Pamiętam, że jak miałam jakieś osiem lat przybiegła do mnie moja siostra cała w skowronkach mówiąc, że znalazła świetną bajkę i zapytała się czy nie chce z nią jej oglądnąć. Od razu się zgodziłam, bo wiedziałam, że jak jej się coś podoba to mnie się spodoba jeszcze bardziej. Oczywiście nie myliłam się i serial mnie bardzo wciągnął i bardzo szybko razem z siostrą nadrobiłyśmy pierwszy sezon. Wtedy gdy to oglądałam wiadomo, jako mała dziewczynka patrzyłam tylko na akcję ale po kilku latach oglądając na początku dostrzegłam wiele przesłań zawartych w wypowiedziach bohaterów. Morał z tego taki, że nawet japońska bajka może więcej nauczyć nas niż dwadzieścia lekcji w szkole. Nie warto dlatego oceniać rzeczy (ani ludzi) po pozorach, ponieważ możemy się bardzo pomylić i obluzgać coś, co tak naprawdę na to nie zasługuje.

W serialu możemy zobaczyć bardzo dużą rywalizację co z resztą jest jednym z głównych elementów tego serialu i zarazem bardzo istotnym. Zachowany jest jednak przy tym w większości przypadków zdrowy rozsądek co utrzymuje równowagę i nie sprawia serialowi takiej nienaturalności. Jak wiemy, człowiek uczy się na błędach co w serialu jest bardzo wyeksponowane i pozwala nam także się nauczyć i nie popełniać tych samych błędów. Mimo tego, możemy po skończonej rywalizacji w większości przypadków zobaczyć uśmiech na twarzy nawet tych przegranych co pokazuje, że nawet poważna gra powinna być tylko zabawą. Tak to już jest - jeden wygrywa, drugi przegrywa, innymi słowy - zawsze musi być ktoś smutny dlatego trzeba się do tego przyzwyczaić i zaakceptować to, że w większości sytuacji wygrywa po prostu lepszy lub ten, co wkłada w to więcej serca.

Ogólnym przesłaniem serialu jest to, że żeby osiągnąć wymarzony sukces należy naprawdę ciężko pracować. Znaczenie słowa "ciężko" w tym przypadku jest trzy razy bardziej podkreślone, ponieważ główny bohater razem z drużyną naprawdę wkłada całe serce do osiągnięcia celu i ciężko tutaj mówić o jakimkolwiek farcie w tym przypadku. Jak widzicie, z serialu możemy nauczyć się naprawdę wiele rzeczy na temat życia. Czasami są to drobne szczegóły ale może się tak zdarzyć, że serial poprowadzi nas do osiągnięcia sukcesu, którego nawet się nie spodziewamy. Tak właśnie było w moim przypadku i do dzisiaj bardzo dziękuje mojej siostrze, że pokazała mi ten serial. Obecnie niedawno po trzecim sezonie i filmie na koniec zakończył się ale jestem bardzo z tego dumna, że go oglądałam i tyle się z niego nauczyłam. Nie muszę już mówić o tym, że z każdym kolejnym tygodniem i wychodzącym odcinkiem razem z całym rodzeństwem siadaliśmy przed telewizorem i odpalaliśmy kolejny odcinek. Jak widzicie, serial czasami jest rzeczą, która potrafi integrować rodzinę.

Jak już zaczęłam w poprzedniej sekcji mówić o pasji, która się we mnie obudziła to jak się większość domyśla - jest to koszykówka. Od razu gdy zaczęłyśmy z siostrą i braćmi oglądać serial poprosiliśmy rodziców, aby kupili nam piłkę do kosza. Od tego czasu kiedy tylko się dało chodziliśmy na boisko zagrać wszyscy razem. Ja jednak gdy trochę podrosłam postanowiłam w gimnazjum spróbować dostać się do klubu koszykarskiego najlepszego w moim mieście. Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się to i od tej pory rozwijałam bardziej pod względem technicznym moje umiejętności. Nie mówię już o tym, że gdy graliśmy jakieś meczę używałam różnych taktyk, których nauczyłam się z serialu. Tak więc gdy już dostałam się do kadry na zawody dawałam z siebie wszystko aby się w niej utrzymać i udało mi się to. Obecnie gram w meczach ogólnopolskich i jestem bardzo wdzięczna serialowi, który mnie do tego przekonał.

Tak rozmawiam od początku o tym serialu a nie opowiedziałam wam, o czym on tak naprawdę jest. Serial przedstawia nam losy w sumie sześciu bohaterów którzy byli geniuszami gimnazjalnej koszykówki - innymi słowy, nigdy nie przegrali meczu. Każdy z nich miał inny talent co nadawało płynności całej grze. Co jednak się stało gdy w liceum każdy z nich powędrował do innej szkoły? Co, jeżeli będą mierzyć się znowu na boisku ale tym razem przeciwko sobie? Mogę was zapewnić, że w całym serialu czeka na was wiele zaskoczeń i rozczarowań co jest częścią bardzo przemyślanej fabuły, w której nie występują nieprzewidziane sceny. Najbardziej polecam ten serial jednak tym, którzy albo interesują się sportem (niekoniecznie koszykówką) albo tym, którzy lubią oglądać bardzo dynamiczne seriale niezanudzające. Mogę spokojnie powiedzieć, że nie jest to "typowy" serial taki, jakich jest pełno ale bardzo kreatywna i ciekawa produkcja, która już od pierwszego odcinka może wciągnąć.