Fandomy

Uwaga: trwają prace modernizacyjne - mogą występować przerwy / błędy w działaniu. Przepraszamy !


+7 głosów

Lektury to raczej książki do których większość uczniów nie zagląda zbyt chętnie. Zazwyczaj zniechęcają samą swoją grubością, a w niektórych przypadkach nawet swoim tytułem, ale może jednak warto je przeczytać? 

Spróbuj się przełamać!

Czasami warto chociaż spróbować! Otworzenie książki i przeczytanie nawet pierwszych 20 stron to nic strasznego, a może jednak Cię zaciekawi, jeśli nie- zawsze możesz przeczytać streszczenie. Nie jest tak dokładnie, ale jednak coś pamiętasz! Jednak z własnego doświadczenia wiem, że po przeczytaniu nawet kilku zdań można stwierdzić, że do jakiejś książki po prostu  nie da się przekonać(niestety). W moim wypadku była to książka: ,,Dzieje Tristana i Izoldy.

Lektury szkolne są przydatne!

Chcąc nie chcą musimy to przyznać-lektury szkolne są przydatne! Istnieją pewne klasyki takie jak: ,,Mały Książę czy ,,Kamienie na Szaniec, do których z łatwością możesz odwołać się na maturze czy egzaminie gimnazjalnym. Właśnie po to trzeba czytać lektury, z pewnością znajdziesz w nich nich wątki miłości czy śmierci, którymi poprzesz swoje argumenty. 

Co jeśli nie czytam na bieżąco?

W takiej sytuacji znajduję się właśnie ja, nie czytałam zbyt wielu lektur szkolnych przez co zracji tego, że wybieram się na profil humanistyczny muszę je nadrobić, żeby odwołać się do nich w razie potrzeby. Niestety już mam w domu ponad 10 książek, a to dopiero połowa. Dlatego jeśli nie zdązysz ich nadrobić, przeczytaj chociaz streszczenie, wynotuj bohaterów i wątki. To Ci pomoże! 

A Ty czytasz lektury szkolne na bieżąco?
Heartbreaker Użytkownik zweryfikowany 59,754 punktów 1 2 10
691 czytelników Wrz 18

Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby skomentować ten post.

12 Komentarzy

Karolina z Setki Użytkownik zweryfikowany 403,951 punktów 2 7
O moją ulubioną szkolną lektura są o dziwo kamienie na szaniec. Dlaczego o dziwio? Otóż bardzo nie lubię tematyki wojny. No jakoś mi ona nie leży. Filmy takie głównie same wojenne mnie nudza? Nie no, ze nudzą to nie mogę powiedzieć, ale no... Nie podobają. A ta książka, która przeczytałam z przymusu, prawie zawladnela moim sercem. Slyszlalam o niej co nieco. O samym Alku, Rudym i Zosce też. Ale słyszeć A przeczytać to wszystko samemu dokładnie to spora różnica. No ogólnie jakoś bardzo mnie wciagnelo i nie spodziewałam się tego wcale. Tematy historyczne wchodzą mi do głowy i uchodzą od razu. Nie jestem w stanie zapamiętać tych szczegółów itp. No ale jednak tutaj cała klasa wprost mnie nienawidziła, ze tak to ujme. Oczywiście przez to, ze znałam dokładnie każdy malutki szczegol, o który pytała nauczycielka. Każda pracę napisałam na najwyższy stopień, a książka i nawet sam temat wojny stał mi się trochę bliższy. Podoba mi może ze względu na te prawdziwość i okrutnosc? No jak mówiłam nigdy nie interesowalam się ta wojna, więc nie wiedziałam do końca, znaczy tak dokładnie jak się żyło no, np. Takiemu nastolatkowi na wojnie. Tak z grubsza owszem, każdy z nas wie, ale historia chłopaków mną wstrząsnęła. Muszę nawet przyznać, że bardzo płakałam na ich smierciach. Bardzo mnie to bolało, tym bardziej, ze wiedziałam, ze taki ktoś serio istniał i serio uczynił takie rzeczy. No ogólnie troszkę się rozpisalam Ale podsumowując Kamienie ja szaniec powinien przeczytać każdy z nas.
+8 głosów
+7000
Wrz 19
kaczka.dziwaczka Użytkownik zweryfikowany 13,587 punktów 4
Jestem w drugiej klasie gimnazjum,ale i tak uważam, że jedną z najlepszych lektur szkolnych jakie przeczytałam (to było z 5 lat temu XD) są Dzieci z Bulerbyn. Mimo wszystko wygrywają Chłopcy z placu broni. Piękna książka, Czytając ją miałam niezły ubaw, ale koniec... Nie znam osoby, która by nie płakała. Z tego co pamiętam (a to też było kilka lat temu) książka miała przekazywać, że wojna nie odbywa się bez ofiar, ale i tak trzeba walczyć. Myślę, że każdy, bez względu na wiek powinien ją przeczytać.
+5 głosów
Wrz 19
Chanel Użytkownik zweryfikowany 510,255 punktów 1 5 11
Kiedy jeszcze chodziłam do szkoły nigdy nie czytałam lektur na bieżąco. Tzn. zazwyczaj było tak, że wypożyczałam lekturę, czytałam kilka stron i jeśli było strasznie nudne, to wtedy w ruch szło streszczenie. W liceum to już w ogóle w ruch szły streszczenia, bo tam zupełnie nie potrafiłam się przełamać do czytania, a byłam humanem więc streszczenia musiały być naprawdę dobre i zawsze sobie wypisywałam głównych bohaterów żeby w razie co wiedzieć kto jest kim XD Jedyna lektura którą przeczytałam tak dla siebie to była "Zbrodnia i Kara" Dostojewskiego. Mimo że gdy ją przerabialiśmy leciałam na streszczeniu, to potem przeczytałam ją tak dla samej siebie. I mimo że na początku było trudno, to potem się wciągnęłam i to bardzo. Nie wiem czemu akurat ta lektura mnie zaciekawiła, ale to była jedna z nielicznych lektur przeczytanych przez okres LO.
+3 głosów
Wrz 18
Magda17B Użytkownik zweryfikowany 75,364 punktów 2
Pomysłowy post!
Jestem w 2 klasie liceum na profilu humanistycznym.
Niestety, wbrew pozorom, nie przepadam za czytaniem lektur.
Jednak sądzę, że najbardziej wartością, pełna emocji, zawierająca morał lektura sa "kamienie na szaniec". Z ręką na sercu mogę polecić każdemu te książkę. Przyjemne się ja czyta, poznajac historię Polski. Utwor obrazuje nam wartości przyjaźni, miłości.. gotowość do walki i umiłowanie do ojczyzny. Lektur czyta się lekko i przyjemnie. Serdecznie polecam
+3 głosów
Wrz 21
Beyhan Zarejestrowany użytkownik -157 punktów 1
Nie czytam lektur na bieżąco, ale chyba warto zacząć to robić
+2 głosów
Wrz 18
tofina5 Zarejestrowany użytkownik 30,291 punktów 3
Zawsze czytam lektury i niektóre nawet mi się spodobały
+2 głosów
Wrz 18
Aqua Użytkownik zweryfikowany 62,868 punktów 5
Kocham "Oskara i panią Różę" - krótka, ale strasznie smutna i wzruszająca. Jest pozbawiona zbędnych opisów czy scen, samo przesłanie dla czytelnika. Zwykle nie jestem zbyt wrażliwa, nigdy nie płaczę na książkach czy filmach, ale ta książka dobiła mnie emocjonalnie. Jestem pod wrażeniem, że autorowi wystarczyło 80 stron, aby złamać serce czytelnika. Piękna historia, do której nie sposób nigdy nie wrócić. Nieważne z kim rozmawiałam z mojej klasy podczas omawiania tej lektury, wszyscy stwierdzili, że była cudowna.
+2 głosów
Wrz 19
Patisanka Zarejestrowany użytkownik 24 punktów 1
Z upływem lat uważam Małego Księcia za książkę, którą należy przeczytać....ale nie w podstawówce. To jeden z błędów jakie popełnia szkolnictwo. Książka zawiera wiele metafor, które dziecko z podstawówki nie zrozumie (nie wiem jak jest teraz, ale Małego Księcia "przerabiałam" w podstawówce). Dla małej dziewczynki z tamtego okresu, była to tylko zwykła bajka, opowiadająca o chłopcu, która nie miała większego sensu. Jednak, gdy trzymałam tę książkę w rękach parę lat później, zauważyłam drugie dno tej historii. I uwierzcie mi...naprawdę byłam zdziwiona, bo nie tak ją zapamiętałam.
+2 głosów
Wrz 19
Jolkaa Użytkownik zweryfikowany 788 punktów 1
Kocham czytać książki, ale czytanie lektur jest straszne. Mam wrażenie, że czytam je za karę i nie ma z tego tak wielkiej frajdy. Natomiast często je nadrabiam w wolnych chwilach (np. w wakacje).
Jest kilka lektur, które na prawdę przypadły mi do gustu m.in "Romeo i Julia" (mimo, że nie lubię czytać dramatów"  "Kamienie na szaniec" czy już wcześniej wspomniany "Mały książę"
Czasami myślę, że jeśli nauczyciele inaczej by podchodzili do tematu lektur to więcej osób by je czytało a nie "macie ją przeczytać i tyle"
Niestety niektórych mimo najszczerszych starań nie potrafię przeczytać ("Krzyżacy" "Dziady" itp)
+2 głosów
Wrz 21
Anna Jopek Użytkownik zweryfikowany 159,612 punktów 2 9
Staram się czytać wszystkie lektury.  Jednej nigdy nie przeczytałam i nie zamierzam.  A jest nią książka Syzyfowe prace. Natomiast  moją ulubioną lekturą jest książka Chłopcy z placu broni.  Była  to pierwsza książka.  Po przeczytaniu,  której płakałam. Opowiada o grupie przyjaciół z Budapesztu,  którzy muszą walczyć  z innymi o swoje ulubione miejsce. Niestety jeden z chłopców Nemeczek mimo,  że jest najsłabyszy to jest najwierniejszy i swoje oddanie  przepłaca życiem.  To był chyba najsmutniejszy moment w całej lekturze.  Od tej pory płacze juz na każdej smutnej książce. Lektura była bardzo pouczająca ale strasznie smutna. Wiem, że nigdy jej nie zapomnę. Świetny post. :-)
+1 głos
Wrz 19
Karolista3011 Użytkownik zweryfikowany 55,018 punktów 4
Moją ulubioną lektura szkolna jest "Mały Książę". Bardzo się cieszę ze musiałam ja przeczytać ponieważ jest piękna. Opowiada o miłości, przyjaźni o wadach, o zaletach ludzi, a przede wszystkim o życiu. Książka jest napisana w taki sposób ze są w niej przedstawione wszystkie cechy dorosłych oraz dzieci. Bardzo podoba mi się wątek miłosny Róży i Księcia, ponieważ pokazuje znaczenie prawdziwej miłości w życiu każdego z nas. "Mały Książę" uczy i skłania do sentencji. Polecam gorąco każdemu
0 głosów
Wrz 23
Atnogonka Zarejestrowany użytkownik 1 punkt 1
Kiedyś strasznie nienawidziłam lektur szkolnych, wszystkie omijałam lub czytałam z niechęcią, jednak bodajże w 6 klasie dostaliśmy lekturę w pustyni i w puszczy. Co tu dużo mówić? Każdy kto przeczytał wie jaka jest wspaniała, a dla tych co nigdy jej nie czytali to naprawdę, gorąco polecam. Książka obudziła we mnie zapał czytelniczy aż do teraz (2 klasa gimnazjum). Chociaż większość twierdzi że to ile czytam to już choroba.  Na początku oceniłam ją, że musi być napewno nudna bo oczywiście Sienkiewicz, a tyle ile można było się złego o nim nasłuchać nie pomagało reputacji tej książki. Jednak tchnęło mnie nic innego jak ładna OKŁADKA. Na ogół nie oceniam tak książek, jednak jeden jedyny raz zaryzykowałam i otworzyłam książkę, co okazało się dla mnie strzałem prosto w soczystą dziesiątkę. Przeżywałam losy dwójki młodych dzieciaczków próbujących jedynie przetrwać w trudnej sytuacji. Była to pierwsza lektura którą przeczytałam z entuzjazmem i wielkim wow wypisanym na twarzy. Wszystkim gorąco polecam
0 głosów
Wrz 23

Twój wynik:

Jeszcze w nic nie grałeś. Nie odnotowano żadnej aktywności w grze.
114 osób na stronie
3 Użytkowników oraz 111 Gości
Użytkownicy aktualnie na stronie
Dziś posty czytano : 14733 razy

Zainteresowani tym postem

Liczba osób: 1

Kontakt