Dawno tu nie było BVB Army! Więc przybywam z interpretacją kolejnego utworu, którym jest "Perfect weapon"
[ANG.]
GO!
Awake at night you focus,
On everyone whose hurt you,
Then write a list of targets,
Your violence lack of virtue.
Leave us alone!
Youre on your own!
Go!
We are breathin,
While youre sleepin, go, (GO! )
And leave us alone,
The liars cheatin,
Our hearts beatin, go, (GO! )
And now youre on your own.
Heres to your perfect weapon,
Crack bones with blind aggression,
Like birds whose wings are broken,
You live without direction.
Leave us alone!
Youre on your own!
We are breathin,
While youre sleepin, go, (GO! )
And leave us alone,
The liars cheatin,
Our hearts beatin, go, (GO! )
And now youre on your own.
GO!
GO!
GO!
GO!
And now youre on your own!
GO!
GO!
And leave us alone!
We are breathin,
While youre sleepin, go, (GO! )
And leave us alone,
The liars cheatin,
Our hearts beatin, go, (GO! )
And now youre on your own.
[POL.]
Idź!
Obudzony w środku nocy skupiasz się,
Na wszystkich, którzy skrzywdzili Cię.
I piszesz listę celów,
Twojej gwałtownej niemocy.
Zostaw nas w spokoju!
Jesteś sam!
Idź!
Oddychamy,
Gdy śpisz, idź, (Idź!),
I zostaw nas w spokoju,
Kłamcy oszukali,
Nasze serca biją, idź, (Idź!),
Teraz jesteś sam.
To Twoja idealna broń,
Połamane kości ze ślepą agresją,
Jak ptaki, których skrzydła są połamane,
Żyjesz bez celu.
Zostaw nas w spokoju!
Jesteś sam!
Oddychamy,
Gdy śpisz, idź, (Idź!),
I zostaw nas w spokoju,
Kłamcy oszukali,
Nasze serca biją, idź, (Idź!),
Teraz jesteś sam.
Idź!
Idź!
Idź!
Idź!
Teraz jesteś sam!
Idź!
Idź!
Zostaw nas samych!
Oddychamy,
Gdy śpisz, idź, (Idź!),
I zostaw nas w spokoju,
Kłamcy oszukali,
Nasze serca biją, idź, (Idź!),
Teraz jesteś sam.
Obudzony w środku nocy skupiasz się,
Na wszystkich, którzy skrzywdzili Cię.
Przez ludzi, którzy Cię szykanowali masz koszmary z tym związane. Zakłócają twój sen, dręczą po nocach. Takie koszmary przynoszą również niemiłe wspomnienia z przeszłości. Jak wiadomo, nikt nie lubi tych tematów. Bycie dręczonym, czy nawet odsuniętym przez społeczeństwo (np. w środowisku szkolnym) jest bardzo trudne do zniesienia. Potrzeba kogoś bliskiego, by się z tym uporać.
I piszesz listę celów,
Twojej gwałtownej niemocy.
Zastanawiasz się dlaczego tak było, dlaczego nadal Cię to dręczy. Być może wmawiano Ci, że jesteś nikim i niczego nie osiągniesz w życiu. To Cię osłabiło. Słowa "Zawiodłem się na tobie" od bliskiej osoby, np. rodzica to niezwykły ból. Wtedy myślisz, że nie masz w nikim wsparcia. To tworzy w twojej głowie blokadę przez dalszym rozwijaniem się.
Gdy śpisz, idź, (Idź!),
I zostaw nas w spokoju
Snem nazwałabym zaślepienie drugiego człowieka nienawiścią do nas. Autor prosi swoich oprawców, by odeszli i pozwolili nam być sobą. By szanowali nas tak, jak my ich szanujemy.
To Twoja idealna broń,
Połamane kości ze ślepą agresją
Pragniesz zemsty na oprawcach, by choć przez chwilę mogli poczuć to, co ty - strach i osamotnienie. Niech zobaczą jak to jest iść samemu przez piekło na ziemi, by to zapamiętali i nigdy więcej nie odważyli się kogoś skrzywdzić.
Jak ptaki, których skrzydła są połamane
Żyjesz bez celu.
Wiadomo, każdy ma jakieś problemy. Jedni błahe, inni bardziej poważne. To właśnie one "podcinają nam skrzydła" i ograniczają np. rozwijanie zainteresowań. Grunt to je pokonać, by nasze życie nabrało sensu.
Mam nadzieję, że i ta interpretacja Wam się podobała.Może jakieś propozycje co do następnego utworu? A jak nie, to sama coś wymyślę :P
Na pożegnanie wstawiam takiego Andyego. On i jego pomysły (:P)