz po prostu przyjemnie sobie pograć w ładną grę, która będzie dla Ciebie jakimś wyzwaniem (do pokonania), zagraj w Rime. Naprawdę warto !

 

Co się zmieniło po przejściu gry? Wierzę, że ją skończę i wierzę, że nastąpi to w krótkim czasie. Wtedy podzielę się z Wami moją ostateczną opinią co do tej gry i poznacie mój werdykt. Już teraz jednak przeczuwam, że będzie świetnie :)

Graliście? A może powyższa opinia zachęciła Was do sprawdzenia Rime? Podzielcie się komentarzami :-)
Piotr Baranowski Super Administrator 1,032,166 punktów
248 wyświetleń Cze 8

Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby skomentować ten post.

6 Komentarzy

monika13404 Zarejestrowany użytkownik 71 punktów
Rewelacyjna gra, świetna przygodówka, napewno warta uwagi
+6 głosów
Lip 1
marpit Zarejestrowany użytkownik 141 punktów
Jeśli można pograć przyjemnie to ok. Spróbujemy.
+4 głosów
Cze 29
pransesN Zarejestrowany użytkownik 2,835 punktów
Interesujący artykuł!
+4 głosów
Cze 30
jakko92 Zarejestrowany użytkownik 5 punktów
Dawno nie było takiej gry! Super
+4 głosów
Cze 30
Paulina Korejke 3 Zarejestrowany użytkownik 12,661 punktów
<3 <3
+4 głosów
Cze 30
Barte Zarejestrowany użytkownik 104 punktów
Zachęciło mnie
+2 głosów
Lip 13

Twój wynik:

Jeszcze w nic nie grałeś. Nie odnotowano żadnej aktywności w grze.
224 osób na stronie
9 Użytkowników oraz 215 Gości
Użytkownicy aktualnie na stronie
Dziś posty czytano : 4823 razy
Wczoraj posty czytano : 34559 razy

Zainteresowani tym postem

Liczba osób: 1

  1. Famous In Love
    59830 punktów
  2. Wspaniałe Stulecie
    41772 punktów
  3. Supernatural
    40594 punktów
  4. Once Upon A Time
    39902 punktów
  5. Violetta
    36582 punktów
  6. The 100
    28531 punktów
  7. Sprawiedliwi
    17144 punktów
  8. Soy Luna
    11253 punktów
  9. SKAM
    9315 punktów
  10. 13 powodów
    6837 punktów
  11. Riverdale
    6337 punktów
  12. Shadowhunters
    5253 punktów
  13. Sherlock
    4756 punktów
  14. Na Dobre I Na Złe
    476 punktów
  15. Pamiętniki Wampirów
    24 punktów
  16. Stranger Things
    23 punktów
  17. Pretty Little Liars
    6 punktów
  18. Teen Wolf
    6 punktów
  19. Lucifer
    5 punktów
  1. Famous In Love
    1994 pkt na osobę
  2. Sprawiedliwi
    685 pkt na osobę
  3. Once Upon A Time
    613 pkt na osobę
  4. Violetta
    348 pkt na osobę
  5. Supernatural
    289 pkt na osobę
  6. The 100
    209 pkt na osobę
  7. Soy Luna
    108 pkt na osobę
  8. SKAM
    93 pkt na osobę
  9. Wspaniałe Stulecie
    93 pkt na osobę
  10. Na Dobre I Na Złe
    79 pkt na osobę
  11. Shadowhunters
    77 pkt na osobę
  12. Sherlock
    66 pkt na osobę
  13. 13 powodów
    57 pkt na osobę
  14. Riverdale
    30 pkt na osobę
  15. Stranger Things
    1 pkt na osobę
  1. Wspaniałe Stulecie
    19475 czytelników
  2. Violetta
    10278 czytelników
  3. Famous In Love
    6997 czytelników
  4. Riverdale
    3815 czytelników
  5. Supernatural
    2877 czytelników
  6. The 100
    2238 czytelników
  7. Once Upon A Time
    2147 czytelników
  8. Sprawiedliwi
    1503 czytelników
  9. 13 powodów
    1310 czytelników
  10. Shadowhunters
    1211 czytelników
  11. Soy Luna
    984 czytelników
  12. Sherlock
    803 czytelników
  13. SKAM
    110 czytelników