W życiu często przekonujemy się o podłości i zawiści ludzkiej. Spotykamy wiele, różnych osób, które nas krzywdzą, ale wcale nie musi tak być. Nie wszyscy ludzie są tacy źli, bywają takie przypadki, które sprawiają, że zaczynamy się uśmiechać i powoli przekonywać się o tym, że ludzie potrafią być całkiem w porządku...
Krótkometrażowe wyciskacze łez
Bardzo lubię odkrywać coraz to nowe filmy krótkometrażowe, w których sens musi być skoncentrowany, by zmieścić się w ramach produkcji. Są świetnym rozwiązaniem dla zabieganych osób, które nie mają czasu poświęcać kilku godzin, by zobaczyć jakieś kinematograficzne dzieło. Chociaż u mnie i tak kończy się na obejrzeniu kilku krótkometrażówek z kolei, więc... Poza tym, filmy te są przeważnie dużo łatwiej dostępne, od regularnej długości produkcji, bo w większości można znaleźć je na YouTube. Oprócz tego, wiele z tych filmów nie posiada absolutnie żadnych dialogów itp. dlatego znika bariera językowa, obecna w pełnometrażowych dziełach. Jako, że produkcje te są bardzo krótkie, skoncentrowane i ograniczone treściowo, często poruszane w nich tematy, skłaniają do myślenia, wzruszają, czasami niepokoją, bo pozwalają się maksymalnie skupić i skoncentrować na czas, w którym przeciętny człowiek jest do tego zdolny. Dziś jednak postanowiłam przybliżyć Wam trzy dzieła, które chwytają za serce, wzruszają do głębi, pokazują, że świat nie jest aż tak zły jakim się czasami wydaje i skłaniają do przemyślenia własnego postępowania.
Spot hiszpańskiej loterii świątecznej
Pierwszym filmem jest spot zachęcający do udziału w tradycyjnej hiszpańskiej loterii organizowanej z okazji świąt Bożego Narodzenia. Zabawa ta odbywa się już od 1812 roku, przez ministerstwo finansów i administracji Hiszpanii. Jest to jedna z najdłużej trwających na świecie loterii, nie przerwana nawet ze względu na wojnę domową w latach 1936-1939 czy dyktaturę Francisco Franco. Loteria jest jedną z najbardziej znanych, również dzięki sumom jakie można wygrać. W 2012 roku w puli loterii było aż 2,5 miliarda euro do podziału na zwycięzców. Głowna nagroda (El Gordo) w roku 2012 były warte łącznie 720 milionów euro do podziału na 180 zwycięzców. Jako, że ceny losów nie są bardzo tanie, ludzi często wspólnie składają się na nie lub pracodawcy sprzedają je swoim klientom bądź pracownikom.
Sam spot przedstawia nocnego stróża w firmie produkującej manekiny. Staruszek prowadzi samotne, spokojne i monotonne życie. Pewnego dnia postanawia coś zmienić. Stróż Justino, nie czuje się raczej częścią wielkiej firmy, ale postanawia rozweselić współpracowników, którzy przyjdą rano do pracy i tym samym urozmaicić swoje życie. Stróż w czasie swojej pracy ustawia manekiny w rozmaitych pozycjach, rozśmieszając i zaciekawiając pracowników korporacji, którzy nie domyślają się kto za tym wszystkim stoi, dając im moment na zatrzymanie się w biegu, możliwość odpoczynku i oderwania się od otaczającego ich smutnego świata. Przed świętami pracownicy postanawiają złożyć się razem na wspólny los na ową loterię. Również w okresie przedświątecznym Justino postanawia zadziwić swoich kolegów z pracy i ustawia dla nich przepiękną świąteczną dekorację wzbudzającą wszechobecny zachwyt i przypominającą pracownikom o cudzie zbliżających się świąt oraz o refleksjach i radości jakie z sobą niosą. Siedząc w domu Justino widzi w telewizji, że pracownicy firmy wygrali główną nagrodę. Stróż cieszy się ich szczęściem, ale nie wie jeszcze, że koledzy domyślili się jego pięknych czynów i postanowili wpisać go na listę udziału w loterii. Gdy staruszek wieczorem idzie do pracy zastaje niespodziankę, jego kolegów z pracy, którzy przyszli, by z nim świętować wspólne zwycięstwo i wzajemną obecność.
Francuski klops
Jest to zdecydowanie zabawniejsza opcja, nie wyciskająca łez, ale również skłaniająca do myślenia i nie wiem czy nie najbardziej zmuszająca do zmiany postrzegania świata i swoich wartości.
Produkcja ta opowiada o bogatym finansiście siedzącym w restauracji. Do mężczyzny podchodzi bezdomny, brudny mężczyzna prosząc o datki, jednakże elegancki pan ignoruje natręta nawet nie podnosząc nosa znad gazety. Zaraz po zdarzeniu, mężczyzna siedzący w restauracji orientuje się, że zapomniał portfela i nie ma jak zapłacić rachunku, zamawia więc kolejne kawy. Niedługo potem do sąsiedniego stolika dosiada się drzemiąca staruszka, która daje kilka drobnych bezdomnemu. Elegancki pan widząc jej torebkę z zawartością, skuszony myślą o wykradzeniu pieniędzy by spłacić rachunek i nie narażać się na pośmiewisko, sięga do torebki staruszki, gdy ta korzysta z toalety. Jednakże w pobliżu kręci się policja szukająca groźnego przestępcy, a jedyne, co mężczyzna znajduje w torebce starszej pani to maska owego drania! Zaraz po policyjnym zamieszaniu elegancki pan dostaje kolejny rachunek, zrozpaczony mężczyzna nie ma już pomysłu jak wyjść ze zdarzenia z twarzą i zaczyna płakać, podczas jego szlochów bezdomny płaci jego rachunek i odchodzi, zostawiając mężczyznę z wydaną resztą i setką niedokończonych myśli w głowie...
Pan Hublot
Jest to nagrodzona Oscarem francusko-luksemburska produkcja z 2013 roku w reżyserii Laurenta Witza i Alexandrea Espigaresa.
Pan Hublot prowadzi bardzo uporządkowane życie w steampunkowym mieście. Każdego dnia robi dokładnie to samo i nie wnosi do życia żadnych zmian. Jednakże pewnego dnia, podczas śniadania zauważa na ulicy zabłąkanego, samotnego psa. Zachowanie zwierzaka coraz bardziej intryguje uporządkowanego mężczyznę, poruszonego losem zwierzaka. Nic by to nie wzniosło do życia pana Hublota, gdyby nie fakt, że kolejnego dnia słyszy skamlanie psa i widzi jak pudełko zwierzaka zostaje zgniatane przez śmieciarkę. Pan Hublot nie bez oporów, przerywa monotonny ciąg zajęć, by uratować psa. Jak się okazuje zwierzakowi nic się nie stało, a pan Hublot od tej pory postanawia wziąć go ze sobą do domu. Dla bardzo uporządkowanego mężczyzny posiadanie zwierzaka jest nie lada wyzwaniem, bo musi kompletnie i w jednej chwili zmienić całe swoje życie i wszystkie nawyki, które posiadał do tej pory. Pies robi się coraz większy i nieporadniejszy, nie mieści się już w małym mieszkanku pana Hublota, do tego niechcący niszczy wszystkie sprzęty, pan Hublot ma już tylko jedno wyjście...
Posumowanie
Uwielbiam filmy krótkometrażowe właśnie za to, że potrafią w tak krótkim czasie zostawić tak wiele w naszym życiu... Skłonić do przemyśleń, zmiany postępowania i postrzegania świata. Poza tym oferują też piękne doznania wizualne, jak piękna animacja czy słuchowe jak muzyka, idealnie podkreślająca klimat historii.
OCENA JAKOŚCI
Uważasz, że ocena jest nieuczciwa? Zgłoś to przyciskiem "zgłoś" na dole, a administracja portalu sprawdzi tą ocenę!
JAK MOGĘ ZAROBIĆ PUNKTY DLA FANDOMU Z TEGO POSTA / CO MOGĘ TERAZ ZROBIĆ?
PUNKTACJA Z TEGO POSTA NIE JEST WLICZANA DO AKTUALNYCH AKCJI KONKURSOWYCH PORTALU ALE Wciąż możesz go komentować, oceniać i brać udział w jego wyzwaniach, a być może zdecydujemy się go podbić i tym samym zaliczyć z niego punkty do aktualnych akcji serwisu - im większa w nim aktywność, tym większa szansa byśmy podjęli taką decyzję :)
Mogą Cię także zainteresować
Redaktor tego posta zarobił dotychczas 409 punktów za:
Jakość:
20
Popularność:
204
Wsparcie:
0
Ocena i wartość ocen:
11
Wyróżnienia/kary:
0
Komentarze i reakcje:
130
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie)
O CO CHODZI Z PUNKTAMI DLA REDAKTORÓW? ZA CO SIĘ JE ZARABIA?
Jeju, jaki cudowny post! ♡ Ja także uwielbiam filmy krótkometrażowe ♡ Polecam kanał na youtube The CGBros - mają tam wiele bardzo fajnych filmów krótkometrażowych :D
Wzruszyłam się czytając ten post wiesz pięknie ci wyszedł i mam tylko nadzieję że Mr. Hublot zmienił mieszkanie i razem z przygarniętym psem byli szczęśliwi ciesząc się swoim towarzystwem.
Spot o hiszpańskiej loterii i Mr Hublot mnie naprawdę zachwyciły! Ten pierwszy widziałam już wcześniej i zdecydowanie jest w moim top animacji krótkometrażowych. Fajny pomysł na post ;)
Kasza – jadalne nasiona zbóż lub zbóż rzekomych, często w postaci lekko rozdrobnionej (lecz nie tak bardzo jak mąka) lub tylko pozbawionej twardej łuski. Dzięki wysokiej zawartości skrobi posiadają wysoką wartość odżywczą.
Kasze otrzymane z ziarna, które zostało jedynie obłuszczone i ewentualnie wypolerowane, zachowujące w przybliżeniu jego kształt, nazywane są krupami[1]. Najwięcej białka, witamin, mikro- i makroelementów znajduje się tuż pod okrywą ziarna[2]. Dlatego kasze z całego ziarna charakteryzują się największą zawartością tych substancji[2]. Zawierają także więcej błonnika oraz mniej skrobi w stosunku do kasz drobnych[2].