Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby skomentować ten post.
45 Komentarzy
Pozdrawiam
Każdy z Was na pewno zna reklamę Media Expert, w której wystąpiła Ewelina. Jak to wyglądało?
Być może to wiecie, ale Ewelina nie miała żadnego wpływu częstotliwość emitowania reklamy. A niestety, najbardziej "obrywała" za to właśnie ona. Nieszczęsne puszczania reklamy czasem i trzy raz pod rząd, poskutkowało bardzo brzydką falą hejtu w stronę Eweliny, który kompletnie na to nie zasłużyła.
Nic bardziej mylnego! "Po wielu latach bardzo owocnej współpracy z Dorotą Rabczewską (Doda), zdecydowaliśmy się zaskoczyć naszych klientów nową gwiazdą. Wybór Eweliny Lisowskiej był niemal błyskawiczny. Jest niezwykle utalentowana, popularna wśród internautów, posiada wspaniały głos, charyzmę i to coś, co przyciąga uwagę widza lub słuchacza. Wierzymy, że nasza współpraca będzie satysfakcjonująca dla obu stron". ~ Michał Mystkowski, rzecznik prasowy Media Expert.
"Moja osoba chyba bardziej kojarzy się ze śpiewaniem niż ze staniem na ściankach, bo te omijam szerokim łukiem. Nie zdarza mi się raczej chodzić na wydarzenia, które nie są związane z muzyką. Podchodzę do tego pozytywnie. Nie mam zwyczaju z nikim się kłócić, a szczególnie o takie drobnostki" - Ewelina dla Pudelka.
Reklama zasiała w Internecie nie małe zamieszanie, w związku z czym powstała cała masa memów oraz przeróbek na Kwejku i innych tego typu portalu. Internauci uwielbiają akcję! Co na to sama Ewelina? Otóż, Ewelina jak to Ewelina - pewnego pięknego dnia udostępniła na swoim Facebooku następujący, humorystyczny MEM:
A wiecie w którym dokładnie sklepie powstała owa, budząca tak sprzeczne reakcje reklama? W Poznańskiej Malcie! :)
Po wypuszczeniu reklamy i kampanii pojawiły się głosy mówiące, jakoby Ewelina "się sprzedała". Cóż można to na to powiedzieć? Otóż kochani, wszyscy artyści biorą udział w kontraktach zapewniających im większy rozwój artystyczny i dobrobyt. Artyści również muszą zarabiać. Jeżeli otrzymują taką propozycję i decydują się ją przyjąć... to jest tu coś zupełnie normalnego. Mamy parówki Magdy Besos, mamy Margaret i Bednarka w Play i mamy wiele innych artystów wraz z wieloma innymi reklamami. Nie sprzedają się. Kontrakty są wpisane w ich zawód, ponieważ zwiększą zasięg oraz popularność.
A Wy co myślicie o kontrowersjach związanych z reklamą? Ja osobiście mam nadzieję, że nie zraziliście się do Eweliny i jeszcze nie raz dacie się uwieść jej pięknemu głosowi oraz charyzmatycznej twórczości! :)