Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
58 Komentarzy
Na początku XV w. pokonana przez Mongołów osmańska Turcja znalazła się na krawędzi katastrofy. Wielkie państwo rozpadło się na kilka terytoriów, w których władzę dzierżyli zwaśnieni ze sobą bracia z sułtańskiego rodu – Mehmed, Isa, Sulejman i Musa. W XV-wiecznej Turcji osmańskiej obowiązywały specyficzne zasady sukcesji tronu: władzy nie obejmował najstarszy syn, tylko najsilniejszy. Synowie sułtana rządzili poszczególnymi prowincjami i w momencie śmierci ojca podejmowali walkę o tron. Ten, który wygrał, zostawał prawnym dziedzicem. Sułtan mógł jednak zademonstrować swoje preferencje, dając wybranemu synowi zarząd prowincji położonej blisko stolicy. Dzięki temu pupilek miał większe szanse na zwycięstwo. Przede wszystkim obowiązywało jednak prawo silniejszego. Zwycięzcą morderczej, wieloletniej wojny o panowanie nad Turcją okazał się Mehmed, któremu udało się w końcu zjednoczyć wszystkie ziemie Osmanów. W 1413 r., po śmierci pozostałych braci, został sułtanem Mehmedem I.
Na dworze zwycięzcy mówiło się o jego zabitych braciach wyłącznie źle. W takiej atmosferze wyrastali potomkowie sułtana. Od najmłodszych lat słyszeli, że posiadanie rodzeństwa płci męskiej to prawdziwe przekleństwo dla władcy i wielkie zagrożenie dla kraju. Wnuk Mehmeda I, Mehmed II nazwany później Zdobywcą, tak sobie wziął do serca te nauki, że postanowił nadać sankcję prawną bratobójstwu, aby w ten sposób władcy mogli zabezpieczyć się przed buntami i rewoltami.