Zapraszam do zapoznania się z postaciami ;)
Wieloletnia główna zarządczyni haremu. Była najlepszą przyjaciółką Nigar (Nigga) i oddaną służką sułtanki matki. Gdy jechała powozem napadli na nią zbójcy. Po tym zdarzeniu mieszkała u Nigar. Po śmierci sułtanki matki wpadła w depresję, jednak nie pomógł jej żaden psycholog z poradni. Wyskoczyła z okna, jednak nie dało to oczekiwanego rezultatu i postanowiła się powiesić. Tym razem się udało.
Mamka Sulejmana i matka genialnego medyka i szamana o imieniu Yahya Efendi. Jest drugą, po Daye, główną zarządczynią haremu w serialu, która rządziła dłużej niż miesiąc. Pomagał jej w tym przygłupi eunuch konkurujący z Sümbülem. Najpierw kryła Firuze, a potem przeszła na inną stronę mocy, będąc wierną Hürrem aż do tego stopnia, że kiedy zaatakowały sułtankę demoniczne, odrzutowe kamienie, ta niczym Spiderman rzuciła się i ją osłoniła własnym ciałem.
Jedyny syn Gülfem Hatun. Zmarł przed rozpoczęciem akcji serialu, więc z powodu oszczędności nie pokazali go nawet w retrospekcjach. Pomimo faktu swojego niewystępowania, odegrał niebagatelną rolę w całej serii, a to z powodu tego, że po jego śmierci Gülfem zbzikowała, uznając, że jej jedynym życiowym celem jest służenie kolejnym siostrom sułtana, uśmiechanie się jak idiotka i wznoszenie dramatycznego: „Niech Bóg ma was/go w swojej opiece”.
Stary dziad, mianowany jeszcze w czasach sułtana Selima I Groźnego. Wysłany na emeryturę, bo Ibrahim znalazł się na bezrobociu i w związku z tym sułtan chciał załatwić mu pracę.
Drugie największe zło. Trzecia żona sułtana, która bez wiedzy sułtanki matki nawet wody nie pije. Miała ta matka syna, syna jedynego – Mustafę. Traktowała go, coby nie patrzeć, jako kartę przetargową, a po jego śmierci wpadła w szał.
Najjwiększe zło trzeciego sezonu, a prywatnie siostra Sulejmana. Doprowadziła Hürrem do bankructwa, ma córkę Esmahan i męża Lütfi, któremu załatwiła stołek wielkiego wezyra, ten jednak pod wpływem czopków z mefedronem aplikowanych potajemnie przez Hürrem dał jej dwa razy w ryj. Oczywiście zapłacił za to, ale nie hajsem, bo pewnie miał go zbyt mało.
I zgadzam się z tym, że Gulfem "zbizkowała" po śmierci swojego syna i służyła siostrom sułtana. Uważam, że mogłaby być ciekawą postacią, gdyby miała więcej charakteru