Fandomy

Uwaga: trwają prace modernizacyjne - mogą występować przerwy / błędy w działaniu. Przepraszamy !


+15 głosów

*********

9 grudnia 2016 roku  mogłoby się wydawać, że to kolejny normalny piątek, każdy cieszy się na weekend i chwilę odpoczynku, niestety nie dla każdego...

Tego dnia wszyscy dowiedzieliśmy się, że Johannah Deakin mama Louisa i 6 innych dzieci zmarła. Osierociła 7 dzieci w tym bliźniaków którzy mieli zaledwie 2 latka, będą oni znali mamę tylko ze zdjęć i opowieści rodziny...



Wszystko zaczęło się od artykułu gazety The Sun w której napisane było o rzekomej śmierci 43 letniej kobiety. Na początku duża ilość osób nie chciała wierzyć w to ponieważ wszyscy dobrze wiemy jakie jest The Sun.


artykuł: https://www.thesun.co.uk/tvandshowbiz/2364630/louis-tomlinson-mum-dead-johannah-deakin-poulston-dies/


Niestety już po krótkim czasie wszystkie nasze najgorsze myśli zostały potwierdzone przez Cheryl Cole.


Wtedy już nikt nie miał wątpliwości, że Johannah nie żyje.

Niedawno na swoim Facebooku Luke Hemmings złożył kondolencje rodzinie Louisa. Jestem przekonana, ze każdy z 5SOS to zrobił tak samo jak 1D.

Zapewne nikt się tego nie spodziewał ale także Zayn napisał o tym na swoim Twitterze.


Jak można po tym zauważyć dalej jest blisko z Louisem i go kocha tak samo jak robił to wcześniej mimo ich kłótni.




Joannah miała zaledwie 43 lata kiedy zmarła. Niestety śmierci nie da się przewidzieć, przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.


"Najlepsi ludzie odchodzą na początku" miejmy nadzieję, ze Joannah jest szczęśliwa gdziekolwiek teraz jest.




Podobno ostatnim życzeniem kobiety było aby Louis wystąpił w odcinku XFactor który ma odbyć się jutro i był zaplanowany długo wcześniej.



#RIPJohannah

Miejmy nadzieję, że Louis i jego cała rodzina w jakiś sposób poradzi sobie z utratą tak ważnej dla nich osoby.


Na Twitterze funkcjonuje hasztag: #RIPJohannah oraz #WeAreHereForYouLouis . Możemy w nim pisać wszystko co leży nam na sercu i podzielić się naszymi odczuciami co do tego wydarzenia.



One Direction
Szamejka Zarejestrowany użytkownik 38,171 punktów 4 10
146 czytelników Gru 9, 2016

Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby skomentować ten post.

16 Komentarzy

Chanel Użytkownik zweryfikowany 510,253 punktów 1 5 11
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ten hasztag nie wierzyłam w to, bo jak to możliwe, że Jay zmarła? Nikt nie mógł się z tym  pogodzić, ale gdy zaczęły się pojawiać te wszystkie tweety osób znanych, tych wszystkich którzy byli blisko z Louise to wszystko stało się prawdą. Do tej pory nie mogę jakoś się z tym pogodzić, do tej pory to wszystko wydaje się jak sen. Jay była najcudowniejsza osobą jaką mogliśmy poznać nawet jeżeli tylko przez internet. Osierociła 7 dzieci,w  tym Ernesta i Doris, którzy mają 2 lata. Na pewno nie będą bardzo pamiętali swojej mamy, ale rodzeństwo jak również Dan na pewno będą im o niej opowiadać i w taki sposób dowiedzą się jak cudowną osobą była. Białaczka to zdradliwa choroba i niestety tym razem również zabrała cudowną osobę ze sobą. Mam nadzieję, że Jay trafiła do nieba i teraz z góry będzie się opiekować swoimi dziećmi. Dużo czasu minę zanim Lou i reszta się z tą stratą pogodzą, ale z czasem na pewno do tego przywykną. Najważniejsze aby Jay była w ich myślach i sercu. Współczuję Tomlinsonom i to bardzo
+10 głosów
 
Najlepszy komentarz
Gru 10, 2016
Asia20 Zarejestrowany użytkownik 2,594 punktów 1 4
ja nie jestem directioner ale szanuję chłopaków jak i fanów z całego świata;)) Podobają mi się ich piosenki. Najbardziej polubiłam właśnie Luisa. Właśnie wczoraj w innym fandomie się o tym dowiedziałam. Nie mogłam w to uwierzyć. Dalej nie mogę. Współczuję całej rodzinie a także fanom Dzisiaj Louisa czeka jeszcze występ w X factor. Będę trzymała kciuki za niego żeby mu się wszystko udało choć to będzie trudne. Wspieram i będę go wspierać jak i cały fandom ***
+10 głosów
Gru 10, 2016
Asia Skoczylas Zarejestrowany użytkownik 2,590 punktów 1 3
Każda śmierć, niezależnie czyja - boli. Zwłaszcza na początku - zaczyna boleć i potem to wszystko tylko się pogarsza. Utrata bliskiej osoby, a zwłaszcza mamy, musi być i zapewne jest, ciosem prosto w serce - gorszym, niż życiowe porażki.
Mimo, że nie należę do tego fandomu, to One Direction są mi niezwykle bliskim zespołem. Kocham ich jako przyjaciół, artystów i po prostu jako świetnych chłopaków. Tworzą niesamowitą muzykę, która naprawdę często dodaje mi uśmiechu.
Tego jednak aktualnie mi brak - właśnie ze względu na to wydarzenie, jakim jest śmierć Jay. Od wczoraj tylko siedzę i w kółko czytaj tweety, przeglądam zdjęcia, wpisy, oglądam filmy. Moje serduszko pęka i łzy cisną się do oczu. Rozpacz przyjaciół Louisa jest okropna, tak więc boję się myśleć, co aktualnie przeżywa on sam. Bardzo chciałabym móc go teraz przytulić.
Ostatnia prośba Johannah, to aby syn wystąpił dzisiaj w XFactorze. Boję się, boję sie okropnie. Mam nadzieję, że da sobie radę... Cóż, ciężko w słowach wyrazić to, co aktualnie czuję. To jedna wielka mieszanka, bólu, rozpaczy i bezsilności. Bo właśnie teraz, przed świętami, Tomlinson'owi zawalił się cały świat. Cieszę się, że WY, jako fandom, jako druga rodzina... po prostu jako Directioners, jesteście z nim.
#WeAreHereForYouLouis
+10 głosów
Gru 10, 2016
Nadpobudliwa Julka Zarejestrowany użytkownik 17,406 punktów 1 4
Świętami i urodzinami Lou
Mad Użytkownik zweryfikowany 145,161 punktów 3 8 17
Zastanawiałam się o co chodzi, gdy natknęłam się na te hashtagi, a teraz dzięki temu co napisałaś, już wiem. Mimo tego, że nie jestem Directioner wspieram ten fandom, bo kiedyś byłam do niego naprawdę przywiązana. Szkoda, że ludzie, którzy są tak ważni i potrzebni odchodzą tak szybko. Dzieci, które miały zaledwie dwa latka już nie zobaczą swojej mamy, co najwyzej na zdjęciach czy filmikach. Współczuję Louis'owi i wspieram go całym sercem – strata tak ważnej osoby musiała być dla niego wielkim ciosem. Cieszę się, że ma takich przyjaciół, którzy chociaż starają się go podnieść na duchu, trzymam kciuki, by się nie poddawał
+9 głosów
Gru 10, 2016
beata_b99 Użytkownik zweryfikowany 124,239 punktów 1 6 17
Cały Internet chyba o tym mówi, ale kiedy ja pierwszy raz natknęłam się na tą informację, to zamarłam. Nie jestem Directioner, ale chłopaków bardzo szanuję i lubię. Zresztą komukolwiek by to się przydarzyło, to odbiłoby to się również na mnie. Od wczoraj chodzę przygaszona i myślę tylko o tym, co oni wszyscy muszą przeżywać. Taka wspaniała kobieta, kochana rodzinka - wszystko to prysnęło jak bańka mydlana. Nie wierzę, w to co się stało. Małe dzieci zostały bez matki. W sumie tylko Louis jest dorosły, z tego co się orientuje, więc tym bardziej będzie musiał to udźwignąć sam. Na pewno przyjaciele i dziewczyna będą go wspierać, ale to on teraz będzie musiał po części zaopiekować się swoim młodszym rodzeństwem. Straszne... i chyba będzie musiało upłynąć trochę czasu, aż dotrze do mnie to co się stało
+9 głosów
Gru 10, 2016
julciaaa_xd Zarejestrowany użytkownik 4,179 punktów 5
Popłakałam się wczoraj wraz z zobaczeniem tweeta o śmierci Johannah. Jest mi bardzo przykro z tego powodu. Mam nadzieję, że cała ich rodzina jakoś się trzyma. Podczas gdy oni powinni przygotowywać się do świąt i urodzin Lou, będą przygotowywać się na pogrzeb i po prostu ta wieść łamie mi serce. Nie wiedziałam nic o chorobie mamy Louisa i ta wiadomość o jej śmierci pojawiła się tak nagle i mnie zaskoczyła, a po chwili zalała mnie fala łez. Po tweetach, ale i nie tylko widać, że wszyscy wspierają Tommo i całą jego rodzinę, w tym chłopaki z zespołu i nawet Zayn. Niektórzy twierdzą, że napisał tego tweeta pod publikę, ale moim zdaniem to nie jest prawda. Sadzę, iż tak samo jak inni współczuje Louisowi i go wspiera. W końcu przyjaźnili się, a jak to się mówi, stara miłość nie rdzewieje, a w tym przypadku chodzi o przyjacielską miłość. Jestem dumna z Louisa, że postanowił zaśpiewać swoją pierwszą, solową piosenkę w X-Factorze w hołdzie dla swojej zmarłej mamy. Na pewno będzie z niego dumna, stamtąd, gdzie teraz jest. Współczuję całej rodzinie Tomlisonów i mam nadzieję, że sobie poradzą.
+9 głosów
Gru 10, 2016
Deonika30 Użytkownik zweryfikowany 178,301 punktów 2 8
Pamiętam, że wczoraj gdy ta pogłoska się rozchodziła to akurat kończyłam lekcje. Jedna dziewczyna napisała o tym na konfie, a ja stałam przez 5 minut na korytarzu łapiąc dziwne spojrzenie sprzątaczki by tylko się dowiedzieć kto nie mógł umrzeć korzystając z wifi szkolnego cri. Jakoś nie mogłam w to uwierzyć. Teraz tak sobie myślę "Ja pierdole ona była młodsza od mojej mamy", może nie przeżywam tego jakoś mega okropnie(czyt.płacz przez całą noc etc.) bo tak w sumie to oprócz plotek jej nie znała(i wtedy jakoś nie darzyłam wielką sympatią). Aczkolwiek w ostatnim roku w bliskim otoczeniu mojej rodzinie również zdarzyło się kilka takich śmierci w młodym wieku zostawiając małe dzieci na świecie więc wyobrażam sobie co musi przeżywać rodzina Tomlinson. Pomijając, że nawet śmierć bliskiej osoby w podeszłym wieku jest bolesna. Jestem dumna z Zayna, chłopaków i tyh innych osób, że złożyli mu kondolencje. Albo na przykład z Steve Aokiego, że postanowił go wspierać dzisiaj w XF. Z Lou też będę dumna w czasie tego występu. Ale nie zapominajmy, że matkę straciło też sześcioro innych dzieci, w tym 2-letnie, które nawet nie będą jej pamiętać. Na dodatek w tym samym roku stracili dziadka, który wydawał się taki kochany. Przy okazji też Lottie trochę zyskała w moich oczach. Bo nagle to, że 18-latka nigdzie nie wychodzi ze swoim chłopakiem tylko siedzi w domu z młodszym rodzeństwem albo to,że zrezygnowała z trasy z Seleną ma sens. Z niej też jestem dumna bo w sumie jest tylko 2-3 miesiące starsza odemnie, a stara się być dla nich taka silna. Nie mam pojęcia czy ta wypowiedź się klei jakoś składniowo no ale cóż bywa...
+9 głosów
Gru 10, 2016
Nadpobudliwa Julka Zarejestrowany użytkownik 17,406 punktów 1 4
Dalej płaczę Ważny post wszystko chyba co powinno być, jest
+8 głosów
Gru 9, 2016
Martyna Diana Nowak Użytkownik zweryfikowany 67,101 punktów 7
Tak strasznie żal mi Tomlinsonow, a w szczegolnosci bliźniaków. Oni mają tylko 2 latka!
+8 głosów
Gru 9, 2016
Sumienie Użytkownik zweryfikowany 635,908 punktów 2 6 18
jeju bardzo współczuje fandomowi jak i Wszystkim z rodziny.
+8 głosów
Gru 10, 2016
CarolinexxMenda Zarejestrowany użytkownik 1,419 punktów 2
Na początku totalnie nie mogłam uwierzyć w to co się wydarzylo. Nie dopuszczałam tych myśli w ogole do siebie. Po prostu to mnie zaskoczylo. Wszystko wydawało się być w najlepszym porzadku, nikt się chyba tego nie spodziewal, w ogole o tym nie pomyslal. Nagle z dnia na dzien Jay odeszla. Jedna z najwazniejszych osob w życiu Lou. Jego rodzicielka. Przeciez to jest straszne. Nawet nie moge sobie wyobrazic jak Louis moze sie teraz czuc. Oglądałam jego występ dzisiejszy podczas XF i widzialam jaki byl zalamany, ale powstrzymywal swoje emocje i dał z siebie wszystko. Zrobił do dla Jay, dla osoby, ktorej ostatnim zyczeniem był wystep Lou w XF. To naprawde silny czlowiek i podziwiam go, ze dal rade bo ja bym tak nie mogla na pewno..
Podziwiam również Lottie, bo jak donoszą informacje to ona przez ostatni czas zajmowała się maluchami i rodzenstwem. Zrobila to dla mamy. Odrzuciła swoje życie zawodowe dla rodziny. To się ceni. Mimo, że nie jestem directioner to wiem, ze Jay byla wspaniałą osobą, cudowną mamą, żoną, babcią. Wiele osób może o takiej pomarzyc i tym bardziej jest mi przykro, że białaczka dotknęła włanie ją. To niewyobrażalne. Pozostaje nam tylko wierzyc ze Johannah jest teraz szczęśliwa i dumna ze swoich bliskich. Oby było jej tam lepiej.
+7 głosów
Gru 10, 2016
Weronikatoja16 Zarejestrowany użytkownik 7 punktów 1
..
+6 głosów
Gru 10, 2016
Parpetummobile Zarejestrowany użytkownik 38,386 punktów 2 11
Nie było mnie od czwartku w internecie, weszłam dzisiaj i czytam, że mama mojego idola nie żyję.. Będę się za nią modlić i o siłę dla jej dzieci w końcu stracić matkę to coś z czym wiele ludzi nie może sobie poradzić..
+5 głosów
Gru 11, 2016
Emi Zarejestrowany użytkownik 17,601 punktów 2 10
Tak bardzo mi przykro z tego powodu chodź nie jestem Directioner to wiem co czuję Louise bo sama straciłam blisko mi osobę .Napewno jego mam patrzy tam na niego z góry
+4 głosów
Gru 12, 2016
Mela -> Amelia Malik Zarejestrowany użytkownik 994 punktów
Jego mama było wielkim wsparciem dla samego Louis'a jak i całego 1D. Wielka szkoda iż tak się wszystko potoczyło :/ Najgorzej mają te najmłodsze dzieci, które zapewne mamy nie zapamiętają. Lottie teraz musi być bardzo odpowiedzialna iż jest najstarsza i obowiązki spadły na nią. Jesteś święcie przekonana, że da radę <3
+4 głosów
Gru 12, 2016
DirectionerForever97 Administrator 130,141 punktów 3 6 15
Jeju ja też w to nie wierzę że jego mama nie żyje Kurcze miała tylko 42 lata Masz rację choroba przychodzi nie wiadomo kiedy i nie wiadomo kiedy człowiek umiera :/ Od maja walczyła z białaczką ale niestety przegrała tą walkę Naprawdę współczuję rodzinie Louisa i niemu samemu bo wiem że bardzo mocno był z nią związany zawsze to podkreślał w wywiadach ♥ Ja pamiętam dowiedziałam się w piątek i moja reakcja to wtf co ????? Ale potem dziewczyny mi potwierdziły że to prawda Byłam w ogromnym szoku Jestem też z niego dumna że wystąpił specjalnie dla zmarłej mamy której to dedykował Myślałam że nie da rady jednak pokazał że mimo wszystko sobie poradzi Ten buziak który wysłał dla mamy i te oczy pełne żalu i bólu skierowane w górę To mnie najbardziej rozczuliło i sprawiło że jeszcze bardziej zaczęłam płakać To prawdziwa strata dla wszystkich Directioners oraz wszystkich osób które ją znały osobiście Cieszę się że chłopcy przylecieli specjalnie na występ Lou aby go wspierać to naprawdę genialny gest który pokazuje jak mocno się chłopcy przyjaźnią mimo przerwy ♥ ♥ ♥ Najbardziej szkoda mi bliźniąt które mają tylko 2 latka i wciąż potrzebują matki To niesamowicie boli Jay była kochaną i serdeczną osobą jak dużo osób to podkreślało ♥ Mam nadzieję że Lou i reszta rodziny się pozbiera psychicznie Sama nie wiem co bym zrobiła jakby któreś z moich rodziców odeszło Mają dopiero 56 lat
+3 głosów
Gru 11, 2016

Twój wynik:

Jeszcze w nic nie grałeś. Nie odnotowano żadnej aktywności w grze.
127 osób na stronie
3 Użytkowników oraz 124 Gości
Użytkownicy aktualnie na stronie
Dziś posty czytano : 7504 razy

Zainteresowani tym postem

Liczba osób: 1

Kontakt