To może opowiem o GOT7/BTS/BAP wszystkie trzy zespoły poznałam dzięki audycji na RYS to było moje pierwsze oko w oko z kpopem, byłam na tej audycji, ale nawet zbytnio się nie wsłuchiwałam, bo po prostu uważałam, że to CHIŃSKIE GÓWNO, ale gdy nagle ktoś zamówił piosenkę GOT7 - Fly byłam jak KTO TO CO TO DLACZEGO? Na tt podali mi nazwę i tak oto zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia! ahhaha

Dzięki mojej koleżance (chyba) ale to napiszę w innym poście : >

Pewnego pięknego dnia haha. Przeglądałam yt i natknęłam się na Jeremiego. Było to w  czerwcu 2015 roku.  Zakochałam się w piosence "Bez niej nie było by nas". Od tego czasu zaczęłam śledzić wszystkie social media Jeremiego, słuchałam jego piosenek na okrągło. Kiedy dowiedziałam się że Jeremi wraz z Arturem przyjadą w moje okolice na podpisywanie płyty byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Poszłam do gimnazjum gdzie poznałam wspaniałe dziewczyny które zaraziłam miłością do Jeremiego i Artura. I tak oto zaczęło się jeżdżenie na koncerty z moimi przyjaciółkami.

Dawida poznałam dzięki mojej kuzynce. Zawsze jak do niech jedździłam, ciągle słuchała jakiejś muzyki i coś czytała. W końcu zapytałam co tam przegląda i wgl. Wtedy powiedziała mi że to Dawid Kwiatkowski. W domu zaciekawiło mnie kim on wogóle jest, sprawdziłam w google i przez przypadek trafiłam na jego photobloga. Wchodziłam na niego dość często, aż w końcu  pojawiło się "Biegnijmy".Szczerze to nie podobała mi się ta piosneka i nie słuchałam jej wogóle. Na szczęście niedługo potem wyszło "Na zawsze" i od tej piosenki dosłownie się uzależniłam. Słuchałam jej na okrągło.. potem była płyta, druga, trzecia i tak do teraz

Troche krótki post, ale takie kocham!
Bardzo ciekawa historia!
dzięki za post!

Mam kilku idoli, ale może opowiem o tym, którego reprezentuję tutaj na fandoms
Więc Jeremiego poznałam na samym początku jego drogi muzycznej jakoś w 2013r. Byłam wtedy uzależniona od aska i siedziałam tam non stop. Aż pewnego dnia...na stronie głównej pojawiły się odpowiedzi Jeremiego. Z ciekawości weszłam i urzekły mnie jego szczere odpowiedzi na problematyczne pytania. Odpowiedzi krótkie (czyli nie do końca w moim stylu) ale za to bardzo treściwe i płynące z serducha. Przeglądając jego profil trafiłam też na śmieszne filmiki, w których naśladował głos króla Juliana, ale też piękne covery. I tak oto zostałam z nim na dłużej. Później okazało się, że brał udział w rozmowach w toku i że powstała grupa jego fanów na fb. Wchodziłam tam codziennie, a grono fanów się powiększało. 1,5 roku później światło dzienne ujrzała płyta Otwórz się na świat, a potem odbyło się moje pierwsze spotkanie z braćmi Sikorskimi. Nigdy nie zapomnę tego dnia, bo od tamtej pory wiele się zmieniło *-* Jeremi nauczył mnie tak dużo, jak nikt inny. Zaczęłam spełniać swoje marzenia i widziałam go już 3 razy, choć na samym początku nie wierzyłam, że kiedykolwiek będę miała okazję z nim porozmawiać. Teraz jestem w stanie zrobić dla niego praktycznie wszystko. Jest to jedna z najważniejszych osób w moim życiu <3 #Jereminatorsforever

Jeremiego poznałam jadąc na koncert Young Stars on Tour 2016 w Katowicach. Mniej więcej w styczniu uznałam, ze skoro będę na jego koncercie to przydałoby się go poznać haha. Poznałam w tym czasie jeszcze Suzie, która była jego fanką♥ Zaczęłam się nim interesować, Zuzia jeszcze dodatkowo mnie do niego przekonywała, w końcu od 29 lutego (pozdrawiam moje wyczucie czasu i rocznice obchodzoną co 4 lata ahaha) poczułam się w pełni Jereminator, częścią tak cudownego fandomu♥

To może ja powiem coś o braciach Sikorskich... Tak od niechcenia w sumie stwierdziłyśmy z przyjaciółką, że pojedziemy na ysf, bilety zamawiałyśmy jakoś w lipcu, a to wszystko dlatego, że bars and melody miało być. Dwa dni wcześniej (lub trzy) stwierdziłam, że mogłabym w zasadzie przesłuchać innych wykonawców, którzy będą. Karolina miała chwilową fazę na Kwiatka, a ja... No właśnie na nikogo. Jak robiłam obiad poprosiłam siostrę, aby włączyła mi na laptopie jakąś piosenkę Sikorskich. Stwierdziłam, że piosenka jest świetna- nie wiem nawet jaka to teraz była hahaha. Także do festivalu nauczyłam się na pamięć "Bez niej nie byłoby nas" i fragment "Spełnij marzenia". Na festivalu 'zakochałam się' w piosenkach chłopaków <3 Cały poniedziałek spędziłyśmy z Karoliną razem leżąc na łóżkach (nocowałam u niej) i oglądając filmiki- ja Sikorskich, Karolina Room94, jak się okazało naszych nowych fav zespołów Tydzień temu byłam na podpisywaniu płyty (gdzie poznałam Angelikę<3) i mogę powiedzieć, że nie mogę się doczekać, aby pojechać na odetchnij tour lub ysot ;)

To dziwne uczucie, gdy nie mam pojęcia, o kim napisać. :'D Zdecyduje się napisać o Adamie Lambercie, chociaż moim idolem jest zdecydowanie najkrócej (bo w końcu Diego już 3 lata, a Adaś to ze dwa miesiące będzie XDD).
No więc słyszałam już wiele razy jego piosenki w telewizji kiedyś tam, ale jakoś nigdy mnie to bardziej nie zainteresowało. Jakoś tak mam, że słyszę w telewizji i jest "Meh"  a jak sama znajdę, albo ktoś mi podrzuci, mogę się zakochać w tempie ekspresowym No więc moja internetowa przyjaciółka lubi Adama, i potrafiła o nim naprawdę dużo pisać, a ja w końcu podłapałam i poszukałam w internecie piosenek. Na początku tylko słuchałam (zostałam przy Ghost Town, Whataya Want from Me i Never Close Our Eyes) i nie interesowałam się nim za bardzo. Głównie dlatego, że bardzo nie podobało mi się to, jak wygląda... Ale jak to u mnie wiadomo - zakochuje się w głosie. Przekonywałam się do niego, co nie bardzo podobało się Oli (właśnie tej internetowej przyjaciółce) bo chciała go tylko dla siebie. Ale cóż, już za późno. Pozwoliła mi nazywać się fanką Lamberta dopiero, gdy polubiłam Adommy xD
Teraz jestem na etapie poznawania go coraz lepiej, jednak zdecydowanie mogę już powiedzieć, że jest moim idolem, bo tego, czego udało się mnie nauczyć w tak krótkim czasie, nigdy nie nauczyłby mnie idol, którego mam trzy lata.

Całkiem przypadkiem, tak od niechcenia pojechałyśmy z przyjaciółką na Young Stars Festival, w zasadzie tylko dla Bars and Melody, bo tylko ich słuchałyśmy. Kilka dni przed stwierdziłyśmy jednak, że ogarniemy innych artystów Tak, więc w moim serduszku pozostał Jeremi, którego jedną piosenkę już umiałam na pamięć na czas festivalu, a w serduszku Karoliny zagościł Dawid Kwiatkowski. Na festiwalu bardzo spodobała mi się postać Jeremiego, więc zaczęłam o nim szperać w internecie, tak wylądowałam na Jereminators, a kilkanaście dni temu na podpisywaniu nowej płyty. To piękne jak w takim krótkim czasie, stał się moim nawet nie tyle co idolem, a autorytetem, człowiekiem, którego naprawdę warto naśladywać