Dokładnie 17 lipca, Matilda postanowiła zabrnąć o krok dalej w swojej karierze muzycznej i zamieściła na swoim kanale pierwszy cover. Od tamtej pory możemy regularnie obserwować rozwój młodej wokalistki - cały czas zaskakuje nas nowymi wykonaniami! W dzisiejszym poście chcę podsumować to, co do tej pory pojawiło się na kanale HipLikeTilly – [KLIK].
One last time, czyli początek drogi do sukcesu!
Pomysł na nagranie tego coveru padł niedługo po zamachu na koncercie Ariany Grande w Manchesterze, jednak ostatecznie pojawił się w serwisie YouTube dopiero 17 lipca. Tilly bardzo przeżywała tamten czas i postanowiła podsumować go piosenką, upamiętniając przy tym życia zmarłych fanów jej idolki. Kilkukrotnie wspominała, że pomimo tematyki, świetnie bawiła się przy nagrywaniu - miała okazję poczuć się jak prawdziwa Ariana:) Więcej na ten temat znajdziecie w nadchodzącym wydaniu Young Stars News, w którym zawarty jest wywiad z artystką.
W pierwszym coverze wystąpił również brat Matildy, Leondre Devries, który rapował swoją autorską zwrotkę - 2:11 - 2:28.
Love yourself - światowy hit w głosie 13-letniej dziewczyny!
"Love yourself" to jeden z najpopularniejszych utworów Justina Biebera, słyszany już chyba przez każdego. Tym razem możemy zobaczyć w nim naszą Tilly Devries, która według mnie, wykonała go bez zarzutów. Widać, że robi postępy, jeśli chodzi o pracę z jej głosem.
Wyjątkowa wersja House of gold?
Trzy dni przed festivalem, nastolatka opublikowała na swoim kanale kolejny cover, który wyróżniał się autorską linią melodyczną! Na ukulele zagrała Ella, czyli dobra przyjaciółka Matildy. Jeśli chodzi o samo wykonanie, to również warto podkreślić, że wersja Tilly nieco różni się od oryginału. Dziewczyna wykonała utwór bardziej spokojnie i delikatnie, a co najlepsze, pokazała własną interpretację piosenki, co dla wielu artystów może być nie lada wyzwaniem. Osobiście jestem z niej ogromnie dumna, ponieważ z każdym nowym nagraniem uświadamia mi, jak dobrze radzi sobie w roli wokalistki.
Duży postęp wraz z piosenką Most girls.
Ten utwór to do tej pory przedostatni cover, który ukazał się na kanale Matildy. Pomiędzy nim, a ostatnim zamieszczonym filmikiem jest aż ponad miesiąc przerwy, jednak opłacało się czekać - efekt jest czymś wow.
No i ostatni cover - „Love myself”.
Utwór nagrany był w ten sam dzień, co poprzedni wykon, ale dodany został niemal tydzień później. Co tu dużo mówić – prezentuje on bardzo wysoki poziom i widać, jak wielki postęp zrobiła artystka od początku swojej kariery.
Jak widzicie, nasza nowa gwiazda Young Stars nieustannie się rozwija i walczy o swoje marzenia:) A według was, który cover wyszedł jej najlepiej?
Według mnie Tilly świetnie radzi sobie ze śpiewaniem, ale tez dużo pracy przed nią. I lubię jej covery. Jako nowa gwiazda Young stars ma wielka szanse na rozwijanie pasji. Trzymam za nią kciuki❤