
Twój komentarz lub propozycja wyzwania do posta
12 Komentarzy
Osobiście uwielbiam fantasy i niestety wiem jak jest, bo jest wiele książek fantasy polskich autorów, ale bardzo dużo z nich jest słabych.
Strasznie chcę przeczytać Wiedźmina - ludzie chwalą, a i to moje klimaty.
Czytałam "Ferrin" Michalak, ale jednak ona nie ma talentu do fantastyki. Za to jestem bardzo zadowolona z "Korony Śniegu i Krwi" Cherezińskiej - bez wątpienia może startować jako polska Gra o Tron i pobić ją na łeb.
Zabrałam się również za "Achaję" Ziemiańskiego, która napisana jest z takim polskim akcentem, czasami i wulgarnością, która tylko urozmaica książkę. Niestety na razie przebiłam się przez parędziesiąt rozdziałów, ale przyznam, że jest ciekawa i warta uwagi.
Strasznie chcę przeczytać Wiedźmina - ludzie chwalą, a i to moje klimaty.
Czytałam "Ferrin" Michalak, ale jednak ona nie ma talentu do fantastyki. Za to jestem bardzo zadowolona z "Korony Śniegu i Krwi" Cherezińskiej - bez wątpienia może startować jako polska Gra o Tron i pobić ją na łeb.
Zabrałam się również za "Achaję" Ziemiańskiego, która napisana jest z takim polskim akcentem, czasami i wulgarnością, która tylko urozmaica książkę. Niestety na razie przebiłam się przez parędziesiąt rozdziałów, ale przyznam, że jest ciekawa i warta uwagi.
Gnę się wpół, padam na kolana niczym Lexa przed Clarke i odwrotnie.
W końcu! W końcu ktoś to zauważył. Dziękuję Ci bardzo za to, że też to widzisz i zwracasz na to uwagę. Też cały czas odnoszę wrażenie, że polska literatura i w ogóle kultura, a film to już kompletnie jest albo pomijana, albo wręcz uważana za kompletnie beznadziejną. A jest tylu wspaniałych pisarzy w Polsce, że jejuuu chociażby Mróz, Bonda, albo Twardoch, dalej Wiśniewski, Chereźińska, albo Łysiak! No hello ludzie! A co do fantasktyki to naprawdę masz całkowitą rację, z moich znajomych nawet ci, którzy fantastykę uwielbiają (albo twierdzą, że ją uwielbiają) to do polskiej może poza "Wiedźminem" nie sięgnęli. Ja jakoś fantastyki nie uwielbiam, ale parę rzeczy czytałam, np. bardzo lubię Ćwieka, nawet Wyspiański napisał świetnego "Wampira"-cóż z tego, że to powieść młodopolska, nadal jest fantastyką. Mimo wszystko chyba i tak najbardziej lubię Lema, naprawdę on jest fenomenalny, ale do dziś też pamiętam rewelacyjny "Trzeci świat" Guzka, jakież to było super i całkowicie łamało schematy. Ostatnie co czytałam z fantastyki polskiej to "Stalowe szczury" i naprawdę byłam pod wrażeniem, wyjątkowo dobrze zbudowane postaci, świetne opisy, a no i historia... czasem akcja się dłużyła, ale i tak było super. Wracając.. uważam, że masz całkowitą rację i chwała ci za ten post. Dobrze, że są tacy ludzie!
W końcu! W końcu ktoś to zauważył. Dziękuję Ci bardzo za to, że też to widzisz i zwracasz na to uwagę. Też cały czas odnoszę wrażenie, że polska literatura i w ogóle kultura, a film to już kompletnie jest albo pomijana, albo wręcz uważana za kompletnie beznadziejną. A jest tylu wspaniałych pisarzy w Polsce, że jejuuu chociażby Mróz, Bonda, albo Twardoch, dalej Wiśniewski, Chereźińska, albo Łysiak! No hello ludzie! A co do fantasktyki to naprawdę masz całkowitą rację, z moich znajomych nawet ci, którzy fantastykę uwielbiają (albo twierdzą, że ją uwielbiają) to do polskiej może poza "Wiedźminem" nie sięgnęli. Ja jakoś fantastyki nie uwielbiam, ale parę rzeczy czytałam, np. bardzo lubię Ćwieka, nawet Wyspiański napisał świetnego "Wampira"-cóż z tego, że to powieść młodopolska, nadal jest fantastyką. Mimo wszystko chyba i tak najbardziej lubię Lema, naprawdę on jest fenomenalny, ale do dziś też pamiętam rewelacyjny "Trzeci świat" Guzka, jakież to było super i całkowicie łamało schematy. Ostatnie co czytałam z fantastyki polskiej to "Stalowe szczury" i naprawdę byłam pod wrażeniem, wyjątkowo dobrze zbudowane postaci, świetne opisy, a no i historia... czasem akcja się dłużyła, ale i tak było super. Wracając.. uważam, że masz całkowitą rację i chwała ci za ten post. Dobrze, że są tacy ludzie!
UWIELBIAM fantastykę ,ale nigdy nie czytałam żadnej polskiej książki o tej tematyce bynajmniej sobie nie przypominam. A dlaczego? Głównie dlatego ,że powiedzmy sobie szczerze mało kto o niej mówi. W bibliotekach częściej spotkamy się z takimi seriami jak: Harry Potter czy Baśniobór , które uwielbiam. Po tym poście z pewnością zajrzę w świat polskiej literatury fantastycznej :-) :-D
Jakoś zawsze odrzucały mnie książki polskich autorów i sama nie wiem tak właściwie dlaczego. Jedyne dzieła polskie jakie przeczytałam to lektury szkolne, do których poniekąd byłam zmuszona. Niektóre mnie zachwyciły, tak jak "Balladyna" Słowackiego, a niektóre zdecydowanie mnie nie porwały, jak "Krzyżacy" czy "Dziady". Może w końcu się przemogę i przeczytam dobrowolnie coś polskiego pisarza, może to będzie, któraś z tych książek.
...tylko, że pan Sapkowski w duecie ze mną swego dzieła "Sagą" nie nazywa.
Też Cię kocham ;)