Ślub i wesele czyli początek nowej drogi życiowej dla pary młodej, a dla gości okazja do zjedzenia i pobawienia się. I o ile ślub w kościele czy urzędzie wszędzie wygląda tak samo, to wesele już może się zdecydowanie różnić w zależności od kraju, z czego nie koniecznie zdajemy sobie sprawę. Jako, że kilka lat temu miałam okazje być druhną na weselu we Włoszech pomyślałam, że przedstawię Wam kilka zwyczajów, które sprawiają, że polskie wesele jest lepsze (ah ta skromność)
Wykup Panny Młodej
W internecie przeczytałam, że jest to zwyczaj praktykowany głównie na południu Polski na wiejskich weselach, a że ja ze wsi i to z Podkarpacia to oczywiście nie raz się z Nim spotkałam, ale nie wiem czy wszyscy go kojarzą. Chodzi o to, że Pan Młody przyjeżdża po Panią Młodą jednak nim ją zobaczy to starsza druhna przystępuje do negocjacji z starszych druhem za ile butelek wódki sprzeda panią Młodą, a zabawie towarzyszą liczne przyśpiewki ludowe. Niestety o ile w Polsce zwyczaj ten wymiera, o tyle we Włoszech nigdy nie istniał!
Wejście do kościoła
W Polsce zazwyczaj(chociaż zdarzają się wyjątki)do kościoła Państwo Młodzi wchodzą razem, a za nimi druhowie, jakieś dzieci etc. W niektórych parafiach wychodzi po nich ksiądz. Jednak włosi tak jak chyba większość narodów ma tradycje, że ksiądz razem z Panem Młodym czekają przy ołtarzu, a Panna Młoda wchodzi wraz z swoim tatą.
Zbieranie pieniędzy na szczęście
W Polsce tradycyjnie gdy Państwo Młodzi wychodzą z kościoła rzuca się pieniądze, które Oni mają pozbierać na szczęście, a czasem też cukierki dla dzieci. We Włoszech nie ma takiego zwyczaju, zamiast tego rzucają w nich ryżem. Nie powiem oba zwyczaje raczej należą do bolesnych przynajmniej tak mi się wydaje. Najlepsze to by było chyba to rozwiązanie z rzucaniem kwiatami jak to na tych hollywoodzkich filmach.
Oczepiny
Oczepiny czyli punkt kulminacyjny każdego polskiego wesela, żeby się świat walił trzeba wytrwać chociaż do tej północy, a przed/po często jest krojony tort weselny i/lub dawane prezenty dla rodziców. Dziś tradycyjnie musi odbyć się rzucanie welonu i krawatu/muszki, czasem też zabawa w chusteczkę haftowaną, a reszta już zależy od chorej wyobraźni zespołu muzycznego. Muszę przyznać, że osobiście raczej nie biorę udziału w oczepinach, ale pośmiać się zawsze można!
We Włoszech nie ma czegoś takiego jak oczepiny. Co więcej tam się nie bawią tak długo jak my. Polacy mają oczepiny, a po nich na parkiecie szaleją jeszcze ci najwytrwalsi lub najbardziej upici. Niejednokrotnie z wesel wraca się późną nocą, a nawet nad ranem. Włosi z wesel wracają nawet jeszcze przed 22 i nie rzadko zaczynają je bardzo późno nawet około 18. Oni tam nawet rzadko mają zespoły dogrywające (na weselu na którym ja byłam leciała tylko jakaś relaksacyjna muzyczka, ale obiło mi się o uszy, że czasem są zespoły/muzyka z magnetofonu), nie ma szaleństw tak jak u Nas, a ludzie głównie skupiają się na rozmowie ze sobą.
Dzieci i jedzenia
W Polsce zazwyczaj dzieci robią co chcą łącząc się ze sobą w jakieś grupki podczas gdy dorośli mogą się oddać sprawom dorosłych, jeśli trafi się wesele w jakimś bardziej ekskluzywnym hotelu to czasem zdarzy się jakiś kącik z kilkoma zabawkami dla nich typu piłkarzy. We Włoszech jak wiemy, ludzie są bogatsi niż przeciętny Kowalski, dlatego wesele są bardziej sztywne, a większość restauracji ma ofertę czegoś w stylu żłobka na czas trwania imprezy wraz z opiekunką!
Co do jedzenia. W Polsce mamy zazwyczaj dwudaniowy obiad, potem deser, coś koło północy, w międzyczasie jeszcze coś no i oczywiście tort. Oczywiście jest to kwestia bardzo indywidualna i nie zaprzeczam, że również w Polsce spotkacie z tym z czym ja spotkałam się we Włoszech. Ale ponieważ tam wesele trwają krócej i jest mniej zabawy to zazwyczaj jako obowiązkowy podawany jest tylko obiad jedno- bądź dwudaniowy, a później przez te kilka godzin goście mogą korzystać z szwedzkiego stołu(takiego jak u Nas jest popularny z kiełbasą cri) bądź z jedzenie poustawianego na stoiskach coś ala kramy odpustowe(tak jak to było w moim przypadku)
Co sądzicie o takich weselach jak te włoskie? Nawet dla mnie jako osoby, która nie lubi się bawić czy nadmiernie szaleć, są to trochę zbyt nudne, a może Wy wolelibyście właśnie takie?