"Zadzwonił do mnie mój manager Jakub oznajmiając mi, że w poniedziałek gram support przed.... Justinem Bieberem. Seriooooooooooooooooo? Zupełnie w to nie wierzyłam i byłam przekonana, że jest to sposób na pocieszenie mnie po tych trzech dniach kręcenia teledysku w takich, a nie innych warunkach. Okazało się, że to nie żart i że w zaledwie 2 dni mam przygotować 30 minutowe show z tancerzami, stylizacjami, DJ i logistyką. Impossibe is nothing, right ? (...) Na moją próbę generalną przyszli wszyscy tancerze Justina Biebera, z którymi współpracowała jedna z moich tancerek. Było też parę osób z JB teamu, którzy gratulowali mi po próbie i życzyli powodzenia. Wszyscy mili, serdeczni i uśmiechnięci. (...) Po zejściu ze sceny, minęłam się na backstage z JB i jego ekipą, która przygotowywała go do upięcia skrzydeł, którymi wlatywał na rozpoczęcie swojego show. Z uśmiechem na twarzy, rzucił przez ramię "great job", na co odkrzyknęłam tylko "thank you" i pobiegłam się przebrać. Byłam tak sparaliżowana emocjami, że wydało mi się to zupełnie naturalne. Dopiero później to do mnie doszło :D"