ZALOGUJ SIĘ I DOŁĄCZ DO TEGO FANDOMU!
Harry Potter to jedna z tych serii, gdzie skupiasz się na fabule, a nie na związkach między postaciami. Ale co gdyby wziąć pod lupę 5 najbardziej uroczych par z całej serii? No to zaczynamy.
#5
Artur i Molly to jedna z przedstawionych przeze mnie par, która naprawdę istniała i to z potężnym stażem. Siedmioro dzieci chyba o tym świadczy. Może was to dziwić, bo większość osób raczej nie skupia się na tego typu relacjach między postaciami starszymi. Oni są razem i tyle. Nic wielkiego, ale do mnie zawsze przemawiało ich wielkie wparcie i miłość jaką dało się czuć między nimi samymi, jednocześnie między nimi i ich dziećmi. Choć rodzinka była zwariowana i niezbyt majątkowa to dla mnie, najlepsza że wszystkich przedstawionych w serii, za co dziękuję bardzo Rowling.
#4
Luna Lovegood i Neville Longbottom. Krótki wybryk twórców filmu, ale jakże urzekający i trafiający w serce. Zarówno Lunę jak i Nevilla znamy jako osoby specyficzne i niekonwencjonalne. Oboje jednak niesamowicie oddani, lojalni i odważni. Tyle ich dzieli, jednocześnie tyle łączy. Myślicie, że pasowali by do siebie czy jednak wolicie ich jako dwie osobne jednostki? Jeśli nie, to w jakich innych związkach ich widzicie?
#3
W internecie od kilku lat krążą wieści o tym, że Dumbledor mógł być homoseksualista, ponadto zakochany w niejakim Gellerdzie Grindewaldzie.
Część z was pewnie uważa, że to kolejna akcja ze strony autorki, która ma na celu pokazanie jej tolerancję i polityczną poprawność. I może macie nawet trochę racji, ale istnieje też druga część fandomu, do której należę i ja, która uważa te dwoje jako świetny materiał na parkę.
Ich wspólna historię chyba pamiętacie, prawda? Jeśli nie to teraz wam ja po krotce przedstawię.
Albus Dumbledor w dzieciństwie mieszkał w Dolinie Godryka, tak samo jak starsza Kobieta Bathilda Bagshot.
Tę drugą, w pewne wakacje, odwiedził wcześniej już wspomniany Gellert Grindewald.
I właśnie w ten sposób, jedna z najbardziej znanch czarnoksiężnikow i jeden z przyszłych dyrektorów Hogwartu się poznali.
Mieli wiele wspólnych cech, które sprawily, że stali się prawie nierozłączni, a nawet zawarli że sobą braterstwo krwi, które mówiło o tym, że nigdy nie będą ze sobą walczyć. (Niestety później musieli to zerwać, ale teraz nie o tym).
Całą ich historia nie potoczyła się jednak, tak jakbyśmy tego oczekiwali, ale ja wierzę, że oboje zawsze o sobie pamiętali i ich wzajemne uczucia nigdy nie przeminęły.
#2
Jacob i Queenie. Czyli najbardziej uroczy mugol polskiego pochodzenia i potężna czarownica z Nowego Jorku. Dwoje ludzi z zupełnie innych światów, których połączyła wielka miłość. Ich spotkanie było przypadkowe, ale z pewnością udane. Queenie zdecydowała się nawet złamać zasadę panująca w tamtych czasach, na temat zakazu wchodzenia w interakcje z niemagami i zdecydowała się poślubić Kowalskiego, ten jednak nie chcąc narażać jej na niebiezpieczenstwo, nie zgodził się na to. Podczas 2 krótkich filmów zdążyliśmy zobaczyć całą masę wzlotów i upadków tej dwójki. To, czy szczerze się kochali czy wszystko było tylko spowodowane zainteresowaniem czymś nowym, do dziś pozostało tematem do sporów wśród fanów tej serii, ale wedle mojej opinii, ich uczucie było szczere i nikt nie może im go odebrać.
#1
Scorbus, mój najukochańszy.
Rozumiecie, prawda? Albus Potter i Scorpius Malfoy.
Nie była to para przedstawiona w serii HP ani Fantastycznych zwierząt. Jedyny epizod z ich udziałem to na samym końcu Insygni Śmieci i w Przeklętym Dziecku, ale wiem, że wiele osób nie uznaje 8 książki jako kontynuacji, tylko czegoś w rodzaju fanfiction. Rozumiem i popieram, sama niezbyt to pokochałam i mooocno się zawiodłam. Ale cóż, co było to było i czasu nie cofniemy.
Wracając do chłopców to kocham ich oboje osobno, jak i razem. Żadne z nich nie miało łatwego życia, dzieciństwa właściwie, i to ich właśnie łączy. Wzajemne wsparcie, zaufanie i ta niepewność do życia. Rozumiecie, bycie synem wielkiego Harryego Pottera to ogromna odpowiedzialność i presja. Do tego jak trafisz do Slytheriniu, a nie do Gryffindoru jak reszta rodziny. Wychowanie przez ród Malfoyów również nie jest szczególna sielanka.
Fandom dzieli się na dwa znienawidzone gangi, mianowicie: Scorbus vs Scorose (Scorpius Malfoy i Rose Granger-Weasley) W internecie jest masa editow, opowiadań i innych rzeczy tego rodzaju, które przedstawiają te dwie pary w niesamowicie różnoraki sposób. Ja osobiście potrafię spędzić godziny na czytaniu lub oglądaniu tych pięknych rysunków, a wy? Lubicie takie formy spędzania czasu? Która parę wolicie?
:)
A wy która z przedstawionych tutaj par lubicie najbardziej, a która najmniej?
Ten post jest POLECANY na głównej i jego autor zarabia. Administratorzy i eksperci (1) ocenili go na: 3,000 punktów
Pamiętam, jak pierwszy raz dowiedziałam się, że będzie jakaś kontynuacja Harry'ego Pottera to się ucieszyłamXD Od razu poleciałam do sklepu kupić.
Przeczytałam to w bardzo krótki okres czasu, bo mimo, że większość osób tego nie uznawało za ósmą część i tak jakby to ująć, hejtowali? tą książkę to mi się ona osobiście bardziej podobała od np. pierwszej części PotteraXD
Dobra, pomijając tamto.
Razem oni wyglądaja tak uroczo, że omg.
A ich relacja to już w ogóle>>>>
Po prostu do siebie pasują i tyle
Co do reszty shipów to niezbyt przepadam za Luna x Neville, wole ją z kimś innym np. z Harrym, albo o z Draco??XD