
Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
37 Komentarzy
Najbardziej w tym artykule boli fakt że przez wielki rozwój ci "mali" są wciągnięci w machinę rozwoju na który ich nie stać. Przez co rodzice by przeżyć zmuszają dzieci do zarabiania bo przecież każdy grosz się liczy. Zabiera się w ten sposób tym dziecią podstawowego prawa do nauki, zabawy, beztroski a nawet zapewnienia bezpieczeństwa. Straszne gdy się czyta że dziecko zostało pobite przez inne bo wkroczyło na jego teren. Rządza pieniądza wzbudza agresję u najmłodszych i co wtedy z niech wyrośnie kolejny potencjalny przestępca jeśli wogóle uda mu się dożyć dorosłości w tych warunkach. Bogaci oczywiście wolą udać że nic takiego nie ma miejsca byle nie objąć opieką tych biedniejszych. A wiadomo że czasami ta obojętność po prostu zabija a najbardziej żal tych najmniejszych. Wiadomo każde państwo ma swoje ciemne dzielnice ale w XXI wieku to rozwarstwienie społecznościowe po prostu boli.
Lip 17, 2017
To terażniejszość a kiedyś pewno nie było lepiej
Ktoś tu pisał ,że kiedyś w Imperium to było tak dobrze bo nawet niewolników uczyli pisać . Miał na myśli harem i janczarów.Porównywał to z Polską z tamtych i póżniejszych czasów.
Ja wtedy napisałam ,że niewolnicy i janczarzy przysposabiani do funkcji to jedno a ludzie wolni to drugie .Nad biedotą się nikt nie rozczulał. I pewno wielu było niepiśmienych. Z reszto ten temat raz czy dwa się przewinął w WS i WSK jak to sułtan spotkał biedne dziecko kradnące chleb i uczyć go kazał. Wielu pewno nie miało to szczęście by wpaść na sułtana.
Ktoś tu pisał ,że kiedyś w Imperium to było tak dobrze bo nawet niewolników uczyli pisać . Miał na myśli harem i janczarów.Porównywał to z Polską z tamtych i póżniejszych czasów.
Ja wtedy napisałam ,że niewolnicy i janczarzy przysposabiani do funkcji to jedno a ludzie wolni to drugie .Nad biedotą się nikt nie rozczulał. I pewno wielu było niepiśmienych. Z reszto ten temat raz czy dwa się przewinął w WS i WSK jak to sułtan spotkał biedne dziecko kradnące chleb i uczyć go kazał. Wielu pewno nie miało to szczęście by wpaść na sułtana.
Mam koleżankę która z uporem maniaka jeździła do Egiptu, i tak jak piszesz w tym świetnym artykule każdorazowo wracała zachwycona z pamiątkami dla rodziny i bliskich no i oczywiście godzinami ogladaliśmy zdjęcia....tak było do czasu gdy zamiast do Hotelu z gwiazdkami i basenem trafiła na okazję zwiedzenia Egiptu od kuchni....powiedziała ,że nigdy tam nie wróci :(
Turcja kojarzy mi się z pięknem i majestatem, a tymczasem jak w kazdym turystycznym kraju skrywana jest ta ciemniejsza strona, niedostępna dla zwykłych gapiów, gdzie życie toczy się w zupełnie innym kierunku... Turcja dla turystów ma być najlepszą wizytówką, ale warto w momencie wymarzonej wycieczki do tego kraju pamiętać o takim drugim dnie. Bardzo ciekawy artykuł :)
Oglądałam wiele tureckich seriali ale w żadnym nie było takiego czegoś, owszem były pokazywane biedne domy, ulice czy też biedne dzieci ale przede wszystkim nie w taki sposób. To co się tam dzieje na pewno jest złe, ale nie jest to na pewno jedyne miejsce na świecie gdzie się tak dzieje. Jest wiele biednych krajów, z resztą nie dzieje się tak tylko w biednych krajach, w każdym państwie znajdą się ludzie który się różnią od reszty i w ten sposób zmieniają niektóre rzeczy. Na pewno jest to bardzo złe i może w pewien sposób możemy temu zapobiec ale nigdy tego nie zniszczymy, to zawsze było, jest i będzie bo taki jest ten okrutny świat
Bylam w Antalii - miasto ladne ,czyste, kobiety na styl europejski, ale juz jak bylismy w Kapodocji i wieczorem wybralismy sie na zwiedzanie juz tak sielankowo nie bylo , co prawda takich dzieci nie widzialam ale w bocznych uliczkach zabudowania byly stare /ze tak napisze/chociaz tez spotkLISMY SIE Z SERDECZNOSCIA - ALE ZEBY TAK POZNAC ULICE TO TRZEBY BY SPEDZIC WIECEJ CZASU I ZWIEDZAC SAMEMU BO PRZEWODNIK NAS TAM NIE ZABIERZE-
Co ciekawe jak byłam w Albanii, która dopiero rozwija się turystycznie, to hotel, w którym się zatrzymalam byl dosłownie naprzeciwko slumsów, wygladalo to wszystko podobnie... całkiem inny świat. Podejrzewam, że z każdym kolejnym rokiem Albania będzie coraz bardziej się rozwijać pod względem turystyki, a co za tym pójdzie- będą mistrzami w ukrywaniu tego przykrego elementu.
"praca na ulicy jest uważana za proces stażu do dorosłego życia, jest sposobem, by nauczyć się przezwyciężać trudności, które jak wiadomo, są zawsze obecne. " Proszę od małego przygotowanie do dorosłego życia, a nie jak u nas facet do ślubu idzie, a mamusia mu skarpety i gacie pierze. (nie żebym się nabijała z tej sytuacji tureckich dzieci)
Tak to jest, dzieciaki nie mogą się normalnie uczyć ani wychowywać tylko muszą już od małego pracować, w ten sposób koło się zamyka, bo potem jak one dorosną bez żadnych perspektyw to ich dzieci będą robić dokładnie to samo i tak w kółko, rodzice biedni, dzieci się nie mogą wybić i się tak kręci, tak ja to widzę, a te obrazki to mi przypominają rzeczywistość pokazaną w filmie "Slumdog. Milioner z ulicy"