Hejka ♥ Zapraszam Was na post o początku mojej historii z Dawidem ♥
Był rok 2013, miej więcej połowa grudnia. W internecie jak i w mojej szkole było głośno o pewnym chłopaku, mowa tu o Dawidzie Kwiatkowskim. Kim on w ogóle jest?-pomyślałam. Włączyłam internet, wpisałam imię i nazwisko w google i wyskoczył mi jego kanał na youtube i masa zdjęć. Odpaliłam pierwszą lepszą piosenkę czyli "Na zawsze" a potem "Biegnijmy". W pewnym momencie weszłam na stronę eski, na jakiś artykuł o Dawidzie, były tam wypisane daty koncertów, widniała tam również data koncertu w Łodzi. Postanowiłam namówić koleżanki na koncert, bo skoro będzie w naszym mieście to dlaczego mamy sobie darować i nie pójść na koncert. Zgodziły się, a więc moja mama kupiła bilety.
Kiedy nadszedł dzień koncertu, a dokładniej 21 grudzień 2013 roku, udałyśmy się do klubu Dekompresja. W sumie kompletnie nie znałyśmy jego piosenek. kojarzyłyśmy tylko lekko "Na zawsze" i "Biegnijmy", a na koncert pojechałyśmy tylko z czystej ciekawości. Jednak podczas tego koncertu moje życie zmieniło się o 360 stopni....
Kiedy tylko Dawid wszedł na scenę i zaczął śpiewać, od razu się w nim zakochałam(miłość od pierwszego wejrzenia?). Już tamtego dnia wiedziałam jaki jest wspaniały i wyjątkowy, czułam to, poczułam to zaraz na początku ♥
.
Po koncercie zaczęłam się coraz bardziej nim interesować,przeglądałam jego fanpage, twittera, instagrama, na okrągło słuchałam jego piosenek i z czasem stałam się Kwiatonators. Gdy dowiedziałam się, że Dawid będzie miał kolejny koncert w Łodzi, bardzo się ucieszyłam. Było to 5 kwietnia 2014 roku, na tym koncercie wszystkie piosenki już znałam na pamięć i śmiało mogłam śpiewać razem z Dawidem!
Potem były już kolejne koncerty, spędziła na nich najlepsze chwilę mojego życia, te emocje i przeżycia, tego nie da się tak po prostu opisać słowami. ♥
21 grudnia 2015 roku minęły 2 lata od pierwszego koncertu, 2 lata, które spędziłam z Dawidem.
Przez tez czas bardzo dużo się zmieniło, Dawid nauczył mnie,że trzeba walczyć o marzenia i nigdy się nie poddawać. Kiedy spotkałam go po raz pierwszy nawet przez chwilę nie pomyślałam, że stanie się dla mnie tak bardzo ważny. Nie wiedziałam, że każda chwila spędzona z nim będzie należała do najlepszych chwil w moim życiu. Dawid stał się dla mnie bardzo bliską osobą,nawet nie wie jak marzę o tym, żeby spędzić z nim te głupie 5 minut, żebym mogła go przytulić i podziękować za wszystko co dla mnie zrobił. ♥♥