ZALOGUJ SIĘ I DOŁĄCZ DO TEGO FANDOMU!
PO DŁUGIEJ PRZERWIE WRACAM DO WAS Z NOWĄ PORCJĄ WIERSZY!
MIHRUNNISA SULTANCórką była admirała
Zawsze za nim stała.
Przypłynęła do seraju
Wydawało się, że do raju.
Poznała Mustafę księcia,
Który wtedy nie miał wzięcia.
Miała go chronić przed wrogami
Oraz nieprzyjemnymi skargami.
Zakochali się jednak w sobie
Czuwali przy każdej dobie.
Musieli jednak się ukrywać
By honoru Mustafy nie zrywać.
Urodziła mu syna Mehmeda
Skończyła się bieda.
W miłości razem z ukochanym
Następcą tronu wszystkim znanym
Kroczyła przez tyle lat
Jej urodę podziwiał świat.
Pewnego razu jednak się stało
Coś co wspominała razy niemało
Sułtan kazał zabić pierworodnego syna
Do końca życia obarczała go wina.
Mihrunnisa z rozpaczy nie wytrzymała
W miłości do Mustafy nie kłamała.
Wyjęła nóż i skończyła żywot trudny
Nóż od krwi stał się brudny.
A świadkami jej śmierci był harem cały
Hurrem i Mahi co oglądać miały.
DEFNE SULTANZ początku złe zamiary miała
Z siostrą w kątach się chowała.
Jednak Nurbanu ją przechwyciła
Planem podłym nas zachwyciła.
Defne otruć miała Bayezida
Widać, że się od tego miga.
W końcu to zrobiła lecz w ostatnim czasie
Zjawił się Jastrząb, wykurzył lasie.
Kazano ją do lochu wtrącić
Później głowę strącić.
Jednak okazało się, że w ciąży była
Dla Defne informacja miła.
Po porodzie miała stracona zostać
No bo po co ją chłostać.
Tak się nie stało
Bo Bayezidowy się przypomniało
Że dzieci bez matki nie zostawi
I tak oto przy jego boku się stawi.
Urodziła mu dzieci
Tak czas szybko leci.
Jednak pewnego dnia kazano go zabić
By Selimowi punkty do tronu nabić.
Razem z synami go stracili
A Defne z najmłodszym więzili.
W końcu przyszła pora i na nią
Nie chciała nazywać Nurbanu swą panią.
Najmłodszego syna i siebie zabiła
Za dużą dawkę trucizny wypiła.