Największa zagadka Ambar - jej dzieciństwo. Kilka razy słyszymy o tym, że ich rodziców nigdy nie w domu, ponieważ są biznesmenami i jeżdżą po całym świecie. Niektórzy w to wierzą a drugiej połowie coś tu nie gra. No tak, przez 1,5 roku (bo tyle jest narazie przedstawione) rodzice ani na chwile nie zjawili się w domu ani nawet nie zadzwonili. Oprócz tego zjawia się tajemnicza kobieta, która za wszelką cenę chce porozmawiać z Ambar. Przypadek? Z drugiej strony widzimy kilka scen gdy Ambar ze smutkiem obserwuje Lune śmiejącą się razem z rodziną. Większość osób uważa że ona się nie zmieni jednak jest naprawdę dużo scen, w których ludziom robi się jej po prostu żal. Może ona także potrzebuje ze strony innych? Co byście zrobili na jej miejscu?

To ją można nazywać osobą zepsutą do szpiku kości - Sharon. To ona ną wychowywała na osobę swojego pokroju. Jeśli przez całe dzieciństwo wmawiasz dziecku, że ma wyniszczać innych aby osiągnąć swoj cel to ono sobie to wbije do głowy. Nie chodzi tu o samo dzieciństwo ale przyjrzyjmy się jej codziennym sytuacjom. To, jak rozmawiają ze sobą nie wygląda jak relacja między matką chrzestną, z którą mieszka całe życie a siostrzenicą. Nawet, gdy Ambar wróciła po tygodniu do domu po konkursie ona nawet nie wstała od kolacji aby się z nią przywitać. Ambar kupiła jej prezent a ona nawet na niego nie spoglądneła. Skoro w domu nie okazują jej miłości to jak ona ma wiedzieć co to za uczucie i jak je okazywać?

Kiedy całe życie powtarzają ci, że masz być najlepsza we wszystkim co robisz, twój umysł gdy tylko napotka przeszkodę do tego od razu ją niszczy. Zastanówmy się nad tym ... nie da się być we wszystkim najlepszym nie ważne ile się pracuje. Każdy ma talent do czego innego. Ambar gdy próbuje to zrobić niszczy tylko samą siebie i swoją energię ale z drugiej strony chce pokazać ciotce, że potrafi zdziałać wszystkim jej oczekiwaniom. Niestety Ambar jest w wielkim błędzie, ponieważ Sharon tak naprawdę jakby mogła to pozbyłaby się jej, ponieważ nie obchodzi jej nic oprócz własnej reputacji. Dlatego by ją polepszyć wmawia Ambar, że niczego nie osiągnie bez bycia najlepszym.

Znacie pewnie to, że popularnym ludziom często coś strzela do głowy. Traktują wszystkich z góry i krzywo patrzą na osoby, które mają mniej pieniędzy. W sumie ja także uważam, że w 70% przypadkow popularność wysniszcza człowieka. Zaczynamy kompletnie inaczej patrzeć na świat, wykorzystywać innych w tym jak w przypadku Ambar - Jazmin i Delfi. Myślisz, że możesz każdym pomiatać jak chcesz przez co nie zwracasz uwagi na to, że są twoimi przyjaciółmi. Myśle także, że Ambar dąży do tak dużej popularności, ponieważ jeżeli w domu na nią Sharon nie zwraca uwagi to chce aby inni to robili. Po części się jej nie dziwie ale jednak jak już osiągnęła ten poziom popularności to dlaczego ogarnia ją ta chciwość o więcej?

Myślę, że nie powinniśmy winić Ambar za jej zachowanie, ponieważ każdy w życiu potrzebuje miłości a gdy jej nie ma to szukamy na wszystkich zemsty. Myślę, że miłość zmieni Ambar o 180 stopni Także podsumowując myśle, że Ambar bardzo w głębi siebie ma dobrą osobowość ale od jej wyjawienia dzieli ją całkiem gruba ściana, która nosi imię "Prawdziwa Miłość". Uważam, że w drugim sezonie ktoś pomoże jej przełamać tą barierę i poznamy "prawdziwą" Ambar. Co prawda Ambar nawet teraz gdy nie jest za miła ma wiele fanów, ale myśle, że oni również bardzo oczekują jej zmiany.

Podsumowywując musimy po prostu czekać na księcia na białym koniu (czyt. Simon), który da naszej Ambar miłość, której od dawna potrzebowała. Wszystkie osoby, które nie przepadają za Ambar myśle, że po przeczytaniu tego posta spojżą na nią głębszym spojrzeniem i dostrzegą to, co na zaobserwowałam od początku Soy Luny. Piszcie swoje zdania w komentarzach, chętnie poczytam!