Sylwia Lipka wraz ze swoim chłopakiem, Rafałem Wiewiórą kilka dni po zakończonej pierwszej części trasy koncertowej wyjechała na wakacje do stolicy Hiszpanii - Barcelony. Wyjechała tam głównie po to, żeby odpocząć, ale udało im się zwiedzić kilka ciekawych miejsc, o których dowiecie się w tym artykule nieco więcej. Zapraszam do przeczytania relacji z całego pobytu!
Sylwia wraz z Rafałem pojechali na lotnisko w Warszawie wczesnym porankiem. Na miejscu byli już w godzinach południowych. Zdecydowali się tam pojechać ze względu na odpoczynek po wielkim show, jakie zrobiła i zakończyła artystka. Ale spokojnie! Sprzedaż biletów na drugą część trasy już ruszyła na www.ebilet.pl
Spieszcie się, bo zostały dosłownie ostatnie sztuki biletów!
Barcelona to duże miasto, drugie największe po Madrycie w Hiszpanii. Położona jest nad Morzem Śródziemnym.
To bardzo interesujące miasto, tętniące życiem, pełne ciekawych obiektów, szczególnie tych specyficznych dla Barcelony z okresu katalońskiego modernizmu.
Miasto jest popularnym celem wyjazdów turystycznych, jest także jednym z najważniejszych ośrodków ekonomicznych i kulturalnych w Europie.
Nie odbyło się bez relacji wideo na takich portalach społecznościowych jak Snapchat czy Instagram. Fani mogli zauważyć przedsmak tego, co robiła Sylwia. Musimy oczywiście uszanować prywatność wokalistki przez co niestety nie jestem wstanie opisać całkowicie całej podróży, ale mam wystarczająco materiału dla Was, żeby cokolwiek napisać.
Na większości social mogliśmy zauważyć, że Sylwia często pojawiała się pod Sagradą Famillia. Niestety możemy tylko przypuszczać, że do niej weszła, bo wprost nam tego nie powiedziała, ani nie pokazała.
Sagrada Familia (pełna nazwa Temple Expiatori de la Sagrada Família), czyli Świątynia Pokutna Świętej Rodziny została zbudowana przez niejakiego Antoniego Gaudiego. Pracował przy tym projekcie aż do śmierci w 1926 r., a po nim kolejni architekci kontynuowali budowę bazując na jego ideach.
Widok z wież Sagrada Familia jest ciekawy i wart wjechania windą oraz potem zejścia schodami. Schodząc, można wyjść po drodze na mały balkonik i się jeszcze raz rozejrzeć.
Wstęp jest płatny, zwiedzanie bazyliki kosztuje: dorośli 13,50€, dzieci poniżej 10 lat za darmo, bilety zniżkowe dla młodzieży poniżej 18 lat, studentów i emerytów po 11,50€. Osobno płatny jest wjazd na wieże 4,50€. Niestety przyjmują tylko gotówkę, żadnych kart!
Bazylika otwarta dla zwiedzających latem, czyli kwiecień-wrzesień w godzinach 09:00-20:00, wieże od 09:00 do 19:30 winda wież fasady Męki, a do 19:45 winda fasady Narodzenia.
Każdy fan Sylwii wie, że jest ona wręcz uzależniona od Primarku. Tego samego dnia co przyjechała do Hiszpanii postanowiła pójść do tego sklepu. Priorytetem było kupienie małej walizki, aby starczyło miejsca na drogę powrotną, ale oczywiście wyszło tak, że zauważyła rzeczy, które chciała kupić, ale były jej również nie potrzebne.
Od razu wymyśliła, że kupi to Ananasom, a za jakiś czas pojawi się po prostu Giveay z tymi rzeczami. Weźmiecie udział w rozdaniu? Jak myślicie, znowu pojawi się na instagramie, czy tym razem na innym portalu społecznościowym? Koniecznie dajcie znać w komentarzu!
Sylwia przez cały czas relacjonowała nam z pobytu w Hiszpanii na snapchacie oraz na instagramie. Czasami wstawiła post na grupie Ananasy Sylwii (jeśli Ciebie jeszcze nie ma to koniecznie musisz tam dołączyć! Cudowna atmosfera!).
Sylwia pod koniec dnia pochwaliła się na swojej grupie, że przeszła łącznie 18 km! Ten dzień należał z pewnością do udanych. Spacer, odpoczynek, piękne widoki i zakupy - coś, co lubi niemal każda dziewczyna! Jeżeli obserwujecie Rafała na jego social media to mogliście zauważyć, że on również nie pozostał w tyle i nagrywał na swoim instagramie relacje z tego pobytu. Najwięcej jednak było tzw. "bumerangów", na których pojawiała się licznie jego wybranka.
Mogliśmy zauważyć widoki, które znajdowały się blisko ich hotelu (patrz 2 ostatnie zdjęcia). Niestety nie udało mi się odnaleźć hotelu, który zamieszkiwali. I tak o to dobiegł końca pierwszy dzień. Co przyniósł im jutrzejszy dzień?
Sylwia wraz z Rafałem nie chcieli marnować ani minuty kolejnego dnia, więc wcześnie wstali, ubrali się ładnie i zeszli od razu na śniadanie. Artystka postawiła na słodkość i wzięła pancakes z polewą czekoladową i na to świeżymi truskawkami. Coś przepysznego! Jej chłopak (z tego co możemy wywnioskować po zdjęciu) wziął jakieś pieczywo. Nie będę się zagłębiać w to bardziej, ponieważ nie chcę Was zmylić.
Nie obyło się bez rozmowy i dobrego humoru. Z takim rozpoczęciem dnia można działać dalej!
Kolejnym punktem wyprawy było Oceanarium w Barcelonie! Oceanarium w Barcelonie znajduje się w Port Vell, starej dzielnicy portowej miasta, i jest najważniejszym na świecie morskim centrum rozrywki i edukacji poświęconym podwodnym stworzeniom Morza Śródziemnego.
Oceanarium to idealne miejsce na poznanie faktów dotyczących dna morza i żyjących na nim gatunków zwierząt. Zobacz 35 śródziemnomorskich i tropikalnych zbiorników, w których żyje 11 000 zwierząt 450 różnych gatunków. Najbardziej imponujący z nich ma głębokość 5 metrów oraz średnicę 36 metrów, a przez jego wnętrze biegnie przezroczysty 80-metrowy tunel, dzięki czemu można spacerować wśród rekinów, dorad, muren, samogłowów i wielu innych gatunków.
Bilet obejmuje także wstęp na wystawy stałe, Planeta Aqua i Explora!, które przedstawiają znaczenie wody w życiu planety i w których dzieciaki mogą odkrywać podwodny świat przy użyciu wszystkich 5 zmysłów.
Po wizycie w oceanarium będziesz mieć możliwość skorzystania z różnych ofert (kawiarnie, sklepy i inne).
Możliwa jest rezerwacja internetowa, dzięki czemu ominie Ciebie czekanie długo w kolejkach. Od razu będziesz mógł wejść i cieszyć się!
Plaża jest świetnie wyposażona, ponieważ znajdziesz na niej między innymi : 3 boiska do siatkówki, 1 stół do gry w piłkarzyki, plac zabaw dla dzieci, stoły do ping-ponga, siłownie, bibliotekę na plaży (!), centrum plażowe (znajdziesz tam różne informacje o atrakcjach), restauracje, wynajem parasoli i leżaków, wynajem rowerów, zamykane szafki oraz prysznice i publiczne toalety. Przyznajcie, że to robi wrażenie!
Sylwia wraz z Rafałem spędzili czas opalając się, rozmawiając i po prostu ciesząc ze swojej obecności. Mieli w końcu chwilę relaksu i mogli się odprężyć. Z pewnością było to im potrzebne po ciężkiej pracy!
W godzinach już późniejszych Sylwia wynajęła motor i postanowiła się na nim przejechać. Też zauważyliście, że bardzo lubi motory? Bez przerwy chciałaby na nich jeździć! Dodając moje zdanie - uważam, że jazda na motorze to serio świetna zabawa i dzięki temu można poczuć się wolnym na chwilę i zapomnieć o swoich problemach. Miałam już taką możliwość! - a co Wy uważacie o jeździe na motorze? Koniecznie napiszcie w komentarzu!
Dzień zakończył się niesamowitą adrenaliną, ale trzeba było wypocząć i zebrać siły na kolejny i ostatni dzień. Co się wydarzyło?
Ostatni dzień jest zawsze tym, w którym nagle wszystko nam się przypomina i zaczynamy działać. Sylwia tego dnia poszła znowu z Rafałem pojeździć na motorze i z relacji wywnioskowałam, że świetnie się przy tym bawili. Nie odbyło się bez ostatniego spaceru uliczkami Barcelony! A może udało się Sylwii z kimś porozmawiać...? W końcu uczy się tego języka od dobrych kilku miesięcy.
Poszli również na zakupy, w których Sylwia nie zapomniała znowu o nas. Jest taka kochana! Dokupiła rzeczy dla fanów na Giveaya. Koniecznie napiszcie w komentarzu, czy czekacie na to ogromne rozdanie!
Sylwii udało się wyjechać do Hiszpanii oraz odpocząć po intensywnej pracy ze swoim chłopakiem. Spędziła niesamowite 3 dni (24.04-26.04), ale niestety trzeba wrócić już do rzeczywistości. Odwiedziła oceanarium, była na plaży i... jeździła na motorze! Nic tylko pogratulować niezwykłych wrażeń i wakacji.
Koniecznie napiszcie do jakiego kraju chcielibyście najbardziej pojechać! :)
Pozdrawiam,
Miłego dnia/nocy (w zależności kiedy to czytacie),
Paulina
Jakość: | 3070 | Popularność: | 586 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 4 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 46 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |