Każdy ma swój ulubiony serial... lub kilka ulubionych. Wiadomo, ulubieni bohaterowie, miejsca. Lecz bohaterowie często robią cos nie tak jakbyśmy chcieli. Lub wrecz odwrotnie, nasze oczekiwania stają sie rzeczywistością. Towarzyszą temu różne emocje, które właśnie w sposób humorystyczny chciałabym przedstawić w tym poście!
Pamiętacie tą scenę? Głupie pytanie, prawda? Pewnie każdy pamiętał scenę, w której Jasper próbował odebrać sobie życie. Wiem, że wiele ludzi za nim nie przepada, ale są tez tacy, którzy go kochają.
Widzimy tych 3 bohaterów w pokoju, który kazdy pamięta. Jaha na jednym wdechu mówi Pikeowi o ALLIE i mieście świateł, a ten biedaczek myśli sobie, jak bardzo Jaha juz zwariował. Bo w sumie zwariowal... na punkcie jakiejś loszki w czerwonej kiecce, która mówiła wszystkim co mają robić.
Ojjj każdy pewnie pamięta tą scenę. Istny smaczek dla szipperow Bellarke. Ale co by to nie bylo, gdyby Jason czegoś nie odjaniepawlil. Bo po co zrobic slodka scene z wybaczaniem sobie nawzajem? Lepiej niech Bell przukuje Clarke kajdankami do krzesła. Świetny pomysł, Jason.
Byla Bellarke to teraz weźmy sobie Clexe. Historyczna, mozna powiedzieć, scena. Fani Clexy w dziewiątym czy nawet dziesiątym niebie, bo dostali to, na co czekali. Jednak Jason czasami robi dzien dziecka i nas uszczesliwia. Kto by sie spodziewal?!
To by bylo tyle na dzis. Dajcie znac czy sie podobalo, a zrobię jak najszybciej kolejny post o reakcjach. A i nie zapomnijcie napisac czy to, co przedstawiłam bylo w waszym przypadku prawda!