Chyba każdy z nas ma jakąś ulubioną bajkę z dzieciństwa ? "Smerfy", "Scooby Doo" czy chociażby "Reksio". Takie bajki raczej powinny być pozostawione w spokoju jednak, co chwilę powstają jakieś nowe wersje, które nie dorastają im do pięt. Dziś na podstawie jednej z bajek, opowiem wam czym jest "reboot" i jak w kilka chwil zepsuć bajkę z dzieciństwa !

Reboot jest określany także mianami: resetu, restartu. Zazwyczaj tworząc reboot, cała poprzednia fabuła filmu zostaje przywrócona (tak jakby została "wymazana"). Zostaje zastąpiona nową (która niekoniecznie odzwierciedla poziom tej poprzedniej). Pod reboot mogą podchodzić też gadżety, bądź animacja (nie we wszystkich zostaje cofnięta fabuła, czasami jest to tylko zmieniona animacja). Przykłady zobaczycie już za chwilę...

Jest bardzo dużo bajek, które padły ofiarą rebootu. Ja przedstawię wam tutaj te najważniejsze, gdzie reboot uważam za kompletnie niepotrzebny.

Na pierwszy ogień pójdzie "Monster High"- bajka mówiła o dzieciach potworów. Cały serial posiadał jedno główne hasło do przekazania "Nie ważne jak wyglądasz, liczy się to, kim jesteś w głębi swojego serca. Twoje wady nie są twoją słabością". Co zapoczątkowało reboot ? Na pewno były to z roku na rok spadające statystyki sprzedaży lalek (czyli jednego z najważniejszych gadżetów Monster High). Te wcześniejsze lalki miały w sobie mrok, no a teraz...

Mroczna seria lalek, która rozkochała w sobie tych mniejszych i tych większych stała się jakimś "półkowym wypychaczem" oprócz nowych twarzy, lalkom odebrano artykulację (zginania w rękach i nogach). Jeśli miałbym wskazać, jaka jest główna różnica, jaka mi w nich przeszkadza to zdecydowanie to, że kiedyś te lalki mogły być nie tylko dzieci, ale i dla kolekcjonerów. Teraz są to zwykłe słodziaki do zabawy w piaskownicy. "Wyciągnięto" z nich cały mrok i pozostawiono jakieś Barbieowe resztki.

Fabuła również została cofnięta do zera, co zadziałało na niekorzyść, gdyż coraz więcej się mówi o tym, że seria w ciągu kilku miesięcy upadnie.

Teraz pozostawmy MH w spokoju, bo już i tak dużo wycierpiało. Przechodzimy do "Scooby Doo". Nie sądziłem, że mogą powstawać jeszcze nowe wersje, ale to, co zobaczyłem, to była istna masakra. Na obrazku powyżej możecie zobaczyć, jak zmienili się bohaterowie "Tajemniczej Spółki". Jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie preferuję wersje z 1969-1971, aczkolwiek 2002-2005 też wygląda całkiem spoko. Nie mogę jednak powiedzieć tego o wersjach: 2006-2008 i 2015. Kanciaste twarze, głupie wyrazy twarzy. To na pewno nie jest ta bajka, którą pamiętam z dzieciństwa.

Tutaj koniecznie musiałem umieścić nowe "Smerfy". Nie wypowiem się na temat fabuły filmu, ponieważ jeszcze go nie widziałem, ale z tego, co czytałem, jest to kolejny przykład próbowania "ponownego ożywienia" bajki, który zapewne nie wyszedł za dobrze. Szczerze powiedziawszy mam sentyment do Smerfów, Te wersje "Live Action" nawet mi się podobały. Przechodząc do sedna-grafika. Smerfy nie są tak trudne do ukazania, bo to po prostu małe niebieskie ludziki. Jedna rzecz, która już teraz kłuje mnie w oczy to to, że niektóre Smerfy mają lewitujące brwi. Czasami mnie to irytowało, kiedy w bajkach brwi były oddzielone od twarzy, a kiedy bohater nimi ruszał, wychodziły mu poza głowę.To jest właściwie jedyna rzecz to której mogę się tutaj przyczepić no bo co jak co  Smerfy zostały odwzorowane przyzwoicie.

Mógłbym tutaj wymieniać w nieskończoność, ale pisząc ten post cholernie rozbolała mnie głowa. To chyba z powodu tego co tutaj zobaczyłem.  A wy co sądzicie o zmianach ? Wyszły na dobre czy na złe ?