Znowu przychodzę do was z postem z serii, gdzie publikuję wam jakiś wątek z biografii włoskiej piosenkarki, aktorki oraz prezenterki telewizyjnej Lodovici Comello. Tym razem bliżej przyjrzymy się temu jak można nauczyć się obcego języka w zaledwie miesiąc, a do tego przez Internet! Nie jest to, to samo co zwykła lekcja w klasie czy gdzieś na kursie, gdzie nauka idzie nam dość łatwiej, ponieważ nauczyciel ma z nami fizyczny kontakt i cały czas sprawdza jak idą nam postępy w nauce oraz szybko poprawia nasze błędy. Jednak nauka przez Skypea nie jest taka okropna co opisuje sama Lodo. Jak sami widzimy, a co najważniejsze słyszymy, że jej hiszpański jest bardzo dobry i brzmi jakby od urodzenia posługiwała się nim. Jeśli chcesz poznać reakcje Włoszki gdy dowiedziała się, że musi nauczyć się nowego języka oraz jak jej to poszło serdecznie zapraszam do rozwinięcia posta.
Nada: oto ile hiszpańskiego znałam, gdy wybrano mnie do obsady Violetty! W gruncie rzeczy, kto by się spodziewał? Wszyscy Ci mówią, że musisz znać angielski, a potem przełomem twojego życia okazuje się serial po hiszpańsku. Panika! Zanim stawiłam się na castingu, zostałam ostrzeżona: ,,Poproszą, żebyś mówiła po hiszpańsku!" - a ja nie potrafiłam złożyć razem dwóch słów! Tak więc musiałam szybko przygotować się do przesłuchania po hiszpańsku. Co robić? I nagle olśnieni: Laura Esquivel! Pracowałyśmy razem przy europejskiej trasie Świata Patty. Piszę do niej na Facebooku i proszę ją o pomoc... Czyli o to, by nauczyła mnie przez Skypea perfekcyjnej wymowy monologu! Laura była dla mnie bardzo miła i cierpliwa, tkwiłyśmy przed komputerem przez dwie godziny, podczas gdy ja uczyłam się na pamięć, słowo po słowie, tekstu z filmu Wszystko o mojej matce.
Lekcja, mimo że była krótka, bardzo mi się przydała i przyniosła mi szczęście! ;) Kiedy później Disney wybrał mnie do Violetty, przydzielono mi nauczycielkę hiszpańskiego, mityczną Alejandrę, z którą odbyłam intensywny miesięczny kurs. Każdego ranka, przed pójściem do akademii, trzy godziny hiszpańskiego! Alejandra była z Argentyny, więc od razu nauczyła mnie lokalnego akcentu i ,,slangu. Gdy przyjechałam do Buenos Aires, osoby, z którymi rozmawiałam, nie mogły uwierzyć, że jestem obcokrajowcem: używam typowo miejscowych zwrotów. Przyznam, że na początku nie rozumiałam wszystkiego, co do mnie mówią, ale po paru miesiącach zaczęłam mówić płynnie i rozumieć każde słowo. Nie było to aż takie trudne! Teraz mogę powiedzieć, że znam hiszpański tak dobrze jak włoski, a nawet trochę lepiej! :D
Tak prezentuje się post. Podoba wam się on? Chcecie takich więcej? Co uważacie o tym, że Lodovica musiała nauczyć się języka od podstaw tylko w miesiąc! Ja uważam, że to trudne nauczyć się obcego języka, z którego znamy zaledwie jedno słowo i do tego mamy na to bardzo mało czasu. Podziwiam Lodo, że znalazła czas między chodzeniem do akademii a jakimś czasem dla siebie na to by spędzać 3 godzinny dziennie na nauce. Czekam na wasze komentarze!
Informacje z biografii Lodovici "Cała reszta nie ma znaczenia"
Jakość: | 20 | Popularność: | 45 |
Podziękowania: | 0 | Ocena: | 20 |
Wyróżnienia: | 0 | Komentarze: | 60 |