Heroes of Might and Magic III to jedna z najlepszych gier na świecie jeśli nie najlepsza. Niesamowita grywalność powoduję, że nawet do dzisiaj społeczność fanów tej gry jest olbrzymia. Nie zliczę ile wieczorów spędziłam przy tej grze grając z rodzeństwem w świetny tryb hotseat, polegający na tym, że paru graczy gra w rozgrywkę na tym samym komputerze zmieniając się w zależności od tego czyja jest tura.
Cała rozgrywka toczy się właściwie na trzech typach ekranów: mapie przygody, polu bitwy oraz ekranie miasta. Ta pierwsza to po prostu wielka mapa świata, po której porusza się nasz heros, by zdobywać rozrzucone na niej przedmioty, odwiedzać lokacje czy szturmować zamki. W momencie, gdy nasz bohater napotyka wrogi oddział, bądź atakuje zamek przeciwnika, gra przenosi nas do ekranu bitwy. To właśnie tutaj znajduje się najważniejszy aspekt oraz całe serce Heroes. Dowodzona przez nas armia stają naprzeciwko oponentów w walce na śmierć i życie. Trzecią częścią jest ekran miasta. Nasz zamek to jedyne naprawdę bezpieczne miejsce na mapie. To tam zyskujemy nowe potwory lub żołnierzy do armii. Należy więc rozbudowywać go w miarę możliwości - dzięki temu zwiększają się nasze dochody które są kluczem do rozwoju. Gra oferuje nam cztery różne frakcje, z których każda posiada własne, zarezerwowane tylko dla niej jednostki i bohaterów.
Gra opiera się o założenia z pierwszej części tyle, że jest dopracowana w każdym detalu. Odwieczne pytanie zawsze brzmiało "Którym grać zamkiem?", w trzeciej odsłonie gry liczba frakcji została zwiększona do 9, napiszę o każdej z nich przynajmniej parę słów w kolejnym akapicie. Do rozwoju zamków potrzebne są surowce oraz najważniejsze czyli złoto. Surowce można znaleźć bezpośrednio na mapie lub zająć kopalnie która co turę generuje regularne zyski. Dodatkowym źródłem złota jest sam zamek. Najsłabsza budowla czyli Rada Miasta dostarcza 500 złotych monet na turę ale w czasie gry można ją progresywnie rozbudowywać i dojść do 4 poziomu czyli Kapitolu który dostarcza 4000 złotych monet na turę. W zamku można rekrutować unikalne stworzenia od 1 do 7 poziomu. Żeby w ogóle można było rekrutować jednostki trzeba najpierw wybudować budowlę która to umożliwia a potem ją ulepszyć, ulepszone stwory są dużo silniejsze od tych pierwotnych. Bohater rozwija się pod powiększając swoje atrybuty czyli atak, obrona, moc i wiedza. Atak odpowiada za siłę twoich stworzeń na polu bitwy, obrona odpowiada za ich zdolności defensywne, moc odpowiada za siłę czarów a wiedza za ilość punktów many do wykorzystania. Oprócz tych atrybutów bohater zdobywa także umiejętności. Bohater może mieć ich ograniczoną liczbę więc trzeba rozsądnie wybierać umiejętności dopasowując się do sytuacji na mapie. Nową umiejętność nabywamy z nowym poziomem lub może my ulepszyć dotychczasową.
1/ Zamek, czyli ludzie. bardzo dobra frakcja w początkowej fazie gry, szybkie ulepszenie łuczników na kuszników którzy oddają podwójne strzały oraz rekrutowanie odpornych gryfów do ich obrony jest kluczem do szybkiej eksploracji mapy.
2/ Bastion, czyli stwory z lasów. W rękach bystrego gracza jest to chyba najszybciej rozwijająca się frakcja. Najsilniejsza jednostka pierwszego poziomu czyli centaury bojowe o ogromnym zasięgu ruchu na mapie oraz strzelcy pozwalają bezproblemowo pozbywać się potworów chroniących różne dobra na mapie.
3/ Forteca, czyli stwory z zimowych gór. Zawsze jak grałam tym zamkiem wybierałam bohatera Solmyra, którego specjalnością jest zaklęcie łańcuch piorunów, bardzo zaawansowane zaklęcie który w tym przypadku jest dostępne już od początku gry. Polega na tym, że w 4 przeciwników na mapie bitwy uderze łańcuch piorunów zadający ogromne obrażenia oczywiście zależne od tego ile bohater ma punktów mocy które odpowiadają na obrażenia od zaklęć.
4/ Inferno, czyli stworzenia z piekła. Myślę, że w poważnej rywalizacji na wysokim poziomie jest to najtrudniejszy zamek ze wszystkich. Słabe stworzenie z pierwszych poziomów oraz bardzo kosztowna rozbudowa zamku znacznie utrudnia start. Jedyną opcją na równą rywalizację tym zamkiem z innymi jest oczywiście trafić na dobre położenie na mapie oraz zbudować bohatera który potrafi się w zaawansowany sposób posługiwać magią oraz równocześnie nie odstaje od innych w umiejętnościach bojowych.
5/ Nekropolia, czyli umarlaki. Podstawą grania tym zamkiem jest "farmienie" trupków, już wyjaśniam o co chodzi. Stworami z pierwszego poziomu w tym zamku są trupy, a bohaterowie nekropolii mają unikalną umiejętność "nekromancja", która polega na tym, że część zabitych wrogów po bitwie są wskrzeszane oraz wcielane do twojej armii jako trupy. Im bohater ma wyższy poziom tym większy procent zabitych przeciwników zostaje wskrzeszonych jako trupy. W dalszej części gry to wszystko sprowadza się do tego, że po walce mamy więcej armii niż przed nią.
6/ Lochy, czyli stwory z podziemi. Tym zamkiem zawsze grałam najmniej, bo jest po prostu trudny. Najczęściej zaczynamy grę w podziemiach w których jest ograniczony dostęp do surowców oraz innych korzystnych lokacji co powoduję, że szybko zostajemy w tyle za innymi graczami. Za to ten zamek ma chyba najsilniejszą jednostkę ostatniego poziomu, Czarnego smoka. Ruch na całe pole bitwy, całkowita odporność na wszelkie czary oraz ogromna liczba 300 punktów zdrowia powoduje, że mając jest w armii mamy sporą przewagę na przeciwnikiem. Pamiętajmy, że zanim je zdobędziemy czeka nas na praw1ę dużo trudnych tur.
7/ Twierdza, czyli orkowie. Wybrać w tym zamku bohatera "Crag Hack" równa się największy damage w grze. Jest to po prostu najbardziej ofensywny zamek, a specjalnością wymienionego przed chwilą bohatera jest atak. Atak powoduję, że z każdym kolejnym poziomem liczba punktów ataku zwiększa się o parę procent, te parę procent robi na prawdę ogromną różnicę.
8/ Cytadela, czyli stwory z bagien. Totalne przeciwieństwo Twierdzy. Jest to najbardziej defensywny zamek ze wszystkich i tak jak w przypadku twierdzy, wybranie tu bohatera "tazar" potęguje efekty obronne kilkukrotnie. Jeśli wszystko się dobrze rozegra to już nawet w przerwszym tygodniu gry ( 7 turach ) można pozyskać stwory 6 poziomu czyli wiwerny. Przy wybraniu Tazara te wiwerny w trugim tygodniu gry są po prostu nieśmiertelne.
9/ Wrota żywiołów, czyli po prostu żywioły. Grając tym zamkiem trzeba się głownie nastawić na rozwój gildii magów. Bez zaklęć ten bardzo drogi i trudny zamek staję się bezużyteczny dlatego tak rzadko jest wybierany w rozgrywkach nastawionych na poważną rywalizację.
Ta gra jest zarówno dla zwykły graczy którzy chcą miło spędzić czas oraz dla tych najmądrzejszych ludzi, ponieważ rozgrywka ma tak ogromny wachlarz możliwości taktycznych, że nawet mnie może ona nadal zaskoczyć chodziarz znam ją już od 7 roku życia. Gra zawiera artefakty podnoszące statystyki lub wpływające bezpośrednio na rozgrywkę, zdarzenia losowe i mnóstwo innych rzeczy na których opisanie nie ma tu miejsca. Gdybym chciała wytłumaczyć cała grę zajęło by mi to pewnie 5 razy tyle ile napisałam w tym poście. Jest to gra tak niesamowita i ponadczasowa, że polecam zagrać w nią każdemu nawet tym którzy nie grają w gry komputerowe. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze idealny soundtrack, unikalny dla każdego z zamków i proszę, mamy grę ponadczasową, perfekcyjną grę w której niczego już się nie da poprawić.
Jakość: | 20 | Popularność: | 223 |
Wsparcie: | 65 | Ocena i wartość ocen: | 7 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 40 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |