Serial opowiada o kwestiach wyjątkowo aktualnych i życiowych - dziś skupię się na głównej postaci i jej potrzebie widoczności.

Kluczowym wątkiem młodzieżowej produkcji telewizji TVN jest videoblog Melanii Trzeciak, przesympatycznej głównej bohaterki. Dziewczyna postanawia upublicznić życie swoje i swoich przyjaciół w momencie, gdy rzeczywistość okazuje się być bardziej szara niż jej licealne wizje - Mela nie zostaje przyjęta na studia do szkoły teatralnej. Czy to oznacza już koniec marzeń dziewczyny o wielkiej karierze aktorskiej? Ojj nie, energiczne blondynki przecież nie poddają się tak łatwo!

Pomysł relacjonowania życia swojego i ludzi wokół siebie wydaje się być bardzo kontrowersyjny, jednak nikt z otoczenia Meli nie blokuje jej reporterskich zapędów. Nawet mimo to, że dziewczyna chętnie przecież opowiada w internecie nie tylko o sobie, ale także zdradza szczegóły z życia wszystkich dookoła siebie. Jedyną osobą, która na początku lekko się buntuje, gdy rezolutna blondynka po raz kolejny wyciąga telefon i zaczyna z uśmiechem opowiadać do niego prywatne historie, jest Kasia Malewicz. Jej mąż Rafał nie ma za to żadnego problemu z prowadzeniem publicznego życia, nie przeszkadza mu także pokazywanie w internecie ich kilkumiesięcznej córki Julci.

Na Blogu Melanii możemy zobaczyć jak choruje jej tata, poznać jej wielką miłość, a później wielkie rozczarowanie. Widzimy krok po kroku jak świeżo upieczeni studenci poznają uroki dorosłego życia, prawdziwego i samodzielnego. Śledzimy popełniane przez nich błędy, smutki i radości. Problemy z narkotykami, wciągnięcie w złe towarzystwo, kradzieże i bójki - życie te grupy przyjaciół nie zawsze jest kolorowe.

Co najciekawsze, owy blog istnieje naprawdę. Nie jest to, jak większość serialowych wątków, jedynie wymysł scenarzystów. Pod adresem www.blog19plus.tvn.pl zobaczyć możemy filmiki przesyłane przez Mele i jej najbliższych. Oglądając od pierwszego do ostatniego wpisu poznać możemy całe ich życie. Możemy także potraktować to jako inspirację - w końcu serialowa Melania nigdy nie narzekała na brak widzów. Wręcz przeciwnie - niejednokrotnie zadaje w swoich vlogach pytania, gdy ma jakiekolwiek wątpliwości, a jej odbiorcy zawsze chętnie reagują i odpowiadają.

Czyżby zbliżała się nowa moda? Upublicznianie życia wchodzi na wyższy poziom? W końcu w przeciwieństwie do Snapchata, blog nie zniknie po jednym dniu, a może służyć za internetowy pamiętnik. Czy czeka więc nas wysyp videoblogów o prywatnych przygodach przypadkowych ludzi? Co o tym sądzicie?