Odkąd pamiętamy, w wieku 16-stu lat stała się Violettą, a jej życie nabrało nowych kolorów. Tak na prawdę zaczęła swoją pracę w Patito Feo, gdzie dzięki swojemu uporowi zdobyła niewielką rolę. Wkrótce pomocna dłoń ze strony Disneya staje się problemem, stadiony w największych miastach są pełne fanów, którzy uczą się hiszpańskiego specjalnie dla niej.
Któregoś dnia okazało się, że dostałaś główną rolę w serialu Violetta i wszystko się zmieniło. Kiedy stałaś się świadoma tego zjawiska?
W tamtym momencie nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje. Mój tata po 400 koncertach powiedział mi coś i w końcu zrozumiałam. Kiedy go zobaczyłam, to przykuło moją uwagę. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, co przeżyłam.
Czy zawsze miałaś w sobie duszę gwiazdy?
Nie, nie zawsze. Mam wspomnienia i pamiętam, że zawsze grałam naturalnie, wzorowałam osobowość i historię życia. Za pomocą jednego kliknięcia mogłam zmienić głos z słabego na zły i osiągam w życiu to, co chcę! Kiedy opuściłam szkołę, poszłam do mojego pokoju, nagrywałam wiele scen, płakałam, wszystko! Mogłam śpiewać i tańczyć do północy. Kocham rozrywkę, ale nie byłam jedną z dziewczyn, która marzyła o byciu sławną.
Czy to było bardzo trudne, zrobić ten duży krok i stać się solową gwiazdą?
Z jednej strony chciałam zmieniać i rozwijać się sama. Musiałam mieć własny sukces, płytę, moje show, widzieli mnie i mój charakter. To było bardzo wygodne, ale zdałam sobie sprawę, że jeśli nie podejmiemy ryzyka, to nie wygramy. Dlatego też 2016 był rokiem silnych zmian emocjonalnych, stałam się kobietą i nie traktowano mnie jak małą dziewczynkę. Było to również ważne dla mnie.
Zostałaś twarzą marki CHER, zaprojektowałaś i wydałaś własną linię ubrań...
Tak, stworzyłam linię ubrań dla wszystkich ludzi. To samo w Europie, kiedy Valentino chciało podjąć ze mną współpracę. Świat mody pomógł mi również w tym, że społeczeństwo patrzy na mnie inaczej.
Kochasz modę?
Uwielbiam ją. Każdy wygląd coś przekazuje. Testowałam tysiące stylów, fryzur. Szukałam i znalazłam trochę, tak myślę. A dzisiaj czuję, że lepiej komunikuję się przez to, co noszę.
Na portalach społecznościowych masz najwięcej obserwujących zaraz po Leo Messim i papieżu. Jak się z tym czujesz?
To szaleństwo... Nie mogę w to uwierzyć. Obchodzę się z tym z szacunkiem i troską, tak jak z moim kanałem na YouTube.
Jak się komunikujesz?
Chcę żeby mnie poznali, kim jestem i co myślę, powiedzieć im, że jestem taka jak oni: cierpię, śmieję się, jestem zmęczona, zła... Lubię inspirować. Wiem, że dzisiaj to nie jest modne, ale lubię mówić światu, iż wierzę w miłość i twierdzę, że ślub jest bardzo dobry, jeśli związek jest prawdziwy i Twój partner Cię szanuje. Że nie boję się być inna od większości dziewcząt mojego pokolenia.
Bywają jakieś konflikty lub walki między Tobą, a Twoimi rodzicami?
Mogło być gorzej! Ale prawda jednak jest taka, że między nami nie ma konfliktów. Z moim tatą mam kontakt przez 24 godziny, w dodatku jest moim szefem i przysięgam, iż nie będę z nimi walczyć, tyle, co moi znajomi z rodzicami. Zdaję sobie sprawę i wiem, że chcą dla mnie jak najlepiej, to przynosi mi spokój.
Chciałabyś stać się niezależna?
Nie, wcale. Nie chciałabym taka być, ponieważ wyjechałam na światowe tournee, gotuję posiłki w domu i rozmawiam z moją mamą. Dzisiaj nie mam takiej potrzeby, bo jestem zadowolona z mojej rodziny. Nadal jestem dziewczyną, żaden z moich znajomych nie mieszka samotnie.
Jak odnosisz się do pieniędzy?
Dobrze. Nie jestem jakoś bardzo przywiązana do pieniędzy, zawsze pytam mojego tatę o gotówkę na przejazd. Nigdy nie spodziewałam się ich tak wielu, bo nie zrobiłam wielu interesów. Ale jestem zadowolona, szczególnie, gdy robię zakupy.
Jakie jest Twoje ulubione miejsce na świecie?
Kocham Carilo, nadmorski kurort, gdzie spędzam wakacje wraz z rodziną, przypomina mi to moje dzieciństwo. Moj pokój też jest moim ulubionym miejscem.
Jak widzisz siebie za 10 lat?
Osobiście byłabym już mężatką i założyłam rodzinę. Zawsze o tym marzyłam. I profesjonalnie, myślę, że nadal chcę się jeszcze rozwijać, robić tysiące rzeczy, o których nie mogę mówić. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy.
Idol na zawsze?
Beyonce.
Jakość: | 20 | Popularność: | 186 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 3 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 81 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |