Zapewnie spora część fanów The 100 wie, że kariera aktorska naszej kochanej obsady, w większości zaczynała się od grania epizodycznych, drugoplanowych, a także pierwszoplanowych ról w innych serialach, czy filmach. Dlatego zdecydowałam się przygotować listę produkcji, które polecam.

 Od razu mówię, w danym serialu/filmie mógł ktoś jeszcze z setki wystąpić, lecz ich nie wymieniłam, bo mogło mi to zwyczajnie umknąć.

"Lost", jest to serial przedstawiający tragiczną historię 48 pasażerów pechowego lotu 815 z Sydney do Los Angeles, których samolot rozbija się na tajemniczej wyspie. W tym całym zamieszaniu jedynie jednej osobie udaje się zachować zimną krew. Wszyscy muszą nauczyć się żyć w nowych warunkach. Nie zrobią jednak tego bez uporania się z własnymi życiowymi problemami. W każdym odcinku poznajemy historię i problemy "zagubionych" oraz tajemnice wyspy, która wyraźnie chce ich zatrzymać na zawsze. 

W tej produkcji, Ian, czyli nasz serialowy Marcus Kane odegrał według mnie znaczącą rolę. Sama fabuła jest naprawdę ciekawa i w jakimś stopniu przypomina "The 100". Osobiście, bardzo go polecam! Tym bardziej, ze względu na Iana! 

 Ekranizacja serii bestsellerowych, wydanych także w Polsce książek dla dzieci Jeffa Kinneya o niesamowitych perypetiach obdarzonego oryginalnym poczuciem humoru nastolatka, który zmagania ze światem opisuje w prowadzonym przez siebie dzienniku. W tym filmie gra Devon Bostick, czyli serialowy Jasper Jordan. Gra on brata głównego bohatera. Wnosi do tego filmu sporo humoru! Polecam serdecznie. Najlepiej się go ogląda wraz z rodziną, w niedzielne popołudnie, hah! 

(Btw. są dwie części tego filmu!)

Przepiękny film, opowiadający o kobiecie, która urodziła się na początku XX wieku, a wskutek wypadku przestaje się starzeć. Richard gra tutaj epizodyczną rolę, lecz pojawia się już na samym początku filmu! Jego postać w tym filmie, a w The 100, to totalne przeciwieństwo. Z czystym sumieniem polecam Wam ten film! Jego klimat, fabuła - coś cudownego!

Serial rozpoczyna się w Arizonie śmiercią męża Normy, zabitego przez Normana podczas jednej z jego utraty świadomości. Po tym wydarzeniu Norma odkupuje motel położony w nadmorskiej miejscowości White Pine Bay w stanie Oregon, gdzie zamierza rozpocząć z synem nowe życie. Kolejne sezony ukazują rozwój choroby psychicznej Normana, która staje się coraz bardziej niebezpieczna. Norma stara się chronić swojego syna, w którym rozbudzają się mordercze skłonności.

 Serial. który tak samo jak The 100, wciągnął mnie totalnie! Dosłownie! Klimat, fabuła oraz obsada, jedno, wielkie WOW! Wiem, powtarzam się, ale nie da się tego inaczej wyrazić! 

Nie zabrakło tutaj aktorów z The 100. Oczywiście większą rolę odegrał  Richard Harmon, nasz John Murphy, który występuje w początkowych odcinkach serialu, i tak samo, jak na początku The 100 - John był takim typowym "asshole", to Richard Silmore, bo tak nazywa się jego postać w BM, jest dosłownie taki sam!

Sachin Sahel, nasz Eric Jackson zagrał tutaj (o ile dobrze pamiętam) w jednej scenie. I kogo zagrał? A zagrał lekarza hah. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli nie oglądaliście tego serialu, to zacznijcie natychmiast, nie pożałujecie! I give you my word!!

Jeżeli chodzi o ten film, to zastanawiałam się, czy go tutaj dać. Jednak (nie licząc The 100), jest to najlepsza produkcja, w której wystąpiła Marie, jaką miałam "przyjemność" obejrzeć, więc mogę ją w sumie polecić. Marie zagrała w tym filmie pierwszoplanową rolę. Film opowiada i ukazuje historię pewnego kuriera, Cama, który nabawił się długów i jest ścigany przez mafię. Pewnego razu, dochodzi do "wypadku", w którym rozbija swój rower i okazuje się, że to przez piękną dziewczynę, Nikki (Marie). Później dziewczyna, dostrzegając jego kunszt w jeździe na rowerze, wprowadza go do świata le parkour. Nie każdemu ten film może się spodobać ( w sumie jak poprzednie produkcjeXD), jednak ze względu na Marie, polecam! 

Także to tyle, jeżeli chodzi o tę część! Oglądaliście którąś z tych produkcji, bądź macie zamiar? Zachęciłam Was czymś? Dajcie znać. :)