W tym poście przedstawie wam NAJGORSZE shipy, które według fanów tego serialu nie powinny wcale istnieć haha, zapraszam do czytania!
Ten związek zdecydowanie należy do listy moich najmniej lubianych shipów.
Matt, po śmierci swojej siostry znienawidził wszystkie istoty nadprzyrodzone. Gdy dowiedział się, że Caroline jest wampirem zaczął udawać swoje uczucia do niej, co było bardzo nie w porządku. Gdyby ją na prawdę kochał nie zrobiłby tak, więc można wywnioskować że jego miłość do Caroline nie była prawdziwa.
Jagoda Sawka: Caroline i Matt zdecydowanie. Po prostu według mnie Matt traktował Caroline jak śmiecia. Jak dowiedział się, że jest wampirem, to tylko udawał zakochanego. Dawał jej nadzieje, że kocha ją tak bardzo, że będzie akceptował ją nawet jako wampira. A później sam miał problem o Tylera. Ughh
Z jednej strony lubie ich razem, widać że Caroline bardzo zależy na Stefanie a jednak mam wrażenie że Stefan był z nią z przymusu by jej nie zranić, mimo wszystko jak dla mnie to jeden z lepszych i niedocenianych shipów w tym serialu.
Zuzia Kobierzyńska: Stefan i Caroline-nie rozumiem tego shipu. Totalnie mi do siebie nie pasuja. Osobno kocham obie postacie, a razem staja sie nie do zniesienia. Ich zwiazek był strasznie naciągany.
Uwielbiam ich razem, i na pewno nie tylko ja, i aż zdziwiło mnie, że tyle osób jest negatywnie nastawiona do tej dwójki.
Według mnie to chyba najpiękniejszy ship w tym serialu, pokazuje że nie trzeba być idealnym żeby być kochanym.
Dorota Reut: Delena - uważam, że Damon zachował się chamsko wobec brata zakochując się w jego dziewczynie, a kiedy Stefan był w dołku, który spowodowała chęć ratowania Damona, kombinował jak tu zbliżyć się do Eleny, a Elenę uważam za niedojrzałą emocjonalnie i niezdolną do trwałego silnego związku z kimkolwiek
Klau Dia: Delena...Nie chcę urazić żadnego fana tej pary, bo każdy ma prawo do własnego zdania, ale moim zdaniem nie łączy ich to co Elenę i Stefana. Damon moim zdaniem zasługuje na kogoś kto w 100% zaakceptuje jego dobrą i złą stronę, a tą osobą nie jest Elena. Dla mnie ich miłość nie jest prawdziwa, na pewno się bardzo kochają, ale to nie ta miłość. Samego Damon’a za bardzo nie lubię, chociaż nie wyobrażam sobie bez niego TVD, ale mimo wszystko uważam, że zasługuje na osobę, która będzie go kochać tak samo mocno jak on ją.
Skończyłam oglądać ten serial już jakiś czas temu i do tej pory kompletnie nie rozumiem sensu tego związku. Widząc ich razem miałam ochotę zamknąć laptopa i już nigdy go nie tknąć. Nieważne czy Caroline coś do niego czuła czy nie to po prostu oglądanie tej dwójki razem było dość nieprzyjemne.
Ola Szybiak: ten ship to jakiś żart, ona ledwo wyszła ze szkoły! A co lepsze on ją uczył... Rozumiem, ciąża i te sprawy, ale bez jaj. Dlaczego mieliby udawać szczęśliwa parę? Różnica między nimi jest ogromna! On ma pewnie z 40 parę, a ona jakieś 20 parę to mimo wszystko mega duża różnica. Chciałam zauważyć też to że Caroline kocha Stefana, a Alaric o tym dobrze wie, mimo wszystko chciał (albo oświadczył(nie pamiętam)) się jej oświadczyć i mieć z nią ślub. Moim zdaniem to jest jakieś wielkie nieporozumienie
Monika Krzysiek: Uważam, że ten związek to jakieś nieporozumienie. Caroline niedawno co wyszła ze szkoły a Alaric wg. mnie był dla niej za stary i do siebie nie pasowali. Rozumiem że no to zaklęcie, że przenieśli ciąże Jo na Caroline i uważam, że zachowała się mega w porządku że postanowiła urodzić mu te dzieci bo w końcu stracił wszystkie kobiety jakie kochal a teraz miałby stracić jeszcze bliźniaczki, ale to chyba nie był tak ważny powód, żeby zmuszać się do wspólnego życia pomimo, że kochała Stefka
Kolejny ship, którego w pełni nie popieram i zdecydowanie jestem na NIE. Jeremy w wielu sprawach był jeszcze niedojrzałym nastolatkiem, i nie był w stanie zaoferować Bonnie takiej miłości jakiej potrzebowała.
Joanna Federkiewicz: Jeremy i Bonnie to było jakieś nieporozumienie chyba. Widać, że Jeremy nie pasował do Bonnie, a w wielu kwestiach zachowywał się mało dojrzale.
Uwielbiam Enzo i nie mogłam patrzeć jak marnuje się przy Lily, w dodatku gdy nie odwzajemniała jego uczuć. Kochał ją ale mimo to po jej śmierci się ucieszyłam bo tak na prawde ten ship to jedno wielkie nieporozumienie.
Karolina Urant: Niby w sumie byli wampirami i mieli już po 1000 lat czy ileś tam, ale dla mnie to wyglądało jak taki romans młodego z taką starsza już kobietą.
Jakość: | 1820 | Popularność: | 1133 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 1 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 50 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |