Na Głodnym każdy znajdzie coś dla siebie, jest to połączenie spokojnych, melancholijnych utworów, jak Wodospady oraz ciut szybszych, jak Niepoważny, do którego w dzień wydania płyty został wypuszczony teledysk. Szczerze mówiąc po obejrzeniu teledysku czułam, że lepiej rozumiem tą piosenkę i mam nadzieję, że powstanie kontynuacja pokazanej tam historii. Spotkałam się z opinią, że ludzie spodziewali się czegoś w mocniejszych klimatach, jednak sądzę, że dobrze się stało. Każda z piosenek ma swój własny klimat, piękny tekst,opowiadający jakąś historię oraz  piękna melodia, wszystko to sprawia, że słuchacz nie może oderwać się i po prostu wyłączyć piosenkę; czuję się wtedy jakby obejrzał połowę filmu lub serialu, ale nie zobaczył jej końca. Wszystkie utwory są ułożone w dokładny sposób, zaczynając od energicznej Nie ma pytań opowiadającej o miłości, kończącej na spokojnej i wzruszającej Wady, mówiących o problemach codziennego życia. Na krążku nie mogło również zabraknąć singli, od których wszystko się zaczęło: Głodny,Hel oraz Ląd, które stały się symbolem zespołu. Mocno intrygująca stała się piosenka pt.Kraków, według mojej interpretacji opowiada ona o życiu i problemach dużego miasta, co skojarzyło mi się z piosenką Małomiasteczkowy Dawida Podsiadło. Wiele czasu wyczekiwałam również na piosenkę Kuloodporny, którą po raz pierwszy usłyszałam oglądając filmy z koncertu w Warszawie, więc nie było to dla mnie zaskoczeniem, że będzie świetna.

 Od wielu osób słyszałam porównania Sonbird do Curly Heads, jednak sądzę, że to zupełnie inna bajka. Dużą rolę odbywa tu klimat, który w obu zespołach różni się, jak dla mnie. Zespół może okazać się w Polsce fenomenem, ponieważ indie rock nie jest zbyt popularny w naszym kraju i nie zagłębiany przez innych. Sama odmienność w gatunku może przekonać innych do niego oraz bardziej rozpromować go w Polsce.

 Uważam, że płyta Głodny jest jak najbardziej godna polecenia innym, rusza za  serce, ale i wzbudza inne emocje. Najbardziej ujęły mnie w niej szczere teksty, niosące szerokie przesłanie. Dopełniają to piękne melodie, spokojne ale i szybkie, kończąc to na dokładnym i estetycznym wykonaniu płyty. Cieszę się, że polscy artyści trzymają tak wysoki poziom i chcą dalej się rozwijać.