Jednym z motywów przewodnich w telenowelach jest tajemniczość historii. W serialu ,, Soy Luna" twórcy również nam tego nie oszczędzili zwłaszcza, że tajemnica nie zostaje rozwiązana z końcem pierwszego sezonu a trwa nadal. Zapraszam do zapoznania się z historią rodziny Benson!
Kochający rodzice i uśmiechnięte dziecko. Taki obraz rodzinny mamy przed oczami, gdy poznajemy wspomnienia Luny o rodzicach, ale zaraz, chwilka jakiej Luny? Tak dobrze widzicie. Ta historia jest naprawdę zagmatwana więc zacznijmy od początku.
Lili Benson wyszła za mąż za Berniego, który zmienił nazwisko na to, które ma żona. Lili ma również siostrę Sharon. Rodzi Berniemu córkę, której daje na imię Sol ( Słońce). Cała trójka jest ze sobą bardzo związana. Lili daje córce medalion ze słońcem i księżycem mówiąc jej, aby pamiętała, że ,, Za księżycem zawsze będzie wschodzić słońce" a ten medalion będzie zawierać jej historię. Gdy dziewczynka ma 5 lat i zostaje w domu z rodzicami, w rezydencji niespodziewanie wybucha pożar. Lili i Berniego nie zdołano uratować, zaś ciała małej Sol nigdy nie odnaleziono!
Gdy poznajemy Roberto jest on samotnym, ciężko chorym starcem, który mieszka w hospicjum. Opiekują się nim Tino i Cato. Roberto ciągle powtarza o dziewczynce imieniem Sol. Trzyma w ręku malutką zawieszkę w kształcie słońca. Powtarza, że musi trzymać Sol jak najdalej od Sharon. Gdy umiera jego opiekunowie, głównie, aby zdobyć pieniądze chcą zbadać tą sprawę więc znajdują ową kobietę i po wielu nieudanych próbach ( uwierzcie mi ci goście są naprawdę tępi ) udają się do rezydencji rodziny Benson. Kobieta wyprasza ich jednak słysząc imię swojej siostrzenicy wpada w panikę. Nakazuje swojej prawej ręcę - Reyowi, aby zbadał tą sprawę. Okazuje się, że Sol Benson żyje!
W tym czasie do rezydencji wprowadza się rodzina Valente wraz z ich adopcyjną córką Luną, która otrzymała imię po medaliku z księżycem, który ciągle ma przy sobie. Pojawia się jednak coś bardzo dziwnego. Od czasu zamieszkania w nowym domu dziewczyna zaczyna mieć dziwne sny. Pełno dymu, a w tym Sharon Benson? Jakiś obcy facet do którego mówi ,, tato"? Coś tutaj jest naprawdę nie tak.
Jak dobrze wiemy Luna mieszkała w Meksyku, dokładniej w Caancun zanim przeprowadziła się do Buenos Aires. Okazało się, że Roberto Munoz, który pracował w rezydencji w czasie pożaru uratował z niego małą Sol! Wtedy wywiózł ją do Meksyku i oddał do adopcji. A zaadoptowali ją właśnie Monica i Miguel Valente, którzy nie mogli mieć dzieci. To oni dali jej na imię ,, Luna". Pytanie jednak dlaczego Roberto chciał tak bardzo chronić dziewczynkę?
Po tragicznych wydarzeniach siostra Lili - Sharon zajęła się zarządzaniem majątku, którego rodzina miała dosyć sporo. Dom przeszedł gruntowną przemianę, a stare rzeczy sprzed pożaru schowano. W salonie jednak nadal stoi zdjęcie siostry kobiety i jej męża. W Jednej ze scen Sharon ze swoich strzeżonych skarbów wyjmuje zdjęcie samego Berniego. Prawdopodobnie kobieta była w nim również zakochana dlatego podłożyła ogień w rezydencji! Teraz kiedy odkryła, że Sol jednak żyje musi ją odnaleźć za wszelką cenę, bo kiedy prawda wyjdzie na jaw straci całą swoją fortunę!
Sharon zdaje sobie sprawę o medalionie, który miała Sol. Część ze słońcem szczelnie chowa, podczas gdy wraz z Reyem zajmuje się śledztwem. Odkrywają, że Roberto wywiózł dziewczynkę do Caancun. Rey udaje się tam w celu ustalenia adresu rodziny, która zaadoptowała dziewczynkę. Adres, który dostaje jest adresem rezydencji, w której mieszkała rodzina Valente zanim przeprowadzili się do Buenos Aires!
Tak właśnie kończy się pierwszy sezon serialu. To co dotychczas działo się w drugim przybliżę w kolejnym poście :)
A wy co sądzicie o intrygach Sharon? Myślicie, że to ona podłożyła ogień i wywołała pożar?
Jakość: | 20 | Popularność: | 3497 |
Wsparcie: | 47 | Ocena i wartość ocen: | 5 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 143 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |