Obecnie większość postów pojawiających się na portalu dotyczy seriali , ale dlaczego nie napisać o czymś innym? Dziś chciałabym przedstawić wam sylwetkę jednego z najlepszych biathlonistów na świecie-Martina Fourcadea.
Młody..zdolny..wygrał wszystko-tymi słowami można opisać tego niespełna dwudziestodziewięcioletniego sportowca. Przez sześć sezonów z rzędu zdobywca Pucharu Świata. Do niego należy rekord 14 zwycięstw w jednym sezonie. Sportem , który uprawia jest biathlon.Wielokrotnie pokazywał , że nawet przy oddaniu kilku niecelnych strzałów dobrym biegiem jest w stanie wygrać wyścig.
A prywatnie?
Ojciec dwójki dzieci , od kilku lat będący w szczęśliwym związku oraz brat innego francuskiego biathlonisty Simona Fourcada.
Autorytet dla wielu zbyt mocne słowo na określenie osób , które znamy z telewizji. Sama nie lubię go używać jednak Martin , jest osobą w stosunku do której spokojnie mogę go użyć.
Zawsze walczyć o to aby być lepszym
Większość osób po odniesieniu tak wielu zwycięstw , po dominacji osiągniętej przez lata zapewne stwierdziłoby może czas odpocząć , odpuścić i tak jestem ŚWIETNY!
Jednak nie ON nie Martin. Wielokrotnie słyszałam z ust dziennikarzy komentarze typu: On ma taka przewagę , że przez resztę sezonu może sobie zrobić wolne , nie musi startować. A jednak na kolejnych zawodach widzieliśmy go na starcie , w pełni skoncentrowanego i mającego chęć na wygraną. I co? I wygrywał. Tak znowu ten Fourcade. Doskonale pamiętam wyścig w biegu ze startu wspólnego w sezonie 2015/16 podczas Mistrzostw Świata w Oslo , na tych mistrzostwach Martin wygrał właściwie wszystko..WSZYSTKO oprócz dwóch biegów: sztafety RL , oraz tego można stwierdzić nieszczęsnego biegu masowego. 13 marca 2016 ostatni bieg Mistrzostw Świata nic nie stało na drodze Fourcadea nic oprócz pewnego małego norwega Johannesa Thingnesa Bø. Kiedy wydawało się , że Fourcade ma już w kieszeni , ale jednak.. Ostatnie metry zaważyły zwyciężył norweg. Kiedy wszyscy po biegu gratulowali Martinowi , świetnych występów ON był zły , był po prostu niezadowolony z tego srebrnego medalu , ON wiedział , że stać go na jeszcze więcej.
Doping-nie ma dla nich szacunku
Wielokrotnie z ust Martina mogliśmy usłyszeć , że dla niego sportowiec złapany na dopingu to osoba do której nie ma za grosz szacunku, To w nim uwielbiam..to , że zawsze mówi to co myśli , nie owija w bawełnę. Pamiętam , bo było to całkiem niedawno na dekoracji, po zakończeniu sztafety mieszanej biathlonowych mistrzostw świata w austriackim Hochfilzen, doszło do zgrzytu. Francuz opuścił ceremonię kwiatową, bo nie chciał stać na podium z Rosjaninem Antonem Łoginowem, który wrócił do rywalizacji po dyskwalifikacji za doping. Łoginow znalazł się w składzie rosyjskiej sztafety mieszanej. Na trzeciej zmianie doszło do incydentu między Rosjaninem a Fourcadem. Ruszający na trasę Francuz spowodował upadek Łoginowa. Martin zarzekał się, że to był przypadek. Jeśli jednak sędziowie uznają, że zrobił to celowo, Francuzom groziła nawet dyskwalifikacja. Jak widzimy ma charakterek.
- wideo z protestu
Mam nadzieję , że tym postem przekonałam was do jego osoby oraz do tak wspaniałego sportu jakim wbrew pozorom jest biathlon :D