Prima aprilis? Każdy wie na czym polega ten dzień. Wkręcamy rodzinę, znajomych, przyjaciół - i wszyscy się z tego śmiejemy. Ale jak wkręcić idola? Nad tym trzeba się napracować aby wszystko się udało :D
30 kwietnia w godzinach wieczornych, napisała do mnie Aga aby wkręcić Patryka bo niedługo prima aprilis. Pomyślałam, że faktycznie można coś odwalić przez co nasz staruszek się troszkę pośmieje. Dodaliśmy posta na grupę z informacją, że jest akcja i czekaliśmy aż ludzie się zgłoszą. Nie musieliśmy długo czekać, gdy pojawiły się pierwsze osoby chętne do pomocy. Zrobiliśmy konferencje na facebooku, i każdy zaczął sypać pomysłami. W pewnym momencie, coś mi zaświtało w głowie.. Na armii zdarzają się burzliwe okresy, gdzie zaczynają się ludzie do siebie spinać, więc wykorzystajmy to! Niestety o jeden dzień za wcześnie zaczeliśmy...
Cała akcja polegała na tym, że przez dwa dni każdy się do siebie na niby spina. Pod każdym postem miały być takie chamskie jednak nie do przesady komentarze. Przykład: Ktoś dodaje post: słucham właśnie Kumóra, ktoś dodaje komentarz: aha, i co w związku z tym?. Rozumiecie prawda?
Spiny te miały na celu podkręcenia trochę Patryka, ponieważ wiadomo, że jeśli tak nagle grupa by zniknęła, ponieważ dalszym naszym planem było usunięcie Patryka z grupy, i zrobić spam pod jego instagramem co się stało z armią - a że grupa jest tajna, nie znalazłby jej w żaden sposób.
Wszystko powoli się zaczynało dziać, od 20 do 23/24 godziny cała armia zaspamowała się mini spinami. Niestety.. Wstając rano Patryk nas zaskoczył nieciekawą informacją.
Uznaliśmy, że nie będziemy Patryka dzień wcześniej denerwować. Usunęliśmy wszystkie posty ze spinami, i zamieniliśmy to na pomysł aby nikt nie dodawał postów przez cały dzień. Reszta planu miała zostać niezmienna. Jednak...
Zauważyliśmy, że Patryk dodał zdjęcie na instagrama. Znając go wiemy jednak, że jest on zapracowany a skoro dodał teraz - to znaczy że teraz ma chwilkę czasu i nie wiadomo czy póżniej zauważy komentarze. Około godziny osiemnastej dnia wczorajszego (tj. 31.01.2016) usunęliśmy Patryka, oraz Marcina z grupy (do którego nie można się dodzwonić haha) i zaczęliśmy spam na instagramie. Poniżej na zdjęciu jest to tylko niewielka cześć tego co się działo..
W momencie gdy my robiliśmy dramę na instagramie Patryka, a na grupie pojawiały się posty Prima Aprilis aby powitać Patryka po północy ponownie, okazało się, że w tym właśnie momencie ma on nagrywki z Saszan na jej płytę. Nie mieliśmy pojęcia, że on tak się nakręci, a na bieżąco relacje nam zdawała Saszan. Mega się zachowała, ponieważ szybko zobaczyła że armia istnieje a to był tylko nas żarcik jednak dalej panikowała przed Patrykiem i pomagała nam wkręcić go.
Ostatni komentarz Saszan informował nas, że ona już pojechała a Patryk będzie nagrywał filmik aby wyjaśnić całą akcję. Tak też sie stało, chwilę później, na jego prywatnym facebooku pojawił się filmik w którym mówił o całej akcji. Widać, że nie było mu do śmiechu...
Chwilę później Patryk dodał sporo snapów, i pytał się czy napewno to żart - ponieważ takie komentarze pojawiły się pod jego filmikiem. Dowiedzieliśmy się z nich, że przez tą sytuację musiał odwołać nagrywki Saszan i kilka innych planów na wczorajszy wieczór. Przykro nam się mega zrobiło, zrobiliśmy akcję aby każdy raz jeszcze udostępnił u siebie teledysk Patryka i mieliśmy nadzieję, że zły na nas nie będzie...
Cały ranek oczekiwaliśmy odzewu jakiegokolwiek od Patryka. Każdy nałogowo sprawdzał instagrama, facebooka prywatnego, fanepage.. Aż wkońcu zbawienie na snapchacie. Patryk powiedział, że ten żart nie do końca nam wyszedł jednak widać po nim że nie jest na nas zły! Bardziej zdecydowanie zaskoczony, że udało nam się go wkręcić :D I mimo wszystko najwazniejsze, że wszystko dobrze się skończyło :D
Jeśli tak to w jaki sposób? Jak wam się podobała nasza wkręta? :D