Wszystkie informacje są brane z ich książki. WSZYSTKIE ZDJĘCIA SĄ ROBIONE PRZEZ MNIE(z książki oczywiście).
"Słyszeliśmy historię o tym że tata w tym dniu wracał w nocy do domu tak dużo razy, to była nasza ulubiona historia". Kiedy Kjell-Erik wracał do domu z Stange do Elverum był bardzo szczęśliwy dopóki nie zatrzymał się przez brak paliwa. Nie popatrzył że zaczyna brakować paliwa, był w swoim innym "świecie" i był bardzo radosny. W końcu stanął na środku autostrady i nie mógł się ruszyć, był zmuszony do zadzwonienia po kolegę, żeby go odholował do domu.
Gerd-Anne i Kjell-Erik nie wiedzieli naszej płci dlatego przygotowali 2 damskie imiona i 2 męskie. Marcus miał się nazywać Emma, a Martinus Emilia. Ich taty babcia się nazywa Emilia i sądzą że to całkiem fajne imię. Ale później po porodzie okazało się że to chłopacy! Ich tata chciał dać imię Marcus ponieważ to do niego pasowało, a Martinus dała propozycje ich mama może nietypowe imię, ale widzieli takie imię w Oslo i Gerd-Anne się spodobało i pasowało do Marcusa. I teraz nazywają się Marcus & Martinus.
Mama i tata Marcus & Martinus zawsze mówią że byli grzeczni za dziecka. To brzmi świetnie. Oni przypominają sobie tylko kiedy dorastali w ogóle się nie kłócili. Tylko mieli problemy z spaniem.
"Tata opowiada: Nie mogliśmy spać kiedy byliście niemowlakami. Wy budziliście się w nocy i Gerd-Anny mleko się skończyło, więc była zmuszona grzać mleko w proszku, każdą noc. To było bardzo ciężkie.
Mama opowiada: Ja i Kjell-Erik poszliśmy na układ że w nocy nie będziemy marudzić dzień później- ponieważ jest się zawsze złym i kłótliwym kiedy się nie można spać.
Tata opowiada: Zawsze byliście niesamowicie grzeczni i łatwo was było zmusić do robienia czegoś. Prawie w ogóle nie mieliście złego humoru. My nagrywaliśmy bardzo dużo was kiedy byliście mali, żeby jakiegoś razu oglądnęliście to i się pośmiali. Wy zawsze byliście gotowi na nagrywanie i to jest do teraz...
Mama opowiada: Kiedy oglądamy filmy kiedy byliście mali, jesteśmy zawsze szczęśliwi. Kiedy wyłowiliście rybę, to było jak zabawa dla was. Wy byliście niesamowicie łatwi do pilnowania, nie przypominam sobie razu kiedy biliście się albo żeby były problemy chodzenia do przedszkola albo tym podobne. To brzmi trochę dziwnie, ale ja nie mam nic do powiedzenia o was negatywnego, ponieważ byliście bardzo grzeczni. Ale z drugiej strony jestem waszą mamą."
Ich fani wiedzą kto jest kto, nawet jak mają taki sam ubiór, ale najczęściejsze pytania nie od ich fanów to jest "kto jest kto". Jak widać różnicę między nimi? Oni zawsze odpowiadają na taki sam sposób, że Martinus ma znamię nad górną wargą i Marcus jest wyższy i tym podobne. Ale to nie było takie łatwe kiedy byli mali, nawet dla ich rodziców! W szpitalu dostali "bransoletkę" i tam pisało na niej "bliźniak 1" i "bliźniak 2". Znamię Martinusa nie jest od urodzenia tylko po paru latach wyszło mu to, ale Marcus ma znamię w okolicy pępka i tak ich odróżniali. Ale zdarzyło się kilka razy kiedy do Marcusa powiedzieli Martinus, a do Martinusa Marcus. I po za rodziną było gorzej. W ich przedszkolu Romedal nie mogliśmy mieć takich samych ciuchów. Ich mama nie zakładała im tych samych kolorów bluz żeby pracownikom pozwolić im odróżnić Marcusa od Martinusa, albo Martinusa od Marcusa. Kiedy ich mama przyszła do przedszkola ich odebrać, widziała na tablicy co robiliśmy i tam było napisane " Martinus się wywrócił w lesie i dostał plaster", ale kiedy weszła do grupy zapytała "Czytałam że Martinus się wywrócił, to dlaczego Marcus ma plaster?"
"Mama opowiada: Teraz da się was bardziej odróżnić niż byliście mniejsi. Byliście oboje spokojni i grzeczni. Nie przypominam sobie kiedy ktoś z was był bardziej zły od drugiego, byliście naprawdę podobni. I poza tym że nie chcieliście spać w nocy byliście najspokojniejszymi bliźniakami na świecie. Mogło być dziesięć razy gorzej! Wy nigdy nie kładliście się na ziemie i krzyczeliście kiedy nie dostaliście to co chcieliście. Byliście zadowoleni jak włączyliśmy muzykę. To było takie łatwe żeby was rozweselić.
Fajne jest to by być bliźniakami. Nie próbowali nic innego, ale piszą ze fajnie mieć inną osobę z którą można się podzielić co się dzieje. Rozumieją siebie wzajemnie i czasami czują co drugi "bliźniak" myśli. Na przykład raz zdarzyła im się tak że Martinus nucił sobie piosenkę w myślach i Marcus zaczął śpiewać od tego momentu co myślał. Oni są "uzależnieni" od siebie, ale może to nie brzmi tak dziwnie jak myślę, oni robią wszystko razem, tak samo jak byli mniejsi. Leżeli razem u Gerd-Anne w brzuchu, jedli razem kolacje, bawili się.. I kiedy byli mniejsi byli bardziej przywiązani do siebie. Byli zawsze razem i może czasami była jedna albo kilka osób co się z nimi bawili. Nigdy nie chcieli zostać oddzieleni albo robić inne rzeczy. Nawet mieli własny język jak byli mali! Teraz już nie pamiętają nic z tego języka, ich mama i tata mówią że to był język dziecinny i nikt inny nie rozumiał wyrazów, ale oni się komunikowali właśnie tym językiem.
Ogólnie to przepraszam że będzie tak dużo postów o ich dzieciństwie ale ten dział w książce ma 46 strony. Mam nadzieje że się podobało <3 Do następnego razu!
Jakość: | 20 | Popularność: | 2878 |
Wsparcie: | 9 | Ocena i wartość ocen: | 3 |
Wyróżnienia/kary: | 0 | Komentarze i reakcje: | 164 |
W trwającej akcji redaktor dla tego fandomu uzyskał skuteczność % ( polecanych dyskusji z napisanych w tym fandomie) |