,,Spójrz, na ścieżce Twej
Małe dzieci zagubione
Podaj im swą dłoń
Poprowadź je
Ku innym, przyszłym Dniom
Historia Clémenta Mathieu - bezrobotnego dyrygenta, który w roku 1949 zatrudnia się w szkole dla trudnych chłopców jako nauczyciel muzyki oraz Pierrea Morhangea, trudnego chłopca sprawiającego problemy, wysłanego wbrew woli matki do szkoły z internatem, który pod wpływem nauczyciela muzyki rozwija skrzydła i pokazuje swój talent jest w naszym kraju dość nieznana...
Moim zdaniem jest to cudowna historia dająca ogromny przekaz. Dzisiaj więc trochę wam ją przybliżę...
-Dzień dobry. Jesteś tu sam? Co tu robisz? -Clement Mathieu zdziwił się na widok chłopca wypatrującego przez pręty bramy.
-Czekam na sobotę. - Odparł chłopiec zupełnie naturalnie...
-Dlaczego?
-Bo wtedy przyjedzie po mnie mój tata...
15 stycznia 1949 Clement Mathieu zapukał do bram Fond de lÉtang - szkoły z internatem dla trudnych chłopców, gdzie rządy dyrektora sprawował okrutny idespotyczny pan Rachin. Jego dewizą było właśnie powiedzenie: Akcja-Reakcja, zgodnie z którym każde (nawet najmniejsze) przewinienie było natychmiastowo i bezlitośnie karane (np. Zamykaniem danego ucznia na kilka/naście godzin na klucz w ciemnym pomieszczeniu)
Nowemu nauczycielowi nie podobają się metody wychowawcze Rachina. Broni uczniów lub wymierza sprawiedliwość nie w postaci kar fizycznych tylko np. Poprzez pomaganie chorym przez jakiś okres.
Mathieu podsłuchuje raz chłopców jak przed pójściem spać śpiewają niezbyt ładne piosenki. Wtedy zmienia swoje nastawienie... Co z tego, że nie śpiewają normalnych piosenek, skoro w ogóle śpiewaja? Postanawia utworzyć chór i uczyć ich śpiewania.
Jeden z chłopców - Pierre Morhange, nazywany przez niektórych nauczycieli Anielską buzią, a diabłem za skórą, okazuje się mieć niezwykły, rzadko spotykany talent i cudowny głos... Tylko jak pomóc chłopcu z problemami osiągnąć sukces?
Aktor grając Morhangea... Cóż ja mogę powiedzieć? Ten chłopak miał (i dalej ma, nawet w wieku 27 lat) o g r o m n y talent! Jego głos zadziwiał skalą, zwłaszcza że grając w Panu od muzyki miał 15 lat. Potrafił śpiewać bardzo wysoko i nisko... Teraz oczywiście jest po mutacji, lecz nie przeszkodziło mu to w kontynuacji kariery wokalnej... Jest również aktorem i zagrał w wielu filmach francuskich... Powiedziałabym o nim normalnie coś jeszcze, ale na pewno nie byłaby to obiektywna ocena, tylko ocena osoby, która go uwielbia i słuchała (kiedyś) na okrągło każdej produkcji i piosenki z nim...
Dla przykładu jego głosu kiedyś, nagranie z koncertu na żywo (więc bez poprawek studyjnych) Concerto Pour Deux Voix w duecie z Clémemce Saint Preux ❤
Jak dla mnie, film ten jest za mało znany jak na jego poziom. To francuska pozycja z dwoma nominacjami do Oscarów na koncie, a jednak w naszym kraju nie jest aż tak znana... Moim zdaniem ten film ma bardzo piękny przekaz, że nawet biedni i na ogół nic nie znaczący ludzie, mogą stać się kimś ważnym, odnieść sukces, spełniać marzenia. Pokazuje też rodzaje traktowania dzieci i ich skutki oraz to, że nie należy przekreślać kogoś tylko dlatego, że sprawiał problemy, tylko trzeba mu pomóc, wskazać odpowiednią drogę, a także dać drugą szansę. Widać w nim również różne sposoby traktowania rówieśników np. Przekupstwo, szantaż, nabijanie się i wykpiwanie, a także to, czym może się to skończyć i jak może odbić się to na uczuciach drugiej osoby.Mimo że film ten dotyczy czasów po drugiej wojnie światowej, to problemy dotyczące szkoły i zachowania młodzieży są dalej aktualne i nie zmieniają się. Postać Clementa Mathieu pokazuje nam, że trzeba stawiać na swoim i pomagać innym. Należy też walczyć o swoje marzenia i robić to, co się kocha, bo inaczej nic nie ma sensu...Pierwszy raz, kiedy obejrzałam ten film, byłam w szoku. Zaskoczyły mnie postaci i ich zupełnie różne charaktery. Wzruszyła mnie też smutna historia tych dzieci, czasem nieświadomych tego, dlaczego znaleźli się w Fond de lÉtang... Między innymi dzieje małego Pepinota, którego rodzice zmarli podczas wojny, lecz ten każdą wolną chwilę spędzał przy szkolnej bramie, mówiąc że czeka na sobotę na przyjazd rodziców, a gdy się nie pojawiali, to i tak czekał....
Na koniec zapraszam was do obejrzenia zarówno zwiastunu, jak i całego filmu, bo moim zdaniem warto poświęcić 1.5h swojego życia (tak, to jest dość krótki film) na coś tak pięknego... Mam nadzieję że zachęciłam tym postem choć jedną osobę do włączenia Pana od Muzyki... Jeśli oglądaliście ten film wcześniej lub choć teraz - napiszcie w komentarzu wasze wrażenia :)
Jakość: | 20 | Popularność: | 320 |
Wsparcie: | 0 | Ocena i wartość ocen: | 7 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 60 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |