ZALOGUJ SIĘ I DOŁĄCZ DO TEGO FANDOMU!
Ale mnie wena dzisiaj dotknęła i myśl przez mą główkę nagle przemknęła, że jeszcze nie było postu o mordach, samobójach i innych ciekawych zdarzeniach .
Tak niedocenianymi bohaterami naszego wspaniałego serialu są KACI. Nie dość , że załatwiali brudną robotę za niektórych to jeszcze poskąpili dla nich na ubiór! A co stringi z klejnotów to nie łaska????
Wyobrażacie to sobie? KACI w diamentowych stringach?..... Ale to temat na inny post :-)
HURREM I FORTUNA W BOSFORZE ( I WCALE NIE CHODZI O ZŁOTE MONETY)
Oda do Izabeli :
O ty cycata wywłoko!
Co Sulejmanowi wpadłaś w oko.
Nęciłaś go swym urokiem,
On chciał się zająć Twoim krokiem.
Nikt Cię nie uratuje !
Tak pięknie w Bosforze na dnie dryfujesz...
NIE MA TO JAK ZEMRZEĆ Ż WIELKIEJ ZAKAZANEJ MIŁOŚCI DO DERRRWISZA. TAK TAK! MOWA O SUŁTANCE HANDAN!!
Samobójczy shocik nr 1
Oda do Sułtanki Handan:
O ty! ...co się łajdaczyłaś..
O Wielkim Wezyrze po nocach śniłaś
Derwisz miał działo jak armata
A jego jęzor na boki latał
Czy warto było dla tej miłości
Pogrążyć się w tej wiecznej ciemności?
NASTĘPNA BYŁA...
Oda do Safiye:
O ty nikczemna!
Władzy spragniona
Ty ! Co kota na rękach trzymasz
polskiego kurdupla mi przypominasz...
Chciałaś się Kosem pozbyć z pałacu
Ale zabrakło Ci i szczęścia i czasu.
To ty ...Sułtanko Osmańskiego rodu
Przyszło Ci wąchać kwiatki od spodu
NIE ZABRAKNIE TEŻ SZTYLETÓW W BRZUCH. CZYLI O NIESZCZĘŚLIWEJ MIŁOŚCI GEVHERHAN...
Oda do Gevherhan:
O ty głupia!
Nieszczęśliwa!
Na dzidę Silahtara liczyłaś
Ale niestety...twoj brat Murad
Inne miał plany dla twego wybranka
I wybrał Atike dla swojego kochanka
Wiedział co robi...Nie oddałby Silasia
Bo to była jego kiełbasia!!!!!
I NA KONIEC WISIENKA NA TORCIE!!!DOZGONNA MIŁOŚĆ MURADA, AŻ PO SZNUR ... ( PRZEPRASZAM MIAŁO BYĆ PO GRÓB) Oda do Sułtanki Faryii:
O ty ! co Muradowi świnie podkładałaś
Niczego się w tym pałacu nie bałaś
Swego Sułtana nad życie kochałaś
Do czasu… aż smak sznura na szyi poznałaś
Najpierw Murad potem Kosem
Valide poszła za ciosem
Na sznurze Cię powiesiła
Bo o twą broszkę zazdrosna była
O Fariyo wisiosznurze!!!
Mogłaś na Węgrzech tańczyć na rurze
A tak Padyszacha za męża miałaś
Nieraz mu w nocy broszkę dawałaś
Nie ważne czy dziurka była to czy rurka
Murad też lubował się w sznurkach
Dziękuje za uwagę.