Kiedy to po niefortunnych wydarzeniach z pijaną sułtanką nastał pokój, wszyscy byli bardzo szczęśliwi. Kiedy nagle wszystkie telefony zrobiły głośne BIIIIING (*nawiązanie do jakże pięknego i głośnego powiadomienia w Messengerze Fandoms*).
Co się dzieje ? Zastanawiali się wszyscy. Odpowiedź czekała już pod drugiej stronie ekranu...
Każdego prawie dnia Piteruszka tankował swoje lambordżini na pietruszkowej stacji. Tym razem kolejny raz przymierzał się do zatankowania pietruszkowym paliwem.
Nagle podjechała Pietruszkolicja !
Ręce do góry ! Natychmiast- krzyczeli aspiranci
Piteruszka stał się przyglądał:
O kurde nie znam gościa, ale musi mieć przerąbane !
W tym samym momencie Pietruszkolicja podeszła do Piteruszki:
-Dzień Dobry, otrzymaliśmy zgłoszenie, że ma pan zamiar ukraść paliwo ze stacji benzynowej
-Panowie...-odpowiedział zdziwiony Piteruszka- Ale jak to. Ja tutaj tankuję codziennie. Codziennie płacę i podaję kartę Pipay do nabicia punkcików
-Punkciki ? Co punkcików się zachciało ? Oj to teraz pan zobaczy co to są punkciki jedziemy na komendę.
-Panowie ale jak to....
Aspiranci zmuszają biednego Piteruszkę do wejścia do radiowozu. Ten pośpiesznie wyciąga telefon i pisze post na Dramabooka
"Ratunku ! Nie uwierzycie !
Pietruszkowa policja zgarnęła mnie ze stacji za kradzież benzyny !
Przecież mnie znacie, nigdy w życiu bym czegoś takiego nie zrobił.
Proszę ratujcie mnie !
#Piter #AleDrama #Help"
-O kurczaki no to mamy problem- zauważył Duszek Kacper
-Ale co my mamy niby teraz zrobić ? Jechać na komendę ? Co tam niby powiemy...- zauważyła Valiska
- Nawet jeśli to musimy spróbować. To nasz przyjaciel !- odrzekła Kinga tudzież Karolina
-W takim razie idźcie sami. Ja nie mam zamiaru narażać się na śmierć- stchórzyła Scizofrania
-Ani ja !- odrzekła Valiska
-To w takim razie kto się nie boi i z nami pójdzie ?
-Znaczy ja się nie boje, ale nie chcę się shańb....
-Sklej wary !
Z tłumy wychodzą dwie dobrze znane drużynie Marszmaloła grupy: "Drużyna Księżyca" i "Fioletowa Ekipa".
-My pomożemy !- mówią razem
-Och kochani na was zawsze można liczyć
Trzy drużyny odchodzą przygotować się do wyprawy
-Co ty wpychasz do tej torby ?- zapytała Adzia
-No jak to co, pistolety na wodę !- odparł Duszek Kacper
-Ale po co nam to ?
-A co jeśli trzeba będzie zaatakować policyjną bazę ?
-Pistolecikami na wodę ?
-Biere bo się przyda.
-Dziwna sprawa, że ktoś tak po prostu doniósł na Piteruszkę- zauważyła Edzia
-Jesteście pewni, że te dwie konfidentki z poprzedniej części nie mają z tym nic wspólnego ?- zapytał Duszek Kacper
-Ja uważam tak sa...
- Weźcie przestańcie, one się zmieniły do cholery jasnej !
-Tylko czy na dobre czy na jeszcze gorsze...
-We....
-Dobra dobra już nic nie mówię. Trzeba ruszać !
*Na Komendzie*
-Gdzie pan był między godziną 16:05 a 16:06 ?
-Tankowałem paliwo
-Nie wie pan ? To ja panu przypomnę !
-Mówię, że tankowałem paliwo ! Co wy do mnie macie ?
-Kradł pan paliwo ! Do tego jeszcze te wpisy obrażające pana prezydenta na grupie niejakich "Jupiteruszek" podczas szczerej nocy...
-Ale pani władzo, jeden wpis ?
-A co były dwa ? Wszystko co teraz pan powie obróci się przeciwko panu
-No dobrze to ja już nic nie mówię
-No napewno, zacznij lepiej sypać bo jak nie to za kraty...
-Za co ?
-Sklej wa....
-ON JEST NIEWINNY !
-A co tu się wyprawia ?
-On jest niewinny do cholery !
Do pokoju przesłuchań wpadają uczestnicy wyprawy.
-Jak wyście się tutaj dostali ?
-Kiedy nas tylko usłyszeli, zaczęli uciekać gdzie popadnie !
-Ah ta dobra opinia.
-Macie natychmiast opuścić ten pokój !
-Ale pani władzo on jest niewinny my mamy dowody....-powiedział Duszek Kacper
-DOWODY ?- mówią uczestnicy
-DOWODY ?-mówi Piteruszka
-DOWODY ?-mówi Duszek Kacper
-A więc dowody, proszę mi je tutaj przedstawić.
-Mam pistolet na wodę i nie zawaham się go użyć- powiedział Duszek Kacper
-WYNOCHA STĄD I TO RAZ !
Drużyny musiały opuścić komendę i znaleźć dowody. Takie, które pogrążą tego, kto doniósł na Piteruszkę.
Od czego tutaj zacząć ?
Udali się z powrotem do obozu Fandomów
I jak ? Co nie udało wam się wywnioskować nic hehehe-zakpiła Scizofrania
-Dlaczego ty się śmiejesz ?- zapytał Duszek Kacper
-A bo ja... YYY...- zawahała się Scizofrania- Śmieje się tylko z grzeczności, w rzeczywistości chce mi się płakać
-Aha to dobrze, że chcę ci się płakać bo znamy winowajcę
-Co ty ga....
-Cśśśśś
Scizofrania nagle szybko wstaje i zdziwiona mówi:
-Znacie naprawdę ? Kto to ? Jest właśnie wśród nas ?
-Och tak, jego tożsamość zostanie wyjawiona za jakieś 4 godziny ! Jeśli do tego czasu sam się przyzna będzie po sprawie ! A teraz czy mogę prosić moich towarzyszy na osobność ?
Udali się kilkadziesiąt kroków od obozu.
-Czy wy naprawdę nie widzicie, że to ona ?
-KTO ?-spytali równocześnie
-Scizofrania ! Też to wywnioskowałam- powiedziała Adzia
-Czuję, że szykuje się kolejna drama
-Tylko powiedz mi dlaczego uważacie, że to ona ? Dziwne zachowanie jeszcze o niczym nie świadczy !
-Uwierz mi, miała motyw
-Niby jaki ?
-Ta cała poprzednia afera, nie dziwisz się, że nie jest na nas zła tylko od razu nam wybaczyła ?
-Widocznie nie chowa urazy...
-Oj coś czuję, że to się tak nie skończy
-Mamy ją oskarżyć bez dowodów ? Już raz się na tym przejechaliśmy
-Poza tym nawet nie wiemy czy umiałaby zadzwonić na pietruszkową policję...
-Oj wiemy !
-Skąd ? Masz jakieś informacje ?
-Kilka dni po skończonej dramie wynająłem specjalnego detektywa...
-DEKTEKTYWA ? Na kogo na Scizofranię ? A na Piteruszkę i tą całą akcję już nie możesz ?
-Ten detektyw jest masakrycznie drogi. Tak czy inaczej poszpiegował ją trochę i znalazł bardzo dziwną rozmowę telefoniczną...
*Włącza jakiś plik na komórce*
*Wszyscy słuchają z uwagą*
-Hymiel Jadwiga ? To jest jakieś jej prawdziwe imię?
-Dziwne przez cały czas myślałam, że Scizofrania jest prawdziwa.
-No to teraz kompletnie pomieszałeś mi szyki, bo ja myślałam, że winna jest....
KONIEC CZĘŚCI 1
C.D.N
A TY JUŻ TERAZ ZAGŁOSUJ ! Jak myślisz kto jest winowajcą całej tej sprawy ? Zagłosuj w ankiecie poniżej !
Jakość: | 20 | Popularność: | 250 |
Podziękowania: | 0 | Ocena: | 110 |
Wyróżnienia: | 0 | Komentarze: | 140 |